dyrekcja do bani
/ 81.219.160.* / 2011-12-15 08:18
To już nie banksterzy są winni, o jak dobrze, a już się martwiłem.Tylko,skąd przywódców takich bierzemy,którzy w każdą kałuże nas wpychają,jaką po drodze napotkamy. ,,Przyczyną przegranej polskiego wojska kwarcianego były przede wszystkim błędy dowodzenia oraz nieudolność hetmanów koronnych. Kasztelan krakowski, Mikołaj Potocki, nie miał skłonności do abstynencji. Często swoje rozkazy wydawał nietrzeźwy. Decyzje przez niego podejmowane cechowało uprzedzenie, nadmierna duma oraz defetyzm. Jako żołnierz nigdy nie przejawiał swoich zdolności dowódczych, a co więcej, zazwyczaj nie dowodził oddziałem większym niż 500 porcji. Z kolei hetman polny koronny Marcin Kalinowski miał dużą wadę wzroku. Jego pole widzenia ograniczało się do maksymalnie 250m. Utrudniało mu to niewątpliwie dowodzenie tak dużym związkiem operacyjnym jazdy, piechoty oraz artylerii. Na polską niekorzyść złożyła się także kłótnia pomiędzy hetmanami. Pewni swojego zwycięstwa, nie docenili przeciwnika.wikipedia.org/wiki/Bitwa_pod_Korsuniem,,