Forum Polityka, aktualnościGospodarka

PiS w obronie matek przed utratą pracy

PiS w obronie matek przed utratą pracy

Money.pl / 2006-03-06 17:08
Komentarze do wiadomości: PiS w obronie matek przed utratą pracy.
Wyświetlaj:
helena / 83.8.225.* / 2006-03-07 07:47
Kobiety kochają dzieci. Chcą dla nich spokoju i stabilizacji, także finansowej - becikowe to nie stabilizacja.
Kto jątrzy, patrzy wstecz, poluje na czarownice, robi rewolucje nie sprzyja kobietom, nie sprzyja dzieciom.
ferdek / 81.168.171.* / 2006-03-07 00:19
Bzdet, bzdura i bezsens. Przez takie pomysly kobieta bedzie ciezej znalezc prace. Zamiast zastanowic sie jak rozwiazac sprawe tak jak sie nalezy wymyslaja kojene to buble.

Bo:
- zorganizowanie przedszkoli pracujacych dluzej niz do 1700
- zwiekszenie ilosci miejsc w przedszkolach i obnizenie oplat za nie

Jest o wiele trudniejsze do wykonania niz te bzdety.
LadyE / 217.28.156.* / 2006-03-07 07:37
Zastanów się co mówisz. Uważasz, że dziecko siedzące w przedszkolu do 18.00 czy dłużej, to taki wspaniały pomysł. Produkcja sierot nieobdarzonych matczyną miłością, bo matka musi pracować całymi dniami, aby zadowolic pracodawców. Wszyscy musimy się pogodzić z faktem, że wychowanie dzieci kosztuje i to nie tylko pieniądze, także czas i zaangażowanie i całe społeczeństwu musi za to "płacić". Dziecko potrzebuje matki, a matka pracy w przyzwoitych godzinach, żeby mogła dać dziecku tyle uczucia i poświęcić tyle uwagi ile ono potrzebuje. A przedszkola wcale nie są takie drogie i to co napisałeś to to jest właśnie kompletna bzdura. W świadomości pracodawców musi się zmienić pewien stereotyp i oni też muszą "płacić" za to, żeby w przyszłości miał kto łożyć na ich emerytury, ubezpieczenia itp. itd. Bo niestety nie ma nic za darmo.
protest / 213.192.124.* / 2006-03-07 09:26
nie zgodzę się z tym co piszesz LadyE jak rodzice pracują na zmiany to dziecku jest obojętne czy jest z mamą do południa czy po południu, ale jest ważne dla rodziców co zrobią z dzieckiem jak są w pracy na na popołudnie, oddaj 1000zł za 3 dziaci do przedszkola spłacaj kredyt mieszkaniowy po opłatach nie wiele zostaje, a i jeszcze w przedszkolu czasami przyjmują chore dzieci i następne 300zł na lekarstwa, strasznie zachęcająca wizja dla młodego człowieka, państwo daje tylko patologicznym rodzinom gdzie rodzice zachowują się jak maszyna do robienia dzieci-po co pracować jak na 10 państwo da i mieszkanie da, a przy 10 dzieci to starsze wychowają młodsze no i pujdą na miasto pożebrają, może coś ukredną to będzie na gorzałę. Może ktoś w rządzie pomyśli nad tym na co łożą pieniądze bo pomoc czasami jest chybiona, nie chcę pieniędzy do ręki ale dajcie dopłaty do przedszkoli by rodzice mogli pracować i utrzymać się sami i dzieci
Docxx / 81.168.228.* / 2006-03-07 08:52
Na moje ubezpieczenie i emeryturę sam sobie łożę, a I filar emerytury da mi grosze. Poza tym nie rozumiem, dlaczego całe społeczeństwo musi za to płacić i dlaczego "płacić"? Ja za wychowanie swoich zapłaciłem, dlaczego inni nie mogą? Chcą dzieci?
abraxasss / 83.21.77.* / 2006-03-06 22:57
Mam tlyko nadzieję, że ktoś zdał sobei sprawę z możliwej furtki, która może uprzykrzyć życie kobietom. Jeśli gwarancja miejsca pracy obejmuje okres po porodzie, to od razu nasuwa się pomysł zwalniania matek w zaawansowanej ciąży. Jeśli, już panowie zaczęli myśleć o manipulowaniu czymś o czym pojęcia nie mają, wypadałoby rozważyć wszelkei za i przeciw.
I tym akcentem przy zbliżającym się dniu kobiet, pozdrawiam wszystkie panie, które po raz kolejny zostają zepchnięte na margines męskiego postrzegania świata. Czas emigrować do Finlandii, gdzie prezydentem jest kobieta, a zamiast okresów ochronnych, przyznaje się dodatki na każde dziecko, wypłacane miesięcznie na każde dziecko. Serdecznie polecam rozpoznanie tego pomysłu panom z partii PiS.
MarekP / 85.219.252.* / 2006-03-06 23:20
Gdyby pan znal obowiazujacy kodeks pracy to takich andronow by nie pisal.
Jansen / 83.21.14.* / 2006-03-06 22:37
Każdy geniusz ma ograniczenia. Tylko głupota jest nieograniczona w swej twórczości.
obserwator / 212.244.73.* / 2006-03-07 08:58
Brawo! Super komentarz.
obserwator / 212.244.73.* / 2006-03-07 09:00
Żeby nie było wątpliwości - poprzedni post jest całkowicie pozbawiony jakiejkolwiek złośliwości.
az / 62.181.3.* / 2006-03-06 21:54
Wspolczuje mlodym dziewczyna, ktore przez glupote PiS (sam na nich glosowalem) zaczna masowo tracic prace lub beda zatrudniane "na czarno". W polsce ponad 80% firm to mikro i male firmy, takie obciazenie to dla nich poczatek bankructwa wiec wiekszosc bedzie wolala zwolnic mlode kobiety na zasadzie ubezpieczenia sie na przyszlosc.
slaw / 62.29.136.* / 2006-03-06 21:47
... albo sami tego nie pojmują.

