Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Pitera: Ziobro się starał, ale prokuratorzy nie podołali

Pitera: Ziobro się starał, ale prokuratorzy nie podołali

Wyświetlaj:
prawiezaratustra / 2007-12-31 00:20 / _
Szkoda tej Pitery. Miała pozycję autorytetu. Po przejściu do polityki bezpośredniej, skończy jak ta niedawna sędzina.
Handel wyrokami 1 / 83.21.40.* / 2007-12-30 09:29
Dzięki Beacie Sawickiej Z SCISŁEGO KIEROWNICTWA PO przypomniane zostało określenie „kręcić lody”, oznaczające zarabianie dużych pieniędzy bez większego wysiłku. Beata Sawicka, w rozmowie z przedstawiającym się jako biznesmen agentem CBA, roztaczała perspektywę przyszłych interesów:
biznes na służbie zdrowia będziemy robić, jeszcze trochę, wygramy wybory, to dopiero będziemy kręcić lody.


Przekorne są opinie jej kolegów partyjnych, mówiących o urojeniach nieszczęsnej kobiety zakochanej w agencie CBA, która, powołując się na znajomości w kierownictwie PO, obiecywała biznesmenowi „kręcenie lodów”. Posłanka mówiła to, o czym w Polsce wiedzą prawie wszyscy, a więc, że największe „lody” robi się na styku administracji publicznej z biznesem.

Istnieje też przekonanie, że jeżeli sprawcy działań szkodzących interesowi publicznemu złapani zostaną na gorącym uczynku, jest to korupcja i winni mogą być ukarani. Natomiast, gdy sprawców nie złapie się, lub, jak to dotąd bywało, nie chce się złapać, jest to bezkarne „kręcenie lodów"

Dlatego do łapania za reke został wyzanczony mafijny prawnik Cwiąkalski.
Prawnik Stokłosy, Krauzego i wielu innych.
Ale wszystkie Ryski to dobre chłopy.
MN3 / 79.186.42.* / 2007-12-30 16:42
Tak, lista nieudolnych poczynań Ziobry jest przerażająca.
bydlątko / 83.143.40.* / 2007-12-30 08:14
"Rodzina Hanny Gronkiewicz-Waltz w lutym 2007 r. zarobiła parę milionów złotych na sprzedaży prywatnej spółce pożydowskiej kamienicy przy ul. Noakowskiego 16 w Warszawie. Waltzowie i ich krewni odziedziczyli większość udziałów w tej nieruchomości po Romanie Kępskim, wuju męża prezydent stolicy. I odzyskali ją od stołecznej gminy w ekspresowym jak na tutejsze warunki tempie.
--------------------------------------------------------------------------------

Sęk w tym, że Kępski nabył udziały w kamienicy, jak wynika z akt policji II RP i peerelowskiej milicji, od szajki oszustów, najprawdopodobniej tzw. szmalcowników. Oszuści bezprawnie przywłaszczyli ją sobie podczas wojny, gdy zginęli albo uciekli jej żydowscy właściciele. Mimo potwierdzających tę wersję dowodów urzędnicy stołecznego ratusza już w III RP dali wiarę fałszywkom wystawionym pół wieku wcześniej przez sprytnych złodziei i w październiku 2006 r. przekazali nieruchomość m.in. Waltzom.

