bywabywa
/ 37.130.229.* / 2015-11-13 20:28
tak to jest, mniej więcej, towarzyszu i w tym kontekście należy zauważyć, że Kopaczowa, jak na toporną koparę przystało niestety nic sobie nie umościła w partii miłości. Znienawidzona we własnej ferajnie, potwierdza tym żałosnym swoim stanem, że można jej było dokopać, najwyraźniej z miłości.