Myślący
/ 79.184.212.* / 2015-09-22 15:30
Czepiają się prezydenta, ciągle powtarzają ILE TO BĘDZIE KOSZTOWAĆ. A ja wam powiem ile. Dokładnie tyle samo co reforma PO. Dlaczego tyle samo i jak to policzyłem? To proste. Na 2 lata wcześniejszej emerytury złożymy się wszyscy. Na 2 lata późniejszej emerytury to kto się niby złoży? Krasnale ogrodowe? Mój krasnal już protestuje i mówi, że nie ma zamiaru się składać, więc kto się złoży n a dwa lata późniejszej? Też my. Jaka jest w takim razie różnica? Otóż tutaj różnicy nie ma, a tłumaczenia tego typu są po prostu pokrętne i nielogiczne. Problem tkwi w mentalności, w wykształceniu, w pracowitości, w zaangażowaniu, w reformach ułatwiających pracę osobom starszym i o tym powinniśmy rozmawiać a nie o tym ile to będzie kosztować. Efekty działania obecnego systemu widzimy na każdym kroku. Oczekuje on, że 63-latek ma być tak wydajny w pracy jak 20-latek. Brak wsparcia systemowego (nie pieniężnego) powoduje, że taki pracownik zawsze będzie nie opłacalny. Absurdem jest, że nie potrafimy angażować osób starszych do pracy tylko dlatego, że żyjemy w takim pośpiechu, że to się po prostu nie opłaci. Na kasie musi pracować Pani po 20-30 lat, bo musi śmigać raz, raz, raz, raz... to nasza wina, wina systemowego podejścia.