Interes z oszustami
Właścicielami wybudowanego w 1910 r. budynku przy ul. Noakowskiego 16 byli Szlama Oppenheim, Pessa Regirerowa, Artur P. Regirer i Hirsz Freudenberg. Tuż po wojnie jako ich rzekomy pełnomocnik z prawem do swobodnego dysponowania kamienicą objawił się jednak Leon Kalinowski. Do spółki z dwoma kompanami, Leszkiem Wiśniewskim i Janem Wierzbickim, sfałszował zarówno pełnomocnictwo (antydatowane na 30 sierpnia 1939 r.), jak i wiele aktów notarialnych i odpisów z nich. Liczył na bezkarność, bo żydowscy właściciele kamienicy zginęli podczas wojny, a archiwa notariusza, który rzekomo sporządził owe pełnomocnictwo, spłonęły podczas bombardowania.
W grudniu 1945 r. Kalinowski za „szacunkowy milion złotych" sprzedał trzy czwarte kamienicy Romanowi Kępskiemu i jedną czwartą Zygmuntowi Szczechowiczowi. Wtedy okazało się, że żona i spadkobierczyni Szlamy Oppenheima, Maria, przeżyła wojnę i rozpoczęła w 1946 r. starania o zwrot należących do jej rodziny kamienic (w tym tej przy ul. Noakowskiego 16). Wpisała swoje roszczenia do księgi wieczystej nieruchomości. Wkrótce Kalinowskiego, Wiśniewskiego i Wierzbickiego aresztowano za fałszowanie dokumentów (w maju 1950 r. zostali prawomocnie skazani; potem Kalinowski za kolejne oszustwa trafił znów – tym razem na kilkanaście lat – do więzienia).
Co prawda, sąd grodzki w lipcu 1947 r. oddalił wniosek adwokata Marii Oppenheim o wykreślenie Kępskiego i Szczechowicza z księgi wieczystej, ale to orzeczenie zostało zaskarżone. Adwokat poprosił o zawieszenie postępowania do czasu zakończenia procesu karnego Kalinowskiego i jego szajki. Jak wynika z pisma prezydium warszawskiej Rady Narodowej do Wydziału Gospodarki Mieszkaniowej i Terenów z 1 sierpnia 1952 r., toczyła się wtedy sprawa o uznanie za nieważne sprzedaży przez nich kamienic przy ul. Noakowskiego 10, 12 i 16. Została ona zawieszona dlatego, że na mocy tzw. dekretów bierutowskich najpierw stołeczna gmina, a potem skarb państwa przejęły wspomniane nieruchomości. Roman Kępski odwołał się od decyzji nacjonalizującej nieruchomość do Ministerstwa Gospodarki Komunalnej, ale 7 listopada 1953 r. resort podtrzymał decyzję prezydium warszawskiej Rady Narodowej (RN) o przejęciu kamienicy i gruntu pod nią."
łysy prawnik / 83.18.204.* / 2007-12-30 12:25
Dlaczego Pan się denerwuje.

Należy do tego dodać,że takim wybitnym specem Pani Gronkiewicz Walz została z nadania Pana Lecha Wałesy.
Natomiast Pan ,Ja i wszyscy inni to Dla nich Profesora Bartoszewskiego, i Inncyh demokratów to jesteśmy oczywiste głąby.
Pan o tym nie wie.
JAW / 87.207.207.* / 2007-12-30 14:26
Panie Łysy Prawniku, czy nie widzi Pan, że to zawiedziony spadkobierca, który miał nadzieję na majątek, ale hipoteka przedwojenna okazała się ponad wartość nieruchomości
ajwajintereskwitnie! / 83.24.217.* / 2007-12-30 16:29
no tak i przy okazji nie pojął, że można wynająć geszefciarzy do przejęcia tego majątku, żeby następnie go niby zakupić. Bufetowa ta ma łeb do geszeftu, to rodzinna jakoby cecha.
janoo55 / 2007-12-29 23:27 / Bywalec forum
Patrzyk pamiętam babo chłopa Anię z poprzedniego rozdania. Julka przy Ani jest śliczna i ma figurę. Zapytaj o temat doktoratu miłościwie panującego prezydenta i jego brata co liże rany. Jeżeli masz koszmarne sny to nie patrz w lustro.
łyysy prawnik / 83.18.204.* / 2007-12-30 12:29
I już sprawa załatwiona.


Ma Pan się lepiej , bo napluł na innego.
Powodzenia w pracy.
A co! Poco mam pracować.
Napluje na dyskutanta i jest fajnie- do następnego światowego kataklizmu( komunizmu,faszyzmu).
Katolicki katalog Panu nie jest potrzebny.
OK.
Może czerwona książeczka .
janoo55 / 2007-12-30 21:39 / Bywalec forum
ech prawnikiem być i w dodatku łysym, wydawałoby sie że można pouczać wszystkich i o wszystkim, bez względu na przekonania innych. Patrzyk pluł na innych i jego wpis został usunięty z forum gdyż ział nienawiścią. Pewnie katolicki katalog był jemu niepotrzebny. Co do książeczki muszę pana zmartwić, nie jest mi potrzebna ani czerwona ani czarna książeczka. W nowym roku pozwalam sobie życzyć Panu wszelkich pomyślności, zdrowia i pociechy z wnuków, dalszych sukcesów w redagowaniu wpisów,
bydlątko / 83.143.40.* / 2007-12-29 20:13
Warszawski ratusz na nagrody dla urzędników wydał w tym roku blisko 55 milionów złotych. To absolutny rekord. W poprzednich latach wysokość premii przyznawanych pracownikom urzędu miasta i dzielnic wahała się między 35 a 40 milionami złotych.

