Forum Polityka, aktualnościGospodarka

PKB 2012: Gospodarka hamuje. Jak ostro?

PKB 2012: Gospodarka hamuje. Jak ostro?

Money.pl / 2011-12-01 08:12
Komentarze do wiadomości: PKB 2012: Gospodarka hamuje. Jak ostro?.
Wyświetlaj:
MOIM-ZDANIEM-12-07-2011 / 78.8.138.* / 2011-12-07 10:43
strony "plusy" tuska to wyższa emerytura po 67 roku życia (co prawda wyższa przez 2 lata, bo tyle tylko emeryt pożyje, tzn. emerytura mu się przyda na ... POGRZEB)
k aczordonald / 92.20.29.* / 2011-12-07 10:17
prosto rozumiem ze w 2012 roku bieda bedzie wieksza niz jest teraz.
Czyli pewne jest to, ze przez nastepne 4 lata, praca za 1500 netto na miesiac, bedzie rarytasem, o ktory trzeba jeszcze bedzie sie bic z innymi chetnymi.

Takie sa na najblizsze lata perspektywy dla mlodych w Polsce.
A zapomnialem, ze 2 polowa 2011 i 2012 to popyt wewnetrzny przestanie pomagac.
Z tego mozna juz powoli wyliczac, ze 2013 to bedzie 5 rok swiatowego kryzysu gospodarczego i chyba wtedy dziura w D U P I E bedzie najwieksza, ale jak duza to jeszcze nie wiadomo.
Oby zwieracze nie zawiodly.

Blisko 8 lat temu, kolega ktory byl wtedy po 30-stce udowadnial mi ze za 5 najdalej 10 lat w Polsce bedzie mozna juz zyc na poziomie, bez opuszczania kraju.Twierdzil tak jeszcze przez kolejne kilka lat, oczywiscie w oparciu o to, co jego rzadzacy wybrancy przekazywali w radiu i telewizji.Patrzyl na mnie z niedowierzaniem, kiedy mowilem ze bieda potrwa jeszcze 10-lecia.Dzis po prawie 10 latach, bedac po 40 i majac wiecej siwych wlosow, juz tak w rozmowie nie twierdzi.

Malo tego, zaczyna sie obawiac czy jego 18 letni dzis syn doczeka takich czasow w Polsce.Pytal ostatnio, czy nie bedzie jakiejs pracy dla syna w UK jak skonczy szkole.Zrozumienie tego zajelo mu prawie 10 lat, podczas ktorych przez caly czas uczciwie pracowal w kraju.

Panowie, panowie z money.Zapodajcie szybko jakis artykul o kryzysie ktory trwal rok i byl w 2008 roku.A potem jakas piekna analiza jak to wspaniale wychodza z niego gospodarki.

Tylko szybko, bo przez kolejne 10 lat zwieracze wyborcow moga nie wytrzymac.
g100 / 212.160.172.* / 2011-12-06 16:04
Na wykresach boleśnie widać skutki nieudolnej polityki gospodarczej PO.
zielone błoto / 94.42.189.* / 2011-12-05 12:15
przeceiż tu sa niepotrzebni, po co pracować dla kraju, któego już niedługo nie będzie.
ojki / 81.190.213.* / 2011-12-05 10:54
http://finanse.wp.pl/kat,102634,title,Zabawa-w-chowanego-czyli-jak-ukryc-dlug,wid,14045760,wiadomosc.html

Tu artykuł o kreatywnej księgowości Rostowskiego.
Lysy 25 / 77.255.175.* / 2011-12-05 10:10

Nawet o pół miliona bezrobotnych więcej, a ewentualne podwyżki płac zaledwie zrekompensują rosnące ceny. Takie, zdaniem ekonomistów, będą konsekwencje 2,5-procentowego wzrostu PKB w 2012 roku.

To jak to?
Wzrost PKB a bezrobocie też będzie rosło?
`` / 84.234.1.* / 2011-12-07 12:12
Bo to unikalna taktyka Rostowskiego, będą wliczać bezrobocie do PKB ;P
echa rozbiorów / 94.42.189.* / 2011-12-05 08:39
Pies szczekał na złodzieja, całą noc się trudził;
Obili go nazajutrz, że pana obudził.
Spał smaczne drugiej nocy, złodzieja nie czekał;
Ten dom okradł; psa obili za to, że nie szczekał.

mimo upływu lat wciąż aktualne ! wystarczy popatrzeć na reżimowe media, które rzekomo służa społeczeństwu.
bursztynowy chłopak / 94.42.189.* / 2011-12-05 08:31
i to nie wina Grecji, Włoch, Irlandii czy Hiszpanii, to wina wieloletnich zaniedbań rządów Tuska i jego klakierów !
Tomassoolid / 80.90.195.* / 2011-12-03 23:16
A ja zarabiam 5000zł miesiecznie i spokojnie piję sobie kawę, jak? wejdz na kasynokasyno.com.pl
Ryszard W / 83.29.189.* / 2011-12-03 22:04
nie ma żadnego kryzysu w Polsce. Te bzdury opowiadaja ludzie od Pislamu- i to jest jedyna prawda .
Postęp i nowoczesnosc pod ręke z liberalizmem i mode3rnizacja daja gwarancje lepszego jutra. A jak kryzys zapuka do twych drzwi, wierz juz czyja to sprawka - PiS-u I Kaczora.
polocoto / 31.174.179.* / 2011-12-03 23:29
Powiedz to tym, co już 1.5 roku szukają pracy..
Np. mnie.