"Obawa kobiet powracających z urlopów macierzyńskich czy wychowawczych przed utratą pracy to jeden z najważniejszych powodów dla których kobiety rezygnują z macierzyństwa".

To nie jest prawda - one nie boją się utraty pracy tylko tego, że po utracie pracy nie znajdą następnej pracy. A nie znajdą, bo kto zatrudni "pracownika podwyższonego ryzyka". To "podwyższone ryzyko" jest powodowane właśnie takimi przepisami.
Grzesiek / 83.26.221.* / 2006-03-06 21:25
Wielu pracodawców zatrudniających młode kobiety każe im pisać in-blanco podanie o zwolnienie z pracy. Jak tylko sytuacja się "skomplikuje" - wiadomo co się dzieje.
Narzucanie zatudnienia spowoduje na pewno reakcję "obronną" pracodawców - z całą pewnością na niekorzyść ciężarnych i kobiet w ogóle. Polecam mądrym PiSowcom otwieranie firm i zatrudnianie młodych kobiet, może wtedy zrozumieją jakie beznadziejne pomysły przychodzą im do głowy. Dziwię się, że nie ma jeszcze ustawowego nakazu posiadania pięciorga dzieci, a urzędnik nie stoi przy łóżkach tych, którzy nie wykonali planu i czytając pisowskie orędzia zachęca do prokreacji.
Zbig / 81.168.228.* / 2006-03-07 08:54
Niedługo będzie, nie bój nic. PiS się o nas troszczy lepiej niż matka i ojciec.
ktosiek / 85.89.162.* / 2006-03-06 17:08
I na pewno wszyscy pracodawcy chętniej będą teraz zatrudniać bezdzietne, młode kobiety, w szczególności mężatki.

Logika mężów stanu z PiS jest powalająca. Więcej regulacji, więcej, na pewno gospodarczo będziemy kwitnącym krajem.
igor / 217.96.233.* / 2006-03-06 19:59
Jako pracodawca kupuje to - pod warunkiem uchwalenia "post-becikowego" w wysokosci dwóch średnich krajowych, które byłoby wypłacane przez 3 lata firmom na każdą kobietę której "należy się" 3-letni okres ochronny po urlopie macierzyńskim. Wówczas sam zwiększyłbym zatrudnienie takich kobiet o każdą ilośc, jeśli one zadowoliłyby się normalną średnią krajową.
MarekP / 85.219.252.* / 2006-03-06 17:50
Znaczy staje pan w obronie pracodawcow zwalniajacych matki po powrocie z urlopu macierzynskiego.
Taka libertynska moralnosc.
ktosiek / 85.89.162.* / 2006-03-08 07:38
Staję po stronie swobody zawierania umów. Pracodawca i pracownica powinni móc zawrzeć sobie w umowie klauzulę o urlopie macierzyńskim, gwarancji zatrudnienia i czymkolwiek innym - umowa to sprawa obustronna, jak słusznie Pan zauważa przy okazji prawa do negocjacji.