Ostatnie – przedświąteczne – premie wypłacone zostały przed kilkoma dniami. Otrzymało je 6062 pracowników, średnio po 2,7 tys. zł (brutto).

Średnia nagroda dla kadry kierowniczej, czyli wiceprezydentów, burmistrzów i dyrektorów biur, to 5,5 tys. zł, pozostali pracownicy dostali po niecałe 2,4 tys. zł.

Łącznie pochłonęły one 16,7 mln zł z miejskiego budżetu. Dla porównania w grudniu 2006 roku – 14,4 mln zł, w grudniu 2005 – 13,4 mln zł.

To już czwarte nagrody w tym roku – ostatnie przyznane były w październiku, poprzednie w lipcu i marcu. Ostatnią premię poprzedziła pisemna ocena pracy urzędników przez przełożonych, ale ostatecznie i tak otrzymali ją niemal wszyscy zatrudnieni w urzędzie.

– Pani prezydent zdecydowała, że będzie przyznawać premie regularnie co kwartał – wyjaśnia rzecznik ratusza Tomasz Andryszczyk.

W poprzedniej kadencji ówczesny prezydent Lech Kaczyński i jego następcy wypłacali je trzy razy w roku. Czwartą – obligatoryjną – była tzw. trzynastka pod koniec roku.

Nagroda uznaniowa to w samorządzie główna forma docenienia pracownika. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz uważa, że stołeczni urzędnicy zarabiają zbyt mało, i zdążyła już przyzwyczaić warszawiaków do tego, że bez skrupułów przyznaje dodatkowe pieniądze na wynagrodzenia.

Sama pani prezydent premii otrzymać nie może. Musi wystarczyć jej pensja – nieco ponad 12 tysięcy złotych brutto, oraz dodatkowy zarobek na Uniwersytecie Warszawskim (jeden dzień w tygodniu poświęca na prowadzenie seminarium).

Prezydent zamierza zabiegać u premiera, by znieść ustawę kominową, która ogranicza zarobki samorządowców. Jeśli tak się stanie, urzędnicy będą mogli zarabiać tak jak w prywatnych firmach. Pod jednym warunkiem: że znajdą się na to pieniądze w miejskim budżecie.

Dziś średnia pensja warszawskiego urzędnika w samorządzie wynosi 3,5 tys. zł. Inspektor w ratuszu zarabia od 3 do 7 tys. zł (brutto). Dyrektorzy biur po około 8 tys. zł. Nieco więcej dostają burmistrzowie dzielnic. Wiceprezydenci zarabiają ponad 10 tys. zł.