Jeśli urzędnicy zarabiają więcej niż Ci, którzy są twórcami PKB to JEST KRYZYS. Kryzys przez duże K.

Kaczyński czy Tusk to są tylko wybrańcy narodu. Nie wymagam od tych nieuków ekonomicznych żeby mówili prawdę o stanie gospodarki.

Nie wymagam też od własnego psa żeby cytował Dostojewskiego.

Ten kraj prowadzony jest przez dyletantów - z naszego pożal się Boże - wyboru.
Jot 23 / 83.24.243.* / 2011-12-03 21:57
To i tu szerzy się pislam jak w PR I - kwa kwa, czy w TVPiS , czy w WP ? Ten tytuł artykułu to chyba dla chłopów pańszczyznianych prosto a nie dla ludzi myslących.
J&P / 77.254.56.* / 2011-12-03 09:24
Słupki , wykresy i procenty to tylko teoria nie powiazana z rzeczywistością . Bezrobotnych jest dużo więcej tylko wielu jest takich co wstydzi się ZAREJESTROWAĆ . Jeśli konsumpcję Polaków liczy się się jako wzrost pkb to nie znaczy że że Państwo jest o tyle bogatsze , przejadamy to co wytworzyliśmy albo zadłuzając się ściągneliśmy z zagranicy . Dobry gospodarz w gospodarstwie ćzy włąściciel przedsiębiorstwa wie kiedy jego produkt brutto jest większy , tylko nie nasze władze a szkoda .
arersik2 / 84.10.6.* / 2011-12-03 09:13
Stek bzdur. Pokażcie jak szybko rosły emerytury, renty oraz wynagrodzenia w poszczególnych działach gospodarki. Średnia krajowa to typowy zabieg socjotechniczny. Od 3 lat zadnych podwyżek wynagrodzenia nie otrzymałem, ale za to, w ramach rekompensaty podwyższono mi podatek o 1 % ... i cieswż się z tego OGROMNIE!
Rząd nic nie robi żeby opanowac chaos, np. fundusz kościelny na 2012 rok jest wyższy o ok. 10 mln złotych. I nto jest oszczędność, to jest zaciskanie pasa? A nadrody wielotysięczne dla ministrów itp to co?
Wiescze rychły koniec PO i spółki
Bernard+ / 188.117.142.* / 2011-12-02 10:01
Wiele można by osiągnąć, jeżeli tylko Urzędy Skarbowe, ZUS i PIP dokładniej skontrolują sposób zatrudniania młodych uprzywilejowanych emerytów byłych "górników" kolejarzy, i wszystkich tych, którzy mieli przywilej otrzymania emerytury przed 65 rokiem życia.
W przeszłości byłem kilka lat instruktorem nauki zawodu w przyzakładowej szkole zawodowej podległej resortowi hutnictwa. Wielu uczniów tej szkoły po roku pracy odchodziło z pracy w hutnictwie i koksownictwie i szło do górnictwa, bo zarobki były prawie 2 krotnie wyższe a praca okazała się lżejsza niż przy piecach koksowniczych czy hutniczych. Teraz ja pracuję mając 62 lata i 45 lat stażu i ciągle spotykam moich byłych uczniów, jako emerytów w wieku 43-53 lat pracujących formalnie na 1/8 etatu a faktycznie pracują oni na pełny etat i to z nadgodzinami bez wykazywania tego w ZUS i U.S. Mają wysokie, wszyscy powyżej 2500zł, emerytury i dorabiają prawie drugie tyle bez podatków i składek blokując miejsca pracy dla młodych absolwentów. Układ z pracodawcą jest dla obydwu stron korzystny, bo taki pracownik jest tańszy dla pracodawcy a posiadając emeryturę nie zależy mu na opłacaniu składek a tym bardziej podatków od wynagrodzenia otrzymywanego poza listą płac. Tam gdzie są młodzi emeryci zawsze znajdzie się nieuczciwy pracodawca, który ich zatrudni na czarno lub za symboliczną umowę zlecenia. Ale ponieważ obydwie strony są w zmowie to trudno jest kontrolerom udowodnić to, o czym można się dowiedzieć tylko w rozmowie przy dużej wódce. Może prościej będzie uchwalić ustawowy całkowity zakaz pracy dla emerytów przed osiągnięciem 65 lat zarówno dla mężczyzn jak i dla kobiet a wtedy w to miejsce pracodawcy będą musieli zatrudnić legalnie z pełnym ubezpieczeniem osoby bezrobotne bez uprawnień emerytalnych. Nawet, jeżeli te osoby bezrobotne będą musiały pracować za minimalne wynagrodzenie to i tak jest to dla budżetu państwa i dla