Forum Polityka, aktualnościGospodarka

PiS szykuje rewolucję w szkolnictwie. Znikną zawodówki?

PiS szykuje rewolucję w szkolnictwie. Znikną zawodówki?

Wyświetlaj:
93cu / 185.11.110.* / 2016-03-29 21:35
no cóż ciemnym ludem łatwiej rządzić. Nic nowego.
Kochani / 109.173.223.* / 2016-03-29 21:30
Kochani. Jako prosty, doświadczony elektryk wykształcony w latach 1995 - 2000 stwierdzam że brak pieniędzy na pójście na Politechnikę Poznańską z powodu biedy w moim domu nie było dramatem i nieszczęściem z powodu braku dyplomu. Obecnie dostarczam oporządzenie dla mikrokamer i systemów monitoringu. Naprawdę technikum dało mi podstawy i prąd elektryczny nie stanowi dla mnie tajemnicy. Maturę zdałem z historii. Może wg PiSu jestem nikim, ale ciężko pracuję i mam 2 wspaniałych synów. Uczcie się młodzi w szkołach zawodowych bo nikt Wam matury i studiów wyższych nie zabroni.
ed.e / 188.33.228.* / 2016-03-29 21:28
Szkoda, że znów wzorują się na jakichś szkołach gdzieś tam. Smieszne, że chca wprowadzić nowy system nauczania zawodu - praktyki w zakładach pracy. U mnie w zakładzie była szkoła zawodowa z praktyką na produkcji. Szkolili dobrych fachowców. Wszyscy byli zadowoleni aż znalazł się jakiś mądry i zlikwidował praktyczną naukę zawodu i szkołę przyzakładową. No ale to było za komunę. A teraz dzieciaki fachu uczą się z książek - jeżeli umieją czytać.
wadowiczanin / 83.22.62.* / 2016-03-29 21:27
mój sąsiad ma praktykę w firmie - w strefie ! w ciągu pierwszego roku nauki poza miotłą nie miał w ręce nic. Obecnie już "pracuje": naciska wajchę, czeka 3 sekundy, naciska, czeka...... Będzie fachowiec jakich na zachodzie są pęczki.
rtv / 178.37.35.* / 2016-03-29 21:26
ble ble ble..........
zawodowki zniknely gdy do "reform"zabrali sie prorocy typu buzka.
a ile on cementowni,hut ,itp zakladow sprzedal zeby to osiagnąć
MMMM71 / 94.231.48.* / 2016-03-29 21:21
Z jednej strony mówią o odbudowie przemysłu.
... z drugiej 'zawodówek nie będzie".

To kto ma ten przemysł odbudowywać ? Gryzipiórki, co nigdy roboty w reku nie mieli, za to o wszystkim czytali ? ;)

