Grelen
/ 83.22.231.* / 2009-10-13 16:02
Że też taki p. Piskorski nie ma poczucia godności. Że też się (ta kreatura) nie wycofa z publicznego życia.
Chociaż może i dobrze że jest, bo gdyby nie on to może bym się zapomniał i sympatyzował z kandydaturą p. Olechowskiego. A tak, skoro jest Piskorski koło Olechowskiego i ten ostatni uznaje go za swego, to nie mam wątpliwości, o co tu chodzi i dziękuję obu panom.
Poza tym ciekawe, że p. Piskorski dziwi się, że cena wejścia na scenę polityczną nowego ugrupowania jest taaaak wysoka, że uruchomili ogromne środki finansowe itd/itp i wszystko bezowocnie, bezskutecznie. Że pomimo to ich notowania są na poziomie granicy błędu statystycznego (to jest . Facet nie rozumie, że to nie chodzi o "nasączenie" sceny politycznej albo o model kampanii -- ludzie dobrze go pamiętają i szczerze nim gardzą. Ale cóż chyba to jest prawdziwy typ po którym wszystko spływa. Eh, a wystarczy przynajmniej przeczytać wszystkie posty/komentarze do tego artykułu.
A może taki powinien byc polityk? To chyba temat na inną rozprawę...