Forum Polityka, aktualnościKraj

PiS żąda rozliczenia Jaruzelskiego

PiS żąda rozliczenia Jaruzelskiego

Money.pl / 2010-12-13 15:03
Komentarze do wiadomości: PiS żąda rozliczenia Jaruzelskiego.
Wyświetlaj:
ździcho / 77.253.112.* / 2010-12-13 21:46
A teraz to mu mogą skoczyć. Była okazja dopaść gada w roku 1990, tymczasem posadzono go na stołku.
Wapniak / 2010-12-13 17:35 / Tysiącznik na forum
Zawsze głupcy bali się, boją i będą bać ...mądrzejszego!!!
@@@ / 87.207.29.* / 2010-12-15 22:42

Zawsze głupcy bali się, boją i będą bać ...mądrzejszego!!!

Z tego powodu Ty sie pewnie boisz kazdego napotkanego czlowieka.
ździcho / 77.253.112.* / 2010-12-13 22:22

Zawsze głupcy bali się, boją i będą bać ...mądrzejszego!!!

Tak Ci imponuje mądrość? Kaligula i Hitler też byli mądrzy a głupsi od nich bali się ich.
em96 / 151.81.96.* / 2010-12-13 18:42
Że co...? - Że niby wapniak to mądrzejszy...?
A rozumiem - ma kasę, to mądrzejszy...
Ma państwową, wyłudzoną na narodzie kasę, za którą kupuje kosztem biedy i nieszczęścia innych, mądrość sprytnych adwokatów...
ździcho / 77.253.112.* / 2010-12-13 22:23

A rozumiem - ma kasę, to mądrzejszy...

Raczej cwańszy.
tade / 83.2.33.* / 2010-12-13 18:51

A rozumiem - ma kasę, to mądrzejszy...

Dlaczego jesteś biedny
-boś głupi
A dlaczego jesteś głupi
-boś biedny
em96 / 151.81.96.* / 2010-12-13 20:31
Wiedziałem, że nie możesz zrozumieć - boś biedny...
- w rozum.
Ale spróbuj kupić...(?)
- Jak będziesz dobrze szukał, to znajdziesz takiego co Ci sprzeda...
~Kris / 2010-12-13 16:47 / Tysiącznik na forum)
Czysty, cyniczny, populizm.
1. Obaj Kaczyńscy brali udział w pracach Okrągłego Stołu i jeśli powstał wtedy jakiś zbrodniczy Układ z gen. Jaruzelskim i Kiszczakiem, to obaj są w nim ubabrani po uszy.
2. PiS rządził przez 2 lata, i miał w swoich rękach zarówno sądy jak i prokuraturę (podległą Ziobrze). Gdyby chciał, mógłby oskarżyć i skazać Jaruzelskiego i Kiszczaka, a przecież nie zrobił tego.

Dzisiejszy święty gniew Kaczyńskiego to tylko kolejne kłamstwo i manipulacja odwołująca się do najpodlejszych ludzkich skłonności - i widać, ze skuteczna, bo już na forum widzę wpisy nawołujące do tego, żeby Jaruzelskiego powiesić - najchętniej razem z Tuskiem.

Panowie sędziowie z forum: wolność wypowiedzi nie zwalnia was z odpowiedzialności za własne słowa - pomyślcie przez chwilę - może kiedyś podobny rynsztokowy trybunał osądzi i skaże was i wasze rodziny - chcecie żyć z kraju, który na to pozwoli? Wasze wypowiedzi pchają nas w tą stronę.
em96 / 151.81.96.* / 2010-12-13 20:23
"...bo już na forum widzę wpisy nawołujące do tego, żeby Jaruzelskiego powiesić - najchętniej razem z Tuskiem...." (...) "wolność wypowiedzi nie zwalnia was z odpowiedzialności za własne słowa..."

Gdyby nie to, że sam prowokujesz taką sytuacje manipulując informacją, pisząc kłamstwa i pomówienia, to teraz nie musiałbyś wołać obłudnie o odpowiedzialność, której sam jesteś pozbawiony. Sądy rynsztokowe też Ciebie osądzą bo sam je wytrwale i konsekwentnie tworzysz...
1. To, że Kaczyńscy brali udział wcale nie znaczy, że są osobami Twojego pokroju i musieli się ubabrać - Ty zapewne byś był... - Każdy "widzi" innych opierając się na własnych doświadczeniach...
2. Dwa lata rządów w atmosferze nagonki, blokowania przez PO każdej inicjatywy skończyło się rozwiązaniem Parlamentu przez PiS dla dobra kraju, by nie trwać w marazmie. Był to ewenement w historii powojennej, gdzie partia rządząca przyssana do "koryta" nigdy nie oddała władzy.
Każdy Polak to pamięta, pomijając kolaborantów tarzających się w obłudzie dla kilku "srebrników"...

issael / 94.254.203.* / 2010-12-13 23:23
To jest ciekawe jak polscy "zapaleńcy" rozumieją wolnosc i odpowiedzialnosc w tym za słowo. No i ta zdolnośc do imputowania?
Tyle ...., że po co?
Komu potrzebny ten jezyk .. powszechnej imputacji? czy pomawiania lub insynuowania.
Wypowiedź em96 jest szkolnym przykładem takiego stylu.
Gdyby nie to, że sam prowokujesz taką sytuacje manipulując informacją, pisząc kłamstwa i
pomówienia, to teraz nie musiałbyś wołać obłudnie o odpowiedzialność, której sam jesteś pozbawiony. Sądy rynsztokowe też Ciebie osądzą bo sam je wytrwale i konsekwentnie tworzysz...

To, że Kaczyńscy brali udział wcale nie znaczy, że są osobami Twojego pokroju i musieli się ubabrać - Ty zapewne byś był.
To własnie przykłady. Ciekawe skąd em96 wie jaki by był Kris?
Ale stosujać filizofię samego em96 .. kazdy sądzi po sobie, dlatego em96 wie jaki był by jego oponent, bo sam taki by był?

Prawda jakie to pokretne, i jak łatwo, takie p******* insynuacyjne obrócic przeciw ich autorowi.

Zacietrzewiacie sie panie i panowie Polacy, niemal nie zapowietrzacie, a to niezdrowo, zarówno dla jednostki jak i dla kraju.

Oczywiscie nie wszystko mogli Kaczyńscy, ale mogli wiecej niz dziś.
prawda jest medialna nagonka na Prawo i Sprawiedliwośc kiedy byli u władzy, ale czesto ugrupowanie samo wystawiało sie jak na tacy na takie ataki.
Panowie Kaczyńscy brali udział w "okragłym stole", ocena tego zalezy od punktu widzenia, ale sposób w jaki robia to polacy szkodzi najbardziej polakom własnie.

proponuję całemu "oszołomionemu" towarzystwu, aby policzyło kilka razy do tysiaca w ta i z powrotem, a potem pomyslało.
Może w wyniku tego pomyslenia, przyjdzie olsnienie i zobacza , ze tak naprawdę, chodzi o igrzyska dla was, kzywda elitom sie nie stanie. No chyba , ze wrozgrywkach pomiedzy samymi elitami. Ale nie o te wartosci, o które sa igrzyska.
em96 / 80.239.242.* / 2010-12-14 00:02
Ależ to właśnie demaskuje metodologię działania PO i o to w moich wypowiedziach chodzi, żeby właśnie to, ich naiwni wyborcy odkryli...!!! - Jak Ty...

