on1
/ 46.169.186.* / 2012-11-13 00:39
Witam,
chcę rozliczyć się z dochodów w Holandii w 2011 r. Wg informacji, którą otrzymałem z polskiego US, do przeliczenia euro na złotówki mogę wykorzystać średni kurs euro w 2011 r. wg NBP. Średni z całego roku, ponieważ wypłaty miałem co tydzień, w różne dni.
Czy może to ktoś potwierdzić?
czyli jak wypłata była np 04.03 to biorę kurs z 03.03 ?
Pieniądze:
Kupno 3.9665 Sprzedaż 4.2755
Dewizy:
Kupno 3.9768 Sprzedaż 4.2652
Kurs średni 4.1210
Którą wartość wtedy biorę?
Moim zdaniem chodzi o kurs z tabel "A", czyli w tym konkretnym przypadku było to 4,1557 ( kurs średni z 3.03.2015)
belladonna
/ 2012-11-13 17:27
/
Tysiącznik profesjonalny
Ustawa PIT:
"Art. 11a. 1. Przychody w walutach obcych przelicza się na złote według kursu średniego walut obcych ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z ostatniego dnia roboczego poprzedzającego dzień uzyskania przychodu".
Czyli jak otrzymałeś tygodniówki to w miesiącu takich kursów będzie 4 (bo 4 razy uzyskałeś przychód, a w roku....) :)
PS. Chyba nie do końca zrozumiałeś zasadę średniego kursu... :)
on1
/ 95.41.188.* / 2012-11-13 18:09
Wypłaty otrzymywałem każdego tygodnia w różne dni, od poniedziałku do piątku i nie jestem w stanie tego zliczyć, czasami jednego tygodnia na konto wpływały 2 różne wpłaty za różne tygodnie. Stąd facet w PL US powiedział mi, że w takim razie mam wziąć średni kurs euro w roku 2011 (kurs za cały rok) i nie bawić się w kursy wg przytoczonego przez Ciebie artykułu.
Czy takie rozwiązanie jest OK? On sam stwierdził, że wyliczenie tego jest nierealne, jeśli miałbym liczyć to wg sposobu, który podałaś. Swoją drogą mówimy o 8 miesiącach pracy.
belladonna
/ 2012-11-13 18:27
/
Tysiącznik profesjonalny
On1, taki jest zapis w ustawie.
Nie ma znaczenia za co wpływało, a kiedy. Bo gdybyś po 8 miesiącach 1 raz dostał za pracę z 8 miesięcy to masz 1 kurs.
Jeżeli w roku podatkowym miałeś tylko dochody zagraniczne to logiczne, że czy w PIT wykażesz 5 tyś. czy 100 tyś. to podatek i tak będzie zerem, więc czy taki kurs, czy inny niczego nie zmienia. Sytuacja wygląda inaczej przy dochodach mieszanych:)
Oczywistą rzeczą jest, że jak masz skomplikowaną sytuację to lepiej w ogóle coś zrobić, niż nic nie robić, ale.... za swój PIT odpowiadasz TY, bo Ty się pod nim podpisujesz, a nie facet z US, minister, czy sam Bóg :)
on1
/ 95.41.188.* / 2012-11-13 18:35
A odnośnie stwierdzenia "podatek i tak będzie zerem" - w 2012 r. zdążyłem otrzymać zwrot podatku z Holandii. Powiedz mi proszę, czy powinienem ten zwrot odjąć od odprowadzonego podatku w Holandii i dalej obliczać wg pomniejszonej liczby, czy zwrot ten kwalifikuje się do wykazania dopiero w 2013 za 2012? Wg informacji z US powinienem odjąć otrzymany zwrot od tego, co tam zapłaciłem już teraz.
Jeśli teraz odejmę, to podatek raczej nie wyniesie zero(?) ale to bez znaczenia. Chodzi o prawidłowe wykonanie procedury rozliczania się z PL US, nawet jeśli będzie się to wiązać z jakąś dopłatą w PL.
belladonna
/ 2012-11-13 18:47
/
Tysiącznik profesjonalny
Gdybyś za 2012 w PIT odejmował podatek zapłacony za granicą, a zwrot tego podatku byś otrzymał w 2013 to katastrofa. Bo w PIT za 2012 najpierw byś odliczał podatek zagraniczny, a potem ulgę abolicyjną, więc w PIT za rok 2013 byś musiał oddać do polskiego fiskusa kwotę odliczaną w PIT za 2012 jako podatek zapłacony za granicą (skoro go oddali). Wtedy jest to doliczenie do podatku (taki termin w PIT też mamy).
Oczywiście, że jak już otrzymałeś zwrot podatku za 2012 to pomniejszasz go teraz, a tym samym kwota ulgi abolicyjnej Ci wzrośnie.
Jeśli w CAŁYM roku podatkowym 2012 Twoje jedyne dochody to bedą te z Holandii PODATEK w polskim PIT będzie ZEREM (bez względu na to czy odliczysz zagraniczny podatek, czy nie oraz bez względu na wysokość holenderskich dochodów). Proponuję poczytać o uldze abolicyjnej (z czym to się je) lub oddać swój PIT do rozliczenia fachowcom :)
on1
/ 95.41.188.* / 2012-11-13 18:54
Dzięki za Twój czas.
belladonna
/ 2012-11-14 18:40
/
Tysiącznik profesjonalny
Teraz czytam, że Ty rozliczasz dochody zaległe, czyli za 2011... czyli za 2011 odliczasz zapłacony podatek, a za 2012 doliczasz otrzymany (skoro zwrot był w 2012)...przepisy są "niebłagalne"... chociaż dla mnie osobiście ciągle dyskryminujące tych co rozliczają je wg proporcjonalnego odliczenia :)