Regulatorskie zapędy PiS (z tego akurat są znani, więc nie jest to czepianie się ich a stwierdzenie faktu) taką swobodę odbierają i tyle. Dlatego jestem takim propozycjom przeciwny.
ewka / 149.156.233.* / 2006-03-06 19:22
Panie MarkuP, ktosiek ma rację merytorycznie, a nie staje po stronie pracodawców. Logiki w propozycji Pis nie ma w ogóle. Choćby motywacja posła Piłki, że ustawa ta to "uznanie macierzyństwa za fundamentalny fakt realizacji kobiety", wyraźnie zaznacza, że kobieta nie jest od tego, żeby chodzić do pracy, tylko od tego, żeby dzieci rodzić. A gdyby pan był pracodawcą to na pewno zatrudniłby pan kobietę w wieku "produkcyjnym", wyszkolił ją zawodowo, i z uśmiechem wysłał na urlop macierzyński, a na jej miejsce zatrudniłby pan następną kobietę itd... Bankructwo pana firmy byłoby wręcz eksplodujące.
MarekP / 85.219.252.* / 2006-03-06 20:16
Ktosiek zachowuje sie jak typowy krytykant ktory widzi tylko autora (PiS) a nie widzi meritum sprawy.
Ktosiek staje po stronie pracodawcow zwalniajacych kobiety po urlopie macierzynskim poniewaz im przeszkadza prawo tego zabraniajace. Ci ktorym to prawo nie przeszkadza to ci pracodawcy ktorzy nie zwalniaja kobiet w tej sytuacji.
A co do logiki to logicznie rozumujac watpie czy autor ktoremu odpisuje jest kobieta.
SzkubanyMonszter / 149.156.157.* / 2006-03-06 20:49
A zastanów się trochę MarekP.
Takie rozwiązania odbierają tylko przedsiębiorcom prawo do decydowania o ich włąsności. Jeśli mam firmę - zbudowałem ją za własne pieniądze, to dlaczego chcesz odebrać mi prawo do decydowania, kto ma być w niej zatrudniony?
Umowa o pracę powinna być dobrowolną umowę między dwoma ludźmi, nie skrępowaną przez żadne zewnętrzne regulacje. I nie chodzi tu tylko o "problem" matek, po urodzeniu dzieci.
Jeśli chcesz coś kupić to nie narzucasz sprzedawcy swoich warunków, ponieważ wtedy on Ci tego nie sprzeda. A praca jest takim samym towarem jak wszystko inne.
sss / 80.55.120.* / 2006-03-07 08:17
Słuchajcie !
Ja jestem kobietą mam już dziecko ale planuję jeszcze jedno. Pomimo tego jestem przeciwna takiej propozycji PIS o przedłużaniu sztucznie zatrudnienia po urodzeniu dziecka i powrocie do pracy, gdyż odniesie to zupełnie odwrotny skutek - jak wszystko w naszym Państwie. Nie stać pracodawców na takie gesty. jak ma dobrą pracownicę - to zazwyczaj stara się jej pomóc i zabiega o to , aby wróciła do pracy. Dużo lepszym pomysłem byłoby wydłużenie macieżyńskiego ( zdecydowanie !!! ), oraz np w okresie ochronnym po powrocie do pracy, np przez pół roku zwolnić pracodawcę od opłacania składek ZUS od wynagrodzenia kobiety. To napewno zmobilizowałoby pracodawców !!!
Najlepiej jest wysówać propozycje kosztem innych jak to zrobił PIS kosztem pracodawców !!! Gdzie ci pisowcy mają rozum???????? Sami ułomni, czy co?
Pozdro!
MarekP / 85.219.252.* / 2006-03-07 09:47
>Dużo lepszym pomysłem byłoby wydłużenie macieżyńskiego ( zdecydowanie !!! ), oraz np w okresie ochronnym po powrocie do pracy, np przez pół roku zwolnić pracodawcę od opłacania składek ZUS od wynagrodzenia kobiety. To napewno zmobilizowałoby pracodawców !!!<

Bardzo "dobra" propozycja - zabrac matce czesc emerytury w nagrode za urodzenie dziecka.
Niewiedzialem ze trzeba pracodawcom placic aby zachowywali sie po ludzku ale to juz taka ich libertynska moralnosc.