Życzę powodzenia.
Technik mechanik obróbki skrawaniem / 5.134.65.* / 2016-03-29 21:19
I pomysleć że 30 lat temu można było dostawac stypendium pobierając nauki w zasadniczej szkole zawodowej Zespołu Szkół Budowy Traktorów w Ursusie i nikt nie traktował tego jak dziejowego odkrycia wicepremiera
Zdrowo myślący / 109.173.216.* / 2016-03-29 21:18
Jakoś nie widzę na rynku problemu ze znalezieniem fachowca po prostu trzeba dać więcej jak 2000 na rękę czy też najniższa krajowa a za tyle właśnie u nas się szuka fachowców. Po co się uczyć jeżeli za sprzątnie czy bycie fachowcem ma być płacone tak samo ? Polscy pracodawcy to chyba ideowi komuniści w sumie są tj wszyscy dostają równą pensje a najlepiej wo gule bez pieniędzy ku chwale pana
jur" / 83.6.142.* / 2016-03-29 20:52
etnografia, historia, politologia, stosunki międzynarodowe i do polityki. 28 lat z takim porządnym wykształceniem i już wiceminister. Brawo! o take Polskie walczyliśmy!
qwerty123447 / 79.173.7.* / 2016-03-29 20:30
zostawić seminaria duchowne resztę zlikwidować
nikt1010 / 104.129.204.* / 2016-03-29 20:25
to pracodawcy mają dostosować pracę do systemu a nie na odwrót inaczej dwóch ludzi wykonujących tą samą pracę będzie robić to inaczej .
często pracodawcy to naćpani wizjonerzy o mglistym wyobrażeniu tego co chcieli by
jur" / 83.6.142.* / 2016-03-29 20:54
chłopie nie bredż tylko załóz własną firmę, może wtedy i ty zostaniesz naćpanym wizjonerem
Anna2020 / 46.169.125.* / 2016-03-29 20:21
Zawodowki musza piwstac na nowo,z praktyczna nauka zawodu.Europa potrzebuje murarzy,stolarzy,hydraulikow,elektrykow itd.Ludzie ci beda mogli pracowac w calej Europie
kpiarz / 86.111.111.* / 2016-03-29 20:20
Super ..jeszcze PIS- zlikwidować powinien podstawówki ,przedszkola i żłobki ,oraz wyższe uczelnie ....i sukces gotowy ...bo wtedy " ciemny naród wszystko kupi "
kazimierz2 / 78.131.198.* / 2016-03-29 20:17
W tym kraju są jeszcze jakieś zawodówki? Przecież od lat szkoli się tylko "magistrów marketingu" i "magistrów spraw europejskich" -bo to żadnych nakładów nie wymaga. Wystarczy wynająć większe mieszkanie, wstawić trochę krzesełek, zatrudnić wykładowcę (doktoranta z sąsiedniej uczelni) i zbierać z ministerstwa dopłaty do każdego studenta. Po kilku latach będą z nich wysoko wykwalifikowani pracownicy na kasy w marketach. Od dłuższego czasu widuję "zatrudnię ślusarza, murarza, tynkarza maszynowego, frezera" itd. itp. Kiedyś takich ludzi po prostu się szkoliło. "Polski hydraulik" jeszcze jest na zachodzie znany -tylko ostatnio hydraulików brak.
jacekGD / 83.23.204.* / 2016-03-29 20:26
Szanowny kolego ! Zasmucę cię bardzo wiadomości o trudności zatrudnienia tokarzy. Pracy jest nie do przerobienia, a tu trzy wolne etaty za dobrą kasę, ale muszą umieć pracować na zwykłych tokarkach i umieć czytać projekt. Takie czasy nastały, ze ubebramy się sami w niedołęstwie rządzących.
kazimierz2 / 78.131.198.* / 2016-03-29 20:36
Przecież wiem, dlatego o takich właśnie zawodach pisałem. Za Balcerowicza w mojej byłej firmie (padła) zlikwidowano szkołę przyzakładową szkolącą do pracy na praktycznie wszystkich obrabiarkach -nie przynosiła dochodu, więc dodatkowo zabrano firmie pieniądze za szkolenie i szkoły nie było. W tym czasie było to zjawisko masowe. Starsi frezerzy są już na emeryturze, a nowych brak. Ja już też do emerytury "dobiłem" -a że pół życia spędziłem przy komputerze, więc i teraz lubię popatrzeć w monitor. Podobno w tym kraju brakowało kiedyś inżynierów -ale tylko dyspozycyjnych 24/7 i za minimalną stawkę, więc się "nie kwalifikowałem".
jacekGD / 83.23.204.* / 2016-03-29 20:17
A co z kucharzami, masarzami, piekarzami, krawcowymi, szewcami i innymi zawodami??? Też tecniczna szkoła gotowania na parze??? Popadamy w co raz to większe skrajności i besens. Tworzymy jakieś tam klastry, coś tam coś i niby jest. Prawda jest taka, że większośc młodzierzy po gimnazjum to półdebile i nowych szkół lub jakiś programów nie spowoduje nic lepszego. Nich to zobrazuje taki skromny żart: 1950 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal?
1980 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty - czyli 80 zł. Ile zarobił drwal?
2000 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Drwal zarobił 20 zł. Zakreśl liczbę 20.
2010 r. (tylko dla zainteresowanych)
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. W tym celu musiał wyciąć kilka starych drzew. Podzielcie się na grupy i odegrajcie
krótkie przedstawienie, w którym postarajcie się przedstawić, jak w tej sytuacji czuły się biedne zwierzątka leśne
i rośliny. Przekonajcie widza, jak bardzo niekorzystne dla środowiska jest wycinanie starych drzew.
2015 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Pokoloruj drwala.

Najnowsze wpisy