http://www.rp.pl/artykul/2,79420.html

Szalona Julko, do boju - śmierdzi korupcją POlityczną na kilometr
janoo55 / 2007-12-29 20:52 / Bywalec forum
zazwyczaj bydlątka śmierdzą, trzeba było się uczyć też byś dorabiał na uniwersytecie,
łysy prawnik / 83.18.204.* / 2007-12-30 12:34
Jestem ciekawy co ta Pani wykłada.
Jestem uczon y.
Adwokat,4 języki i co z tego. Jak Pan dostaniesz dobrą sprawę, z poza profesorskiego układu, to się pan sam zdiwisz.
Zazdroszczę. Nie.
Przecież ktoś bezkarnie musi firmować i brinić UCZENIE, te
legislacyjne obłędy.
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, / 83.11.121.* / 2007-12-29 20:57
ty janoo55 jakiś SB jesteś czy co ?
janoo55 / 2007-12-29 23:31 / Bywalec forum
Nick masz cudny, pewnie myślenie sprawia Ci ogromny ból ale nie martw się w następnym roku będzie lepiej.
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, / 83.11.121.* / 2007-12-30 13:57
SB jak nic SB !!!!
Ile Ci płacą???
Myślę więc jestem.
SB nie ma ???
Nie SB jest !!!
janoo55 / 2007-12-29 16:35 / Bywalec forum
Nick dopasowany do treści komentarza
bydlątko / 83.143.40.* / 2007-12-29 17:12
nick pani Hani to HGW - faktycznie doskonale dopasowany do mocno udokumentowanej afery, którą o dziwo od paru tygodni nie chcą się zająć żadne "niezależne merdia" pokroju TWN Walter
janoo55 / 2007-12-29 20:00 / Bywalec forum
nienawiść zabrała Ci rozum, mam nadzieje że tylko na chwilę. Powinieneś rozróżnić nicka od skrótu. Zmień forum
Kupowanie wyroków 1 / 83.21.71.* / 2007-12-29 13:59
Ach jakie wspaniałe kadry ma Platforma. Poziomem merytorycznym prawie dorównuje kochanej Beatce
Sawickiej ale która jest jednak niedościgłym wzorem i patronem.

I dlatego kreci Lody Obywatelskie o smaku TUSKawkowym kręcone na Platformie !

Przypomnę że Platforma to II edycja Aferałów.
janoo55 / 2007-12-29 16:38 / Bywalec forum
ciekawy jestem czy Beatka z Lipcem miała coś wspólnego. Dobrze że umorzyli sprawę fundacji Kaczyńskich i przejęcia budynków bo byłby kaczy smród.
~Kris / 2007-12-29 14:45 / Tysiącznik na forum)
Śledztwo się skończyło, bo przez 4 lata nie udało się nic ustalić.
Z tego wynika, że PO to niekompetentni Aferałowie.
Gratuluję przenikliwości.
arch / 2007-12-29 13:46 / Tysiącznik na forum
Co tam Rywin i GTW. Teraz najwazniejsza rzeczą dla POpaprańców jest udowodnić i pokazac w mediach "polityczne naciski" (swoją drogą ciekawe, co to znaczy?) na prokuraturę, sądy, trybunały i co tam jeszcze uda sie wynaleźć, w okresie rządów "strasnych Kacorów".

Po co ten cyrk pozorow bawienia sie w prawo, bezprawia i robienia z ludzi idiotow...
dosiego roku ..
janoo55 / 2007-12-29 16:42 / Bywalec forum
pisiory zrobiły swoje i mogą odejść. Cieszą się ogromnym poparciem. Były premier zwyciężył w rankingu największych porażek a prezydentowi nie ufają rodacy. Cóż życie.
łysy prawnik / 83.18.204.* / 2007-12-30 12:48
Człoowieku! To za twojego życja wg. badań NASZYM PREZYDENTEM miał zostać Pan Tusk.
Głosowałem na tego Pana. Moja motywacja to taka.
ON i Jego Kompani są zdani na nicoąść bo poza obłudą nic PanU i MNIe nie mają do "SPrzedania".
Ja za 6 mięsięcy jestem emerytem.
Mam od paru lat parę bayposów.
Ja się nie boję umrzeć , boję się jedynie zatoru.
Kombinuję jak się zabezpieczyć ,przed trwaniem w niebycie.
Każda rewolucja daje coraz niższą kadrę.
Ja jestem tym objęty.
Nie jestem taki dobry jak przedwojenny( 1939 r) prawnik.
Młodsi koledzy także.
I co mnie to obchodzi.
Jeśli Pan jest Taki OK to poza angielskim i francuskim warto
znać chiński i rosyjski i spijać śmietankę życia poza , niestety. demokratyczną europą.

Z jakich powodów kupuje Pan ułude, zamiast rzeczywistości.
Liberał i libertyn to fajne opcje, jeśli jest Pan Uczony ,Bogaty i młody.
Mam nadzieje ,że Takim Pan jest.
Jeśli nie to lepiej aby Pan głosował na PSIORy, ONE

przecież chcą Upupić prawników , lekarzy, tj. ludzi niezależnych.
Proszę o przemyslenie.

Najnowsze wpisy