Najlepiej jest wysówać propozycje kosztem innych jak to zrobi SSS kosztem spoleczenstwa !!! Gdzie ta SSS ma rozum????????Czy ona jest ułomna, czy co?
MarekP / 85.219.252.* / 2006-03-06 21:36
Jesli pan komentuje cos innego to pomylil pan miejsca.
W tej dyskusji wlasnie chodzi tylko o kobiety po urodzeniu dziecka.
Jesli pracodawca zatrudnil kobiete to zdawal sobie sprawe ze specyfiki bycia kobieta.
Zwalnianie kobiety po powrocie z uropu macierzynskiego w tym samym stopniu nieludzkie co glupie. Po porodzie pracownica jest pelnosprawnym pracownikiem i zwalnianie jej tylko dlatego ze ma dziecko powinno byc bezprawne.

A tak na marginesie to pan chyba zyje jeszcze w PRL-u poniewaz tylko wtedy sprzedawca narzucal cene a kupujacy nie mial nic do powiedzenia.
Dzisiaj ma pan pelne prawo do negocjacji cen w sklepach a to czy pan z tego prawa skorzysta zalezy tylko od pana a nie sprzedawcy.
Krzyś / 2006-03-06 22:42
Przed chwilą wróciłem ze sklepu, próbowałem wynegocjować piwo za 50 gr, ale jakoś mi nie wyszło to korzystanie z prawa do negocjacji...
MarekP / 85.219.252.* / 2006-03-06 23:15
I oczywiscie sprzedawca wykrecil ci reke i kazal u niego kupic.
Dudek5674 / 62.69.200.* / 2006-03-06 18:51
Lepiej niech zwalniaja niz aby wogole nie zatrudniali. MarekP ma taki idiotyczny sposob myslenia, ktory utrzymywalby u siebie w firmie kobiety dawajace dupy na lewo i prawo.
MarekP / 85.219.252.* / 2006-03-06 23:19
O widze ze "gumka" zadzialala i oczywiscie znowu jednostronnie.

Powtorze wie co napisalem:

>Pan ma chyba jakies komplesy.
Chyba zadna kobieta pany du.y nie dala i dlatego sie na nich pan tak wyzywa.<