"..Prawda jakie to pokretne, i jak łatwo, takie p******* insynuacyjne obrócic przeciw ich
autorowi..."

Według Twoich pobożnych życzeń, ale nie w rzeczywistości... Nic z tego i zaraz Ci to udowodnię:
To On ocenia źle Kaczyńskiego i ustawia w jednym szeregu z agentami, zdrajcami kolaborantami podpierając się domysłami w przeciwieństwie do mnie, który widzi te insynuacje na piśmie - na żywo ja się nie domyślam, ja oceniam tekst i autora wnioskując z tego co pisze...
- Jesteś w stanie zrozumieć tą subtelną różnicę...?
Mam dowód.
(Co do Ciebie...? - Jeszcze się wstrzymam z oceną...
Z częścią tekstu się zgadzam...)
zbyszek52 / 46.113.145.* / 2010-12-13 17:53
Kaczyński nawet ni potrafilby powiesić ich porządnie. Bylaby straszna awantura którego najpierw.
kpiarz / 83.7.194.* / 2010-12-13 22:04
To prawda, Jarosław to nawet by nie wiedział jak pętle zawiązać:)))
ździcho / 77.253.112.* / 2010-12-13 22:08
Nie, no teraz to naprawdę sobie kpisz kpiarzu. On by nie wiedział jak zawiązać pętlę??? Powiedz mi kto jest od niego w tym bardziej biegły, bo ja nikogo takiego nie widzę.
kpiarz / 83.7.194.* / 2010-12-13 22:33
Ździcho, no co Ty, przecież nawet krawat Mamusia mu wiąże!:))) Teraz nawt nie kpię:)))
ździcho / 77.253.112.* / 2010-12-13 22:42

Ty, przecież nawet krawat Mamusia mu wiąże!

To są dwie różne rzeczy. Krawat to krawat, a szubienica to szubienica. Czy uważasz, że człowiek opętany nienawiścią i żądzą rozliczania wszystkich dookoła mógłby nie umieć zawiązać stryczka? Przecież ta umiejętność to efekt wieloletnich ćwiczeń.
kpiarz / 83.4.235.* / 2010-12-14 21:56
To poniżej, to nie wiem co ma znaczyć:))) Ale krawat, lina, szubienica coś te rzeczy łączy. Mimo wszystko mam wrażenie, że Prezes K. to tylko w gębie mocny jest. Rozlicznie, podburzanie, sianie nienawiści to faktycznie jego specjalność. Wracajac do wiązania stryczka to wydaje mi się, że jego na to nie stać a przyczyna tego jest prosta. On jest tylko tchórzliwym krzykaczem, który lubi wyręczać się innymi:))) Najlepiej jakby ręce pobrudził sobie ktoś za niego. Np. Joachim Brudziński:))) Ten typ człowieka, podejrzewam, nie byłby zdolny samodzielnie tego uczynić. Możliwe jest tylko jeszcze to, że jeśli nie zaprzestanie jechać na prochach to w pewnym momencie linę zaciśnie na swym gardziołku:)))
ździcho / 213.146.55.* / 2010-12-14 23:07

To poniżej, to nie wiem co ma znaczyć

Które poniżej, bo nie chwytam. A co do reszty to ani chybi masz rację. Faktycznie, pies który dużo szczeka, mało daje mleka:)))
kpiarz / 83.4.235.* / 2010-12-15 09:25
Chodziło mi o te wpisy poniżej gościa 87.118.126.* | naprawdę dobre
i 83.7.7.* | naprawdę bardzo dobre.
ździcho / 213.146.55.* / 2010-12-15 10:36

Chodziło mi o te wpisy poniżej gościa 87.118.126.* | naprawdę
dobre
i 83.7.7.* | naprawdę bardzo dobre.

Mój ojciec jest Romem. Stąd słowa otuchy od 87.118.126.* | i 83.7.7.* | żeby mi było lżej żyć z tą "przypadłością":))
naprawdę bardzo dobre / 83.7.7.* / 2010-12-14 15:10
a to dobrze ci | 87.118.126.* | naprawdę dobre napisał. Kto ci dał prawo wtykać nos w sprawy nie swojego państwa przybłędo? Pilnuj lepiej swoich wozów kolorowych, zeby ci nie uciekły, bo gdzie się podziejesz?
ździcho / 213.146.55.* / 2010-12-14 23:14

Kto ci dał
prawo wtykać nos w sprawy nie swojego państwa przybłędo?

Obywatelstwo polskie od urodzenia oraz nazwisko kończące się na "-ski".
naprawdę dobre / 87.118.126.* / 2010-12-14 11:25
az można się posikać ze śmiechu. Sugerujesz, o smagłocery, że jest coś takiego jak efekt wieloletnich ćwiczeń. Czyżbyś sugerował zatem, żeś geniusz złodziei samochodowych oraz drobnych przekrętów?
ździcho / 213.146.55.* / 2010-12-14 23:04

drobnych przekrętów?

Drobnych przekrętów?? Gościu, ja w ciągu tygodnia defrauduję taka kasę, jakiej ty nie zarobisz w ciągu roku. A wiesz na co? Na to, żeby was butnych Polaczków spacyfikować. Teraz to my smagłocerzy będziemy tu w Polsce panami a was zagonimy do łopaty. Jak będziesz grzeczny, to może załapiesz się u mnie na jakąś fuchę w ciepłym pomieszczeniu...
tesa1959 / 2010-12-15 21:45 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Ździchu, daj spokój. Nie ma co odpowiadać na tak chamskie zaczepki. To tylko młyn na wodę dla nich.
ździcho / 77.255.233.* / 2010-12-15 23:18

Ździchu, daj spokój. Nie ma co odpowiadać na tak chamskie
zaczepki.

Masz rację. A za to:
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - tesa1959.]
skomentuj zgłoś do usunięcia
[
2010-12-15 11:04:29 | 83.7.32.* | #EDC$RFV

Dzięki.
tesa1959 / 2010-12-15 23:56 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Nie ma za co :) Zespół Money powinien od razu usuwać takie chamskie komentarze.
tesa1959 / 2010-12-13 15:55 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
PiS miał kswoje 5 minut, kiedy rządził. Dlaczego wtedy nie rozliczył?
em96 / 80.239.242.* / 2010-12-13 23:37
Właśnie dlatego, że miał "5 minut" i na dodatek "ze związanymi rękami"... za co odpowiedzialne jest PO blokujące wszystko "z zasady", urażone po przegranych wyborach Prezydenckich i ze strachu przed zdemaskowaniem...
A to, że ktoś tego nie chce widzieć jak nazwać...? - Niżej podawałem link...
mała korekta / 87.118.126.* / 2010-12-15 11:46
na wstępie należało poddać analizie sformułowanie "kswoje". Prawdopodobnie chodzi w tym przypadku o emocjonalne podejście do wymienionej formacji politycznej, przejawiające się w dodaniu, czegoś co brzmi niewinnie, jako zwykłe "k", a w ustach POlityków stanowi zaakcentowanie wagi prowadzonego dyskursu POlitycznego. Zatem niewątpliwie owo sformułowanie brzmiać powinno; "PIS miał k.... swoje pięć minut...." W ten prosty sposób jesteś w stanie sobie uzmysłowić, jakie te "5 minut" wywołało spustoszenie w szeregach towarzyszy. Do dziś pamiętają i przez lewe ramię plują, na samą tylko myśl o tym czasie.
em96 / 80.239.242.* / 2010-12-15 21:12
Świetna analiza..,, trafne wnioski. Sam bym tego lepiej nie zrobił...
Józek ! nie daruje / 89.79.219.* / 2010-12-13 17:16

Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
zbyszek52 / 46.113.145.* / 2010-12-13 17:31
To przez Olejnik i Michnika?
Józek ! nie daruje / 89.79.219.* / 2010-12-13 17:55
Puknij się w łeb.
anty PO / 193.19.125.* / 2010-12-13 16:10
bo chciał zobaczyć jak PO wynosi go na piedestał . Pomyśl co o tym myślą ludzie walczący w Solidarności ??
103 / 178.182.109.* / 2010-12-13 17:33


Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
zbyszek52 / 46.113.145.* / 2010-12-13 17:44
Różnie myślą ludzie "Solidarności". Są tacy co uważają, że przez dwadzieścia lat Polska dokonala skoku cywilizacyjnego a oni na tym skorzystali i tacy którzy uważają, że Polska potraktowala ich po macoszemu. Obydwa punkty widzenia są równoprawne.
em96 / 151.81.96.* / 2010-12-13 20:58
"...Polska dokonala skoku cywilizacyjnego a oni na tym skorzystali..."
- Dyrektorzy państwowych zakładów pracy towarzysze PZPR , którzy je przejęli zazwyczaj nielegalnie sztucznie zaniżając wartość i dochód, prowokując upadłość lub przejęcie przez dopiero co utworzoną spółkę zagraniczną...

A tak dla rozświetlenia Twojej wstydliwej nikłej wiedzy:
Na państwowe zakłady pracy pracowali wszyscy, najwięcej robotnicy bo to było "wspólne dobro" wmawiali im, że dla dobra zakładu nie będzie podwyżek..., natomiast PZPR-owcy zyski rozdzielali szczodrze pomiędzy siebie w formie różnego typu ukrytych premii i zapomóg...
Teraz sobie to "poskładaj" to dostrzeżesz ten "skok cywilizacyjny"...
tesa1959 / 2010-12-13 16:19 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
To nie jest odpowiedź na moje pytanie. Pytam poważnie, bez żadnych podtekstów, a teraz nikt go nie wynosi na piedestał. Toi, że był zaproszony na jedno posiedzenie RBN nie znaczy nic innego jak to, że zostali zaproszeni wszyscy prezydenci okresu pookupacyjnego. Swoją drogą mógł służyć radą w stosunkach z Rosją, bo dobrze ich zna.
ździcho / 77.253.112.* / 2010-12-13 21:52

Swoją drogą mógł
służyć radą w stosunkach z Rosją, bo dobrze ich zna.

Dobrze zna? Kogo? Jest w stanie przewidzieć co mógłby w przyszłości wymyślić Putin lub Miedwiediew? Ci, których on znał już dawno zjadły robaki.
tesa1959 / 2010-12-13 22:09 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Putin jest ze szkoły KGB, więc można coś zasugerować, ale ja nie twierdziłam, że po to zaproszono Jaruzelskiego. To była tylko sugestia.
em96 / 151.81.96.* / 2010-12-13 21:06
http://pl.wikipedia.org/wiki/Hipokryzja

"Hipokryzja (od gr. ὑπόκρισις hypokrisis, udawanie) – fałszywość, dwulicowość, obłuda. Zachowanie lub sposób myślenia i działania charakteryzujący się niespójnością stosowanych zasad moralnych. Udawanie serdeczności, szlachetności, religijności, zazwyczaj po to, by wprowadzić kogoś w błąd co do swych rzeczywistych intencji i czerpać z tego własne korzyści.

Hipokryzja może się przejawiać na kilka sposobów:"
(()) / 89.79.219.* / 2010-12-13 17:22

zostali zaproszeni wszyscy prezydenci

Bierut też był prezydentem, dlaczego nie było przynajmniej jego zdjęcia na Radzie Bezpieczeństwa Narodowego ? to niesprawiedliwe ! Bierut też miał dobre POmysły.
tade / 83.2.33.* / 2010-12-13 19:03

Bierut też był prezydentem,

i załatwili go.
Snuto różne przypuszczenia co do okoliczności jego śmierci, nie wykluczając otrucia
tesa1959 / 2010-12-13 22:42 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Podobno przeciwstawił się Rosjanom. W tym samym czasie w drewnianym ubraniu wrócił premier Czechosłowacji i chyba Węgier.
zdankiewicz / 89.76.56.* / 2010-12-13 16:32
Zdrajce sie raczej wiesza przed pytaniem o rade chyba że pytajacy nie ma honoru i godnoci
zbyszek52 / 46.113.145.* / 2010-12-13 17:32
A ostatnie slowo?
tesa1959 / 2010-12-13 16:37 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Jesteś w 100% pewien, że był zdrajcą? Porównaj sobie system obowiązujący w Polsce z NRD, Czechosłowacją nie mówiąc już o Rosji, gdzie na jednego obywatela przypadało 5 tajniaków. U nas po okresie stalinowskim za kawały o ruskich, komunistach i innych politycznych nie wsadzano do więzienia. Nawet działał legalnie kabaret TEY, który obnażał rzeczywistość komunistyczną. Nie bronię Jaruzelskiego, ale nie można wydawać jednoznacznych sądów be z dogłębnej znajomości okoliczności. Od tego jest sąd.
ździcho / 77.253.112.* / 2010-12-13 21:42

Jesteś w 100% pewien, że był zdrajcą?

A kim? Dobroczyńcą?
Porównaj sobie system obowiązujący w
Polsce z NRD, Czechosłowacją nie mówiąc już o Rosji, gdzie na jednego
obywatela przypadało 5 tajniaków.

Można tu jeszcze dorzucić Kubę i Indonezję, tylko co to ma do rzeczy. Nie pomniejszajmy zbrodni jednego zbrodniarza, tylko dlatego, ze na świecie są gorsi zbrodniarze od niego?
Od tego jest sąd.

Przed sąd trzeba wpierw delikwenta doprowadzić. Tyle, że jak dotąd, nikt się do tego nie kwapi. Tymczasem ten człowiek sam na siebie wydał osąd swoimi czynami, o których wie już kolejne pokolenie.
tesa1959 / 2010-12-13 22:01 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Ździchu, ja go nie oceniam ani nie usprawiedliwiam. Mimo, że w czasie stanu wojennego byłam dorosła, ba, miałam męża i syna to nie bardzo umiałam ocenić sytuację. Mieszkaliśmy i mieszkamy w małym mieście, gdzie nie było żadnego zagrożenia, ale w wojsku mówiło się głośno (mąż był zawodowym wojskowym), że gdyby doszło do strajku w marcu 1981 r. to mieli do nas wejść Niemcy i Czesi (Ruscy już byli). Po takim jednym zebraniu mój mąż w ulewę pobiegł na pocztę nadać telegram do moich rodziców, aby przyjechali po mnie z dzieckiem. Potem przed stanem wojennym też mówiono o manewrach Układu Warszawskiego na Bałtyku i o możliwości interwencji w razie nieuporania się władz polskich z sytuacją w kraju. Nie wiem co byłoby lepsze od stanu wojennego, nie mnie to oceniać, a Jaruzelski niejednokrotnie był przed sądem mimo choroby (nie wymigiwał się stanem zdrowia). Myślę, że ta nienawiść do niego i siebie nawzajem z tytułu różnicy poglądów nie doprowadzi do zgody narodowej.
Mienimy się katolikami. Jezus przebaczył oprawcom na krzyżu, papież Jan Paweł II - Ali Akczy, a Jaruzelski - komunista, nie mający nic wspólnego z wiarą też umiał przebaczyć temu, który w Katowicach czy gdzieś tam na południu Polski, zranił go kamieniem bardzo poważnie - nie wniósł oskarżenia, a przecież miał prawo. Nie ma u nas samosądów i ten człowiek nie miał prawa tak postąpić, niezależnie co sądził o generale.

Można tu jeszcze dorzucić Kubę i Indonezję, tylko co to ma do rzeczy. Nie
pomniejszajmy zbrodni jednego zbrodniarza, tylko dlatego, ze na świecie
są gorsi zbrodniarze od niego?

To nie o to mi chodziło. Chodziło o to, że wszyscy byliśmy pod okupacją sowiecką, ale w Polsce jakoś władze nie były tak rygorystyczne jak w innych krajach układu (może nie tacy czerwoni, a raczej rzodkiewki?). Nic byśmy nie zwojowali z Ruskimi, bo zachód nas sprzedał i jakoś trzeba było żyć.
() / 89.79.219.* / 2010-12-13 22:49
Tesa1959 chyba sama nie wierzysz w to co piszesz.
Jaruzelski był szefem twojego męża który zarabiał u generała na utrzymanie twoje i twoich dzieci, dlatego go bronisz i próbujesz generała usprawiedliwiać.
Jest to podłe zwłaszcza wobec młodego pokolenia które nie zna prawdy o prawdziwym sowieckim wojsku w mundurach Ludowego Wojska Polskiego w którym służyłem w różnych rejonach PRL-u od Bałtyku aż po Tatry.
Jedynym celem, utrzymywania tej karykatury wojska LWP w PRL-u, było wspieranie reżimu sowieckiego w Polsce, a finałem był stan wojenny 13 grudnia 1981 roku.

Dobrze chociaż że w tej sowieckiej armii służyli też patrioci, mam tu przede wszystkim na myśli bliskiego współpracownika generała Jaruzelskiego, pułkownika Kuklińskiego, któremu zamordowano dwóch synów tylko dlatego że był Polskim patriotom i prawym człowiekiem.
Większość tej pożal się borze armii, to dekownicy,lewusy i obiboki, którzy po 15 latach wiernej służalczej służby, odeszli w kwiecie wieku na wysokie emerytury.
tesa1959 / 2010-12-13 23:40 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

Tesa1959 chyba sama nie wierzysz w to co piszesz.
Jaruzelski był szefem twojego męża który zarabiał u generała na
utrzymanie twoje i twoich dzieci, dlatego go bronisz i próbujesz
generała usprawiedliwiać

Przeczytaj jeszcze raz to, co napisałam, ze zrozumieniem. Nie bronię generała, a mój mąż u niego nie pracował. Służył w wojsku nieważne z jakich pobudek (bardzo przyziemnych), w lotnictwie i akurat tu kadra była przeciwna komunie.

Jest to podłe zwłaszcza wobec młodego pokolenia które nie zna
prawdy o prawdziwym sowieckim wojsku w mundurach Ludowego Wojska
Polskiego

Co jest podłe? To, że nie chcę zemsty, czy to, że twierdzę, że Polacy nic nie mogli zrobić w celu uwolnienia się od Rosjan zanim przyszedł do władzy Gorbaczow? Nikogo nie usprawiedliwiam, ani nie oczerniam, ale próbuję zrozumieć nawet Ciebie, który oskarżasz mnie o podłość nie znając mnie.
borze

Boże przez "ż"
() / 89.79.219.* / 2010-12-14 00:39
pożal się borze - staropolskie powiedzenie, - «zwierzyć się komuś ze swoich kłopotów, szukając pocieszenia»
bór - «duży, gęsty, stary las iglasty»

Tylu jest przez ludzi wymyślonych Bogów, że trudo jest się na któregoś zdecydować, dlatego jestem ateistą.
zadziwiające / 87.118.126.* / 2010-12-14 11:29
no i popatrz tylko, takie nauczycielki mogły twoje dzieci uczyć, a tacy ich mężowie strzec nieba nad szkołami. Powiedz mi tylko, jakim cudem ten bardak jeszcze funkcjonuje?
() / 89.79.219.* / 2010-12-14 19:09
Dobre pytanie...........
tesa1959 / 2010-12-14 00:44 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Nie jest ważne czy jesteś wierzący czy ateista, ale g zawsze wymienia się na ż, a nigdy na rz.
pożal się borze

pożal się boże (jeśli koniecznie ma być małą literą ze względu na Twoje przekonania, ale odmiana pozostaje niezmienna.
Wapniak / 2010-12-14 11:38 / Tysiącznik na forum
tesa1959 - podziwiam. Choć nie we wszystkim się zgadzam, jesteś dobra.
tesa1959 / 2010-12-14 12:14 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Przecież nie chodzi o to, aby się we wszystkim zgadzać, ale poznać inny punkt widzenia, a dyskutując, czasem zmienić swoje przekonanie. Ja się wielu rzeczy nauczyłam podczas dyskusji na tym forum, choćby tego, że w zasadzie ignoruję chamskie wpisy. Wiele faktów poznałam, bo nie omieszkam pytać, jeśli czegoś nie wiem i nie upieram się wtedy przy swoim dla zasady.
ździcho / 77.253.112.* / 2010-12-13 22:15

Jezus przebaczył oprawcom na krzyżu

Gwoli ścisłości: Przebaczył JEDNEMU z nich. Temu, który okazał skruchę. Czy Jaruzelski okazał skruchę, za to, ze przez jego decyzje były więzione, torturowane, przesłuchiwane a nawet zabijane niewinne osoby? Nie, on po dziś dzień twierdzi, ze jego decyzję były słuszne. Z jego punktu widzenia na pewno. Przede wszystkim chronił swój tyłek i stołek. Wybaczyć mozna jedynie skruszonemu winowajcy, przynajmniej ja tak uwazam.
tesa1959 / 2010-12-13 22:38 / Tysiącznik na forum i pełna kultura


Gwoli ścisłości: Przebaczył JEDNEMU z nic

Tu się mylisz. Nie chodziło o tych, którzy wisieli razem z Nim, ale o tych, którzy go wydali Rzymianom i tych, którzy Go ukrzyżowali : Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią"
W kontekście tego powinniśmy przebaczać każdemu winowajcy. Zresztą św. Piotr pytał Jezusa :"Panie, ile razy mam przebaczać, jeśli mój brat zawini przeciwko mnie? Czy aż siedem razy? Jezus odpowiedział: Nie mówię, że siedem razy, ale siedemdziesiąt siedem" - to znaczy zawsze i bezwzględnie (to nie znaczy, że winowajca ma uniknąć kary). Liczba siedem w Biblii oznacza pełnię, a jej wielokrotność wzmacnia jej wagę - to gwoli wyjaśnienia.
ździcho / 77.253.112.* / 2010-12-13 22:53

którzy go wydali Rzymianom i tych, którzy Go
ukrzyżowali : Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą co czynią"

Rzymianom wydał go tłum podjudzany przez faryzeuszy (kwestia Barabasza), a ukrzyżowali go Rzymianie. Jezus powiedział zgodnie z prawdą. Oni faktycznie nie wiedzieli, co czynią (jedni podjudzeni a drudzy wykonujący rozkazy) . Oni nawet nie wiedzieli dokładnie KOGO wydaja i krzyżują. To im Jezus wybaczył. Tylko faryzeusze wiedzieli, co czynią. Jaruzelski też wiedział, co robi.
tesa1959 / 2010-12-13 23:07 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Ździchu, nie naginaj. Akurat to jest temat, który znam i rozumiem, to studiowałam i na tym polega moja praca. Jezus wybaczył wszystkim i kazał tez wybaczać zawsze - napisałam Ci o tym. nie stawiał warunków, kiedy mamy wybaczać, a kiedy nie.
ździcho / 77.255.241.* / 2010-12-13 23:28

Ździchu, nie naginaj.

Jak to? Więc faryzeusze NIE wiedzieli, co czynią? Nie znali starego testamentu? Nie znali proroctw? Nie wiedzieli z pism kto się narodzi w Betlejem? Myśleli, że skazują na śmierć uzurpatora? Przecież to byli uczeni w piśmie (tak mówił o niuch Jezus). Uczeni w piśmie nie wiedzieli, co czynią?
tesa1959 / 2010-12-13 23:42 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Uczepiłeś się tego jednego fragmentu. Pisma Świętego nie czyta się fragmentarycznie. Podałam Ci drugi przykład, gdzie św. Piotr pytał Jezusa ile razy ma przebaczać. Jezus nie zmieniał zdania, zawsze głosił miłość i miłosierdzie.
ździcho / 77.255.241.* / 2010-12-13 23:50

Uczepiłeś się tego jednego fragmentu.

Bo właśnie ten jeden fragment jest analogią do tego o czym tu dyskutujemy. O wyrzadzaniu zła z premedytacją.
Jezus nie zmieniał zdania, zawsze głosił miłość i
miłosierdzie.

I skrucha, czy jej brak nie miały dla Jezusa ŻADNEGO znaczenia? Wybaczać to wybaczać i koniec kropka? Bezwzględnie?
tesa1959 / 2010-12-14 00:04 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Skrucha miała znaczenie. Do łotra powiedział: "dziś ze Mną będziesz w raju". Wybaczenie nie zwalnia od pokuty za winy, ale nas (którzy wybaczają ) uwrażliwia, powoduje właściwy rozwój sumienia. Jeszcze jeden fragment z Pisma Św. : Apostołowie chcieli, aby Jezus nauczył ich modlitwy, a On nauczył ich "Ojcze nasz", gdzie mówimy:"i odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom", a więc najpierw musimy wybaczyć bezwzględnie a potem prosić Boga o wybaczenie. Nie możemy z nienawiścią w sercu żyć. Jest jeszcze przypowieść mówiąca o panu i słudze: pan darował dług słudze, nie wtrącił go do więzienia, bo go o to prosił, a gdy dowiedział się, że ten po wyjściu nie darował długu o wiele mniejszego swemu towarzyszowi, wówczas go ukarał. To wszystko jest w tym samym kontekście - o wybaczaniu bezwarunkowym. Wybaczyć nie znaczy zapomnieć. Wybaczyć znaczy nie życzyć zła temu, który nas skrzywdził.
ździcho / 213.146.55.* / 2010-12-14 23:19

Wybaczyć znaczy nie życzyć zła temu, który nas
skrzywdził.

No ja też tak twierdzę. Jestem jednak przeciwny wynoszeniu złoczyńców na piedestały, tak ja ma to miejsce w sytuacji opisanej w tym artykule.
tesa1959 / 2010-12-15 21:52 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Nie chce mi się czytać po raz drugi, ale czytając pierwszy raz nie zauważyłam, aby Jaruzelski był wynoszony na piedestał. Został zaproszony raz razem ze wszystkimi byłymi prezydentami. Według mojej filozofii życiowej jest to gest pojednania i przebaczenia. Co daje rozdrapywanie ran? Nie chcą się goić i coraz bardziej bolą.
ździcho / 77.255.233.* / 2010-12-15 23:07

wynoszeniu złoczyńców na piedestały, tak ja ma to
miejsce w sytuacji opisanej w tym artykule.

Przepraszam, xle się wyraziłem. W tym artykule niczego takiego oczywiście nie ma. Mam na myśli sytuację która się wydarzyła. czyli zaproszenie Jaruzelskiego do RBN. To jest właśnie wynoszenie go na piedestały, czyli uznanie go za autorytet, eksperta, umożliwienie mu powrotu do życia politycznego, uczynienia go decydentem w wielu sprawach. A on się na te piedestały godzi lekka rączką. Człowiek, który miałby w sobie ODROBINĘ poczucia moralności oraz wyrzuty sumienia po tym co zrobił powiedziałby: "Dajcie mi już spokój, chcę o tym zapomnieć i mieć spokojną starość". Ale nie. Na stare lata znowu zachciewa się chwały i aplauzu, narcystycznego upajania się samym sobą a tym samym permanentnego potwierdzania, ze miało się rację w grudniu 1981 roku. Na coś takiego stać tylko kanalię pozbawiona ludzkich odruchów.
tesa1959 / 2010-12-15 23:46 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Czy możemy być pewni, że gdyby nie wprowadzono stanu wojennego, nie skończyłoby się to jeszcze gorzej? Moskwa naciskała, aby "zaprowadzić ład" w kraju Czy nie byłoby wojny? Nie mówię o wojnie wewnętrznej. Kiedyś myślałam, że historia to jeden z łatwiejszych przedmiotów w szkole, a tera wiem, że jest chyba najtrudniejszym. Nie jest łatwo ocenić poszczególne okresy historyczne, bo nie znamy wszystkich faktów. Nasze oceny są subiektywne, moje i Twoje. Myślę, że uczestnictwo Jaruzelskiego na jednym tylko posiedzeniu RBN nie jest warte takich emocji.
ździcho / 77.255.233.* / 2010-12-15 23:54

Nasze oceny są subiektywne,
moje i Twoje.

Zgadza się. Jednakże wydano rozkaz strzelania do bezbronnych ludzi w razie czego, a to jest obiektywne.
Czy możemy być pewni, że gdyby nie wprowadzono stanu
wojennego, nie skończyłoby się to jeszcze gorzej?

Czyli co? Mniejsze zło? Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak mniejsze zło. Zło to zło.
tesa1959 / 2010-12-16 00:02 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

Jednakże wydano rozkaz strzelania do
bezbronnych ludzi w razie czego, a to jest obiektywne.

Oczywiście, że tak, ale może właśnie mniejsze zło.
Zło to zło.

też tak uważam, ale skala zła może być różna i o to mi chodziło.
ździcho / 77.255.231.* / 2010-12-16 08:16

Jednakże wydano rozkaz strzelania do
bezbronnych ludzi w razie czego, a to jest obiektywne.

Oczywiście, że tak, ale może właśnie mniejsze zło.

Więc lepiej poświęcić kilka tysięcy niż kilka milionów ludzi? Z matematycznego punktu widzenia z pewnością. Tylko czy z moralnego.
Oczywiście, że tak, ale może właśnie mniejsze zło.

Czy mniejsze zło to większe dobro zatem? Pytam, bo skoro mamy już usprawiedliwiać człowieka, który wycelował ostrą amunicję w szare masy...
ale skala zła może być różna

No to weźmy skalę od 1 do 10. W niej zło na 9 to już mniejsze zło, a mniejsze zło to większe dobro. Zatem zło na 9 juz nie jest złe, bo mniej złe, gdyż na 1 dobre. Tak z grubsza przynajmniej wynikałoby z Twojego toku rozumowania w tym komentarzu. Przynajmniej ja to tak odbieram. Pozdrawiam.
ździcho / 77.255.231.* / 2010-12-16 08:23

Jednakże wydano rozkaz strzelania do
bezbronnych ludzi w razie czego, a to jest obiektywne.

Oczywiście, że tak, ale może właśnie mniejsze zło.


No to może bardziej obrazowo, bo osobowo. Wyobraź sobie, że mieszkasz w Bieszczadach na skraju lasu , a ja tam jestem leśniczym. Pewnego dnia przychodzę do Ciebie z wycelowaną strzelbą i mówię tak: "Słuchaj Tesa, tu są niedźwiedzie. Pewnego razu mógłby Cię któryś rozszarpać, więc mniejszym złem będzie gdy to ja Ciebie zastrzelę, żeby oszczędzić Ci EWENTUALNEGO koszmaru śmierci w szponach niedźwiedzia. Słuchaj, to dla Twojego dobra tylko, to tylko mniejsze zło..." Co Ty na to?
tesa1959 / 2010-12-16 10:21 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Zapuściłeś się głęboko w las :). Nie o to mi chodziło. Nie godzę się ze śmiercią choćby jednej osoby w wyniku jakichkolwiek przemyślanych sytuacji. Wracając jednak do tematu, o którym dyskutujemy - wcale nie musiał nikt zginąć. Często takie sytuacje są wywołane nadgorliwością, ale wyobraź sobie ile ludzi mogło zginąć, jeśli "przyszłyby nam z pomocą" wojska UW (Rosjanie już byli). Byłaby wojna, ponieważ żołnierze, zawodowi także, w większości byli przeciwni komunie (wiem, bo jestem z tego środowiska) i szczerze nie lubili naszych "przyjaciół". Poszliby za Solidarnością, część przeciw + UW i jaki widzisz wynik? Zrujnowany kraj, mnóstwo sierot i dalsza okupacja. Nie twierdzę, że stan wojenny był dobrem, ale dobrze pamiętam bardzo gorącą atmosferę tego czasu (Ty byłeś dzieckiem, więc inaczej to odbierałeś). Bardzo baliśmy się wszyscy już od wiosny. Gdyby w marcu doszło do strajku, miały wejść do nas wojska Niemiec i Czechosłowacji (Rosjanie jeszcze umywali ręce). Nasi żołnierze (mówię o garnizonie mojego męża) zastanawiali się nad obroną przed najazdem tych wojsk. Nie wiem jak było w innych garnizonach (wojska lądowe, to inny klimat niż lotnictwo). Nie jestem historykiem, ale tak widzę ocenę tego okresu w świetle znanych mi faktów. Nie uważam też generała za bohatera. to jest bardzo trudne obiektywnie ocenić tamten czas i decyzje z nim związane. Nie oczekuję, że przyznasz mi rację. Masz prawo do własnego zdania. Pozdrawiam.
ździcho / 77.255.231.* / 2010-12-16 11:07

(Ty byłeś dzieckiem, więc
inaczej to odbierałeś)

Ja to odbierałem tak: Ci zza wschodniej granicy mogą mi zrobić krzywdę. Mama i babcia przed stanem wojennym mówiły, że ten łysy pan w ciemnych okularach nas obroni. Potem zaś, gdy się dokonało, mama i babcia bardziej bały się tego łysego pana w ciemnych okularach niż tych zza wschodniej granicy. Było nas troje: ja mały chłopiec i dwie ciężko wystraszone baby i czułem instynktownie, ze to ja mam je bronić przed tym łysym panem w ciemnych okularach, przecież miałem już 7 lat, chodziłem już do szkoły, a nie do przedszkola. A teraz ja mam tego łysego pana w ciemnych okularach podziwiać...
ździcho / 77.255.231.* / 2010-12-16 10:55

Nie oczekuję, że przyznasz mi
rację

Przyznaję Ci. Od momentu:
Bardzo baliśmy się wszyscy już
od wiosny. Gdyby w marcu

..........do końca Twego wpisu. Powyżej jednak - co do tego - faktem jest że UW, Niemcy, Czechosłowacja, Armia Czerwona NIE WESZŁY. Dlaczego nie weszły? Bo stan wojenny? Nie wierzę. Zakładam raczej że w swoim zamiarze były jedynie straszakiem i w takiej roli zamierzały pozostać do samego końca. Przecież zadnej z tych stron nie opłacałyby się rozruchy. Wojtunio trząsł się jedynie o własny stołek - stanowisko I Sekretarza KC PZPR oraz szefa sił zbrojnych. Człowiek honoru na jego miejscu podałby się do dymisji wybierając, jak to Ty nazywasz, "mniejsze zło" (w tym wypadku jeszcze mniejsze niż stan wojenny). Wojtunio-przylepa wolał jednak siedzieć na kolanach u Mamusi Rossiji i ssać mołoko.
tesa1959 / 2010-12-16 12:24 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

Człowiek honoru na jego miejscu
podałby się do dymisji wybierając, jak to Ty nazywasz,
"mniejsze zło"

Sadzisz, że na jego miejsce przyszedłby ktoś odważniejszy? Kto twardo opowiedziałby się za demokracją? W 1956 roku podnieśliśmy głowy, a Węgrzy zachęceni tym też i co? Weszli Rosjanie i zrobili "porządek. W 1968 Czechosłowacja próbowała się wyrwać i co?Nawet pomogliśmy ZSRR . W 1981 Czechosłowacja miała okazję odwdzięczyć się za 68r. Dopóki Ww ZSRR był Susłow, który pociągał za sznurki Breżniewa, Andropowa itp. nie mieliśmy szans. Dopiero Gorbaczow rozluźnił pięść.


Mama i babcia przed stanem wojennym
mówiły, że ten łysy pan w ciemnych okularach nas obroni.
Potem zaś, gdy się dokonało, mama i babcia bardziej bały
się tego łysego pana w ciemnych okularach niż tych zza
wschodniej granicy

No widzisz, bały się wschodu, a w stanie wojennym też baliśmy się wszyscy, bo nikt nie wiedział co będzie dalej, na czym to polega. Przez pierwsze tygodnie ludzie byli dla siebie bardzo życzliwi, pomagali bezinteresownie. Potem, gdy okazało się, że można w miarę normalnie żyć, wszystko wróciło do normy: zawiść, przepychania w kolejkach itp.
Mój brat był powołany do wojska w styczniu 82 r. Ze względu na nieposzlakowaną opinię służył w Warszawie w ochronie rządu. Wielokrotnie pełnił służbę przed siedzibą generała i mówił, że nie był to człowiek, który się wywyższał. Potrafił porozmawiać ze zwykłym żołnierzem.
Mieszkam w 8 tys. mieście i u nas nie odczuwało się grozy, ale jeździłam do Poznania i oprócz patroli na ulicach nic się nie działo. Nie było widać strachu.
em96 / 151.81.96.* / 2010-12-13 19:15
"...U nas po okresie stalinowskim za kawały o ruskich, komunistach i innych politycznych nie wsadzano do więzienia..."

- No niewiarygodne... i popatrzcie ile dla nas wyrzeczeń ponieśli a my tacy niewdzięczni... - paniusiu a rozwój...? - Dlaczego teraz dzieli nas taka przepaść od państw zachodnich...?
Kabaret TEY działał bo "kursanci marksizmu i leninizmu" w swej niezmierzonej tępocie nie potrafili go rozgryźć, gdy się połapali po kilku latach, zamknęli wszystko.

Sąd...? Jaki Sąd...? Sąd podobno ma być bezstronny i niezależny.
Z działalności i orzeczeń tych obecnych, przeciągania spraw to raczej wynika, że niezależni są...
- oskarżeni w przeciwieństwie do sądów...
Dla mnie Kukliński jest Polakiem, nie kolaborant z okupantem...
tesa1959 / 2010-12-13 19:22 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Każdy ma prawo do własnego zdania, Ty też, ale wypraszam sobie stosowanie obelg wobec mojej osoby.
a rozwój...?

a o to miej pretensje do przyjacielskiego zachodu, który nas sprzedał w Jałcie i do kogo masz pretensje, że byliśmy nie w tym obozie? Przyszedł czas i wyzwoliliśmy się spod okupacji sowieckiej, ale nie po II Wojnie Światowej. Wtedy od żadnego Polaka nic nie zależało. Co? Mieliśmy walczyć z Ruskimi w 1945 r.? Czym? Grochem? Kto nam pomógłby? Zanim cokolwiek napiszesz, zastanów się nad historią.
em96 / 151.81.96.* / 2010-12-13 21:19
A gdzie tu obelga...?
To, że nas "sprzedano" już dawno wszyscy wiedzą tyle, że ostatnio stało się to bardzo modne dla zasypania argumentami i zatarcia rzeczywistości świadczącej o tym, że 50 letnia okupacja sowiecka wyrządziła dużo więcej szkód niż 5 letnia niemiecka, której zło przez 50 lat nieustannie przywoływano w mediach, szkołach i gdzie się tylko dało, przy czym o tej pierwszej do dzisiaj niektórzy/re () nie wiedzą prawie nic - lub wolą nie wiedzieć...
O hipokryzji wyżej... link...
tesa1959 / 2010-12-13 22:06 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Obelgą jest nazwanie mnie paniusią. W ten sposób mnie poniżasz i czuję się urażona. Nie dałam Ci powodu, nie użyłam żadnego epitetu względem Ciebie i nigdy tego nie robię - raczej oceniam postawę a nie człowieka, bo dla mnie każdy człowiek stanowi wartość i z tytułu samego człowieczeństwa zasługuje na szacunek.
O hipokryzji wyżej... link.

Uważasz, że jestem hipokrytką? Aby stwierdzić coś takiego, trzeb znać tego kogoś osobiście, a nie na podstawie kilku wypowiedzi.
em96 / 151.81.203.* / 2010-12-13 23:20
No cóż... Nie miałem zamiaru Cię obrażać, ale czytam to forum od lat i z czytanych wypowiedzi wyrobiłem sobie pewne, określone zdanie o niektórych osobach... I niekoniecznie jest prawdą, że po kilku wypowiedziach zwłaszcza "pisanych" nie można poznać pewnych cech charakteru...
Tak, jak jest pewne, że niema ludzi nieomylnych... - Ja nie twierdzę, że się nie mylę...
tesa1959 / 2010-12-13 23:28 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Przyjmuję wyjaśnienie i powiem więcej: jesteś wielki, bo umiesz krytycznie spojrzeć na swoje oceny. Nie ma ludzi nieomylnych, ale zawsze powinniśmy oceniać zachowania, postawy a nie człowieka -nie mówmy : ty jesteś, tylko zachowujesz się jak>>> to jest duża różnica i nikogo wtedy nie urazimy.
I niekoniecznie
jest prawdą, że po kilku wypowiedziach zwłaszcza "pisanych"
nie można poznać pewnych cech charakteru...

Czasem można, ale też nie może3my stwierdzić dlaczego t6en ktoś właśnie w ten sposób przedstawia swoje stanowisko- może jest skrzywdzony przez los lub innego człowieka, może wstał lewą nogą itp.
em96 / 80.239.242.* / 2010-12-14 00:23
Hm... połechtałaś moją próżność...
Ale... - zastanawiam się - nie wydaje mi się, że powinniśmy oceniać zachowania i postawy - jak piszesz - bo właśnie one wynikają z tego co piszesz pod spodem: "...może wstał lewą nogą itp..." A ponadto, to wygodne wytłumaczenie dla zmiennych charakterów by "wykręcić się" od odpowiedzialności...
(I... muszę się z tym przespać..., bo o 5.00 do pracy.)
Dobranocka...
tesa1959 / 2010-12-14 00:41 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Zachowania i postawy możemy oceniać, ale nie możemy oceniać człowieka rozumianego jako osoba,. która ma swoją godność z tytułu człowieczeństwa. Dobrnoc
em96 / 80.239.242.* / 2010-12-14 22:20
A..., to zależy o kim piszesz...?
"...Kiedy został I Sekretarzem PZPR, zaraz po wyborze zapewniał Breżniewa, że przyjął stanowisko tylko dlatego, że to on stał za tą decyzją. Tuż przed wypowiedzeniem wojny własnemu narodowi 13 grudnia 1981 r. upewniał się u sowieckiego marszałka, że ten przyjdzie mu z pomocą, gdy akcja ujarzmiania rodaków napotka silny opór...." (...)
"...Spędził bez mała 50 lat na szczytach władzy w totalitarnym reżimie. Nigdy się nie próbował postawić, nie zdobył się na sprzeciw, nie podał do dymisji, nie pokazał odrobiny charakteru. Zawsze z władzą i z sowieckim okupantem. Do samego końca bronił symbolicznego towarzysza Szmaciaka. Sam był jego wcieleniem – służalczy, tchórzliwy, konformistyczny, bezbarwny jak partyjny biuletyn.


Zrezygnował z władzy dopiero wówczas, gdy upadł jego mocodawca ze wschodu. Wtedy nagle każdy towarzysz Szmaciak stał się zwolennikiem pluralizmu i demokracji. On oczywiście również.
Teraz także mataczy, lawiruje, przeciąga, unika odpowiedzialności przed sądem. Generał Szmaciak..."

Oprac. Seaman / Źródło: Niezależna.pl
http://gazetapolska.pl/artykuly/kategoria/54/4135/general_szmaciak
tesa1959 / 2010-12-14 23:24 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
No widzisz. To co napisałeś, to są fakty z życia gen. Jaruzelskiego, ale już nazywanie go towarzyszem Szmaciakiem jest brakiem szacunku dla człowieka jako osoby. Wiem, że cytujesz i to nie Ty w ten sposób nazywasz generała. Dyskusja, pretensje, zarzuty powinny dotyczyć danej osoby bez obelg. Obelgi świadczą o niezbyt wysokiej inteligencji tego, który ich używa i o niskiej kulturze osobistej. Chce w ten sposób wzmocnić swoje stanowisko? Niekoniecznie osiągnie taki cel, a na pewno u ludzi z wysoką kulturą osobistą wzbudzi uśmiech pogardy dla takiej postawy (nie dla człowieka).
Nie bardzo zgadzam się z taką oceną generała (nie ma to związku z tym, że mój mąż był żołnierzem zawodowym) ponieważ zawsze staram się szukać usprawiedliwienia dla różnych postaw ludzkich. Nie potrafię potępić żadnego człowieka, oceniam tylko postawy, ale zawsze zastanawiam się, dlaczego ktoś właśnie w ten sposób postąpił.
Czytałeś książkę "Noc generała" francuskiego pisarza - nie pamiętam nazwiska. Tam są przedstawione trochę inne pobudki wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.
em96 / 80.239.242.* / 2010-12-15 20:52
To nie są obelgi... ja mu robię grzeczność godząc się z takim określeniem i nie z braku szacunku, ale by nie obrażać tych co na szacunek zasłużyli. Na szacunek trzeba zapracować nie władzą, ale wiedzą...
- Co do obelg: "Jeśli wejdziesz między wrony (...)"..., jak chcesz żeby pies Cię zrozumiał, to musisz do niego "przemówić" jego językiem. Inaczej, to nie ma sensu...
Nie zależy mi na "wzmacnianiu stanowiska", a na przypomnieniu faktów i prawdy z przeszłości i tym celu jestem skłonny nawet je osłabić...
W "wielkie słowa" i inne wielkie..., z racji doświadczeń przestałem już dawno wierzyć... Właśnie szmaciaki wykorzystują je do określonych prywatnych, wbrew pozorom niewielkich celów, grając na uczuciach łatwowiernych - zwłaszcza młodych.
"Noc generała" - nie czytałem. "Wpadła mi w ręce" w nie polskim wydaniu, przeczytałem kilka fragmentów, stwierdziłem że pisał to komunista (odniosłem wrażenie, że "ja-ru|zel|ski generał"), więc nie było sensu tracić czasu...
Czytałem za to "Zbrodnie Katyńską" wydanie, wtedy oczywiście zakazane (przez generała też), wydane na "bibule"...
No i... przede wszystkim zakładam, że ludzi z wysoką kulturą, świadomych i inteligentnych nie muszę właśnie ja uświadamiać - oni z pewnością wiedzą więcej ode mnie...
tesa1959 / 2010-12-15 21:59 / Tysiącznik na forum i pełna kultura

o nie są obelgi... ja mu robię grzeczność godząc się z
takim określeniem i nie z braku szacunku, ale by nie
obrażać tych co na szacunek zasłużyli. Na szacunek
trzeba zapracować nie władzą, ale wiedzą.

Każdy przyszedł na świat w rodzinie, która nosi jakieś nazwisko, a więc powinniśmy posługiwać się nim. Jeżeli nazywałby się Szmaciak, wtedy nie byłoby obelgą, a tak jest, niestety.
Ja mówię o innym szacunku, o szacunku dla każdego człowieka (nieważne co sobą reprezentuje) z tego tylko tytułu, że jest człowiekiem. Z tego tytułu posiada swoją godność. Można nie zgadzać się z poglądami, oceniać czyny złe i dobre, a nie człowieka. Sądzi się za czyny, za postawę wobec jakichś faktów.
() / 89.79.219.* / 2010-12-13 23:04


Obelgą jest nazwanie mnie paniusią

To nie jest obelga, lecz określenie tego czym emanują twoje wpisy. Ja bym nazwał to dosadniej, mianowicie niczym nie uzasadnioną butą i arogancją, którą starasz się zgrabnie przykryć kobiecą wrażliwością.
tesa1959 / 2010-12-13 23:20 / Tysiącznik na forum i pełna kultura
Gratuluję znakomitej znajomości osobowości ludzi na podstawie wpisu na forum. To raczej Twoje wpisy emanują
niczym nie
uzasadnioną butą i arogancją,

Ja natomiast piszę to co myślę. Trudno jest to zrozumieć, prawda? Jak ktoś może pisać szczerze, to co myśli? Przecież to niemożliwe w tym zakłamanym świecie!!! Zejdź, proszę na ziemię i staraj się widzieć więcej dobra w ludziach niż zła. Ty się doszukujesz jakichś podtekstów, musisz być bardzo nieszczęśliwy, bo tylko tacy ludzie nie ufają innym.
soopel / 190.245.224.* / 2010-12-13 15:03
tylko czeklac jak uposledzony bronek da kiszczakowi medal za to poklepie go tesc ubek z ktorym doskonale sie dogadywal nasz walczoncy opozycjonista jak mucho badacz stefek kumple z nocnej zmiany maja sie bardzo dobrze w POeskiej POlsce
tade / 83.2.33.* / 2010-12-13 15:34

bronek da kiszczakowi medal

przecież wujka nie ukarze
a to
Był gospodarzem i uczestnikiem rozmów w Magdalence i prac Okrągłego Stołu.
Desygnowany na premiera w lipcu 1989, nie zdołał utworzyć rządu[2] (nie uzyskał poparcia ZSL i SD). W rządzie Mazowieckiego awansował do funkcji wicepremiera. 6 lipca 1990 wycofał się z życia politycznego, przekazując resort spraw wewnętrznych Krzysztofowi Kozłowskiemu.

i to nie tylko zasługa POeskiej POlski

Najnowsze wpisy