a tymczasem "sprzedawczyków" coraz więcej...
/ 46.112.139.* / 2011-08-22 22:13
Nie czytałem, ani nie słyszałem ani jednego polityka, który wypowadałby sie z taką troską o Polsce:
"Rządzący coraz częściej powtarzają: „państwa musi być jak najmniej”. Państwa unijnego mamy i będziemy mieli u nas coraz więcej. Nasi liberałowie coraz głośniej mówią: „Skoro mamy Unię, to po co nam państwo?”. Polacy jednak wręcz tęsknią za silnym państwem. To właśnie najbiedniejsi i najsłabsi najbardziej potrzebują silnego Państwa Polskiego.
Tzw. ekonomiczne autorytety i ulubieńcy salonów wmawiają polskiej opinii publicznej, że państwo to praktycznie to samo co spółka prawa handlowego, a budżet państwa to odpowiednik biznesplanu spółki z o.o. Za żadne skarby nie chcą i nie potrafią zrozumieć, że jest zupełnie inaczej. Niestety dla wielu polskich decydentów Państwo Polskie to bardziej wypadkowa rywalizacji różnych grup, koterii, lobbystów czy różnego rodzaju służb, a nie zbiorowość powstała dla realizacji dobra wspólnego – polskiej racji stanu. Państwo w tym pierwszym rozumieniu bardzo szybko przekształca się w bandę rozbójników, rabujących, dosłownie i w przenośni, swoich obywateli, w państwo nie mające żadnych dalekosiężnych celów i hierarchii wartości. Jak na razie celem władzy państwowej w naszym kraju są jedynie kolejne wybory – głównie wybory prezydenckie. Jaka jest dzisiaj polska racja stanu? Jaki jest długofalowy cel Państwa Polskiego? Jak najszybsze przejęcie euro a może budowa dróg i autostrad? Czy może to, by leczyli nas dobrze opłacani lekarze, a nasze dzieci były uczone przez nauczycieli, otrzymujących godne wynagrodzenie? Czy my, Polacy mamy dziś dobrze funkcjonujące i zorganizowane państwo, mające jasno zdefiniowane długofalowe cele? To przecież władza publiczna, w ramach nowoczesnego państwa, winna zapewniać uporządkowany i nowoczesny sposób funkcjonowania wspólnoty, nakierowany na realizację dobra wspólnego w granicach pewnego porządku etycznego oraz sprawne wykonywanie swych podstawowych obowiązków wobec obywateli. Czy gdy wszystko sprywatyzujemy: służbę zdrowia, bezpieczeństwo, własność gospodarczą, edukację, będzie nam potrzebne w ogóle takie państwo?"
http://blogmedia24.pl/node/23803