Do "gumki":
Sugeruje kasowac rowno po obu stronach po tak wygladacie jak paskudni cenzorzy z czasow PRL-u..
zdegustowanyMarkiemP / 83.26.221.* / 2006-03-07 08:13
P. Marku. Od lat jestem fanem money.pl, m.in. dlatego, że nie było tu chamstwa. Bardzo proszę o zmianę www na bliższą Panu intelektualnie, albo o zamilknięcie na czas jakiś. Co do meritum, to pomysł posła Piłki jest wart dyskusji, choć jako pracodawca będę z uwagą śledził postępy w tej materii i to ja będę decydował, czy zechcę finansować dobre serduszko legislatora czy nie, obojętnie czy robi to pis, lpr czy kpzr
Bernard / 83.30.64.* / 2006-03-07 09:49
Od 1990 roku żyję z pracy na własny rachunek i zatrudniam od 1 do 8 osób w różnych okresach. Świadczę usługi dla najmniejszych przedsiębiorców zatrudniających od 0 do 5 pracowników mam siedzibę w inkubatorze przedsiębiorczości, więc znam dobrze realia ekonomiczne mikroprzedsiębiorców. Nie można przy podejmowaniu decyzji zapominać, że nic nie jest pewne, żaden biznes nie ma gwarancji, że będzie w stanie generować przychody pokrywające koszty. Dlatego żaden przedsiębiorca nie może dać nikomu gwarancji zatrudniania raz przyjętego pracownika aż do emerytury. Dlatego politycy, którzy chcą rozwiązywać problemy społeczne kosztem tych, którzy najciężej sami pracują i ryzykują całym swoim dorobkiem życiowym są nieuczciwi. Nieuczciwością jest to, że pracodawca płaci za pracowników wysokie składki ubezpieczenia na wypadek choroby i macierzyństwa a i tak następnie zostaje zmuszany do wypłacania zasiłku chorobowego za 33 dni w roku. Nie każdy pracodawca może sobie pozwolić na zatrudnianie tych pracowników, którzy z powodów prawa są drożsi w utrzymaniu a nie zawsze wydajnością czy kwalifikacjami mogą przynieść więcej przychodu na pokrycie większych wydatków ich zatrudniania. Nie można bezkarnie stale zwiększać obciążeń małym pracodawcom, bo wiedząc, jakie są konsekwencje zatrudnienia pracownika nie mogą pozwolić sobie na ryzyko utraty płynności finansowej i w następstwie tego bankructwo. A miałem klienta, który zatrudniał w sklepie 3 młode kobiety i tak się złożyło, że w jednym miesiącu 2 z nich przyniosły mu zaświadczenie, że są w 3-cim miesiącu ciąży a za 2 miesiące przyniosła takie zaświadczenie trzecia i zaczęły wszystkie chorować, bo miały problemy z donoszeniem, więc ponosił koszty ich chorobowych i koszty zastępstw a ponieważ jego sklepik z powodu wysokich czynszów uchwalonych przez radę miasta, bo wynajmował lokal w budynku komunalnym musiał pracować od 6 do 24 to ekspedientki pracowały na 3 zmiany a On sam był w sklepie stale. rano w południe i wieczorem. Jego żona pracowała jako pielęgniarka i mieli 2 małych dzieci. Musiał wziąć kredyt, bo nie miał na czynsz i podatek VAT skoro musiał nagle ponosić podwójne koszty zatrudnienia. Omal nie zbankrutował. Przez 3 lata spłacał kredyt, który musiał wziąć tylko po to, aby wywiązać się z swoich prawem nałożonych obowiązków. Teraz po tym doświadczeniu nie zatrudnia kobiet przed 50 tym rokiem życia, które nie mają, co najmniej 3 dzieci. Szanowni dyskutanci, którzy tak zdecydowanie bronicie pomysłu ministra. Czy pracodawca to nie jest człowiek? Czy jego rodzina nie może być pewna dnia ani godziny, że zbankrutują i sami zostaną bez środków do życia? Takie stanowienie prawa, które rodzi konflikty pomiędzy różnymi grupami społecznymi jest złe. Problemu nie rozwiąże prawo, które chroniąc jednych pogarsza warunki życia innym. Ochraniając jednym miejsca pracy wypycha innych na bezrobocie. Jeżeli poziom bezrobocia spadnie z 18% do 5% to problemu powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim nie będzie. Rząd udaje, że rozwiązuje problem a w rzeczywistości tylko przesuwa go z jednej grupy społecznej na inną. Trzeba tak stanowić prawo, aby nikt nie mógł żerować na innych więcej i ciężej pracujących a problemy społeczne były rozwiązywane z udziałem całego społeczeństwa a nie przez dzielenie ludzi na lepszych i gorszych. Jeżeli nie ma inwestycji nie będzie więcej miejsc pracy, więc prawem chronieni lub uprzywilejowani zajmując miejsca pracy powodują, że inni ich nie mają. Innymi, którzy nie mają pracy a mogą to być inne kobiety, które już mają trochę starsze dzieci i ich mężowie. Dlatego prawem preferując nowe matki krzywdzić będziemy starsze i ojców tych nowo narodzonych dzieci a w końcu dla dziecka jest lepiej, aby ojciec pracował a matka zajmowała się małym dzieckiem, bo zrobi to lepiej ze względu na przyrodzone predyspozycje swojej płci. Równość wobec prawa nie oznacza równości predyspozycji psychofizycznych. Nie można mieć wszystkiego ja mam 3 dzieci i 3 wnuków, dlatego nie mam wielu dóbr materialnych, które mają moi rówieśnicy bezdzietni lub z jednym dzieckiem za to mam coś dla mnie cenniejszego.
MarekP / 85.219.252.* / 2006-03-07 09:39
Rozumiem ze Money.pl jest bliskie panu intelektualnie poniewaz cenzuruje wypowiedzi.
Ciekawe dlaczego nie jest pan zdegustowany Dudkiem5674.
Czyzby zgadzal sie pan z jego wypowiedzia poniewaz jest ona bliska panu intelektualnie.
eto`o / 194.181.106.* / 2006-03-07 12:11
Przecież to pan sprowokował Dudka.I dziwi się pan,że jak berbeć pokaże komus język,to ten ktoś może mu przywalić w łebuś.
MarekP / 85.219.252.* / 2006-03-07 14:40
Ciekawe w jaki sposob ja tego Dudka sprowokowalem ze musial on po chamsku wypowiedziec sie o kims innym - kobietach?
Marqus / 212.244.249.* / 2006-03-06 17:47
to fakt - porażająca naiwność , a skoro trzy lata są dobre to 5 czy 10 jeszcze lepsze
a-hoj.pl / 83.10.248.* / 2006-03-06 20:52
To już młode kobiety niech szukają pracy poza "wspaniałą" Polską.
Jestem dumny z mojej ojczyzny, że się tak o nas troszczy!!!
Właśnie urodził się mój drugi syn i każdy zazdrości becikowego.
Pozdrawiam
Krzyś / 2006-03-06 22:45
Grzegorz? To Ty? Moje gratulacje !!! Pozdrowienia dla Moniki !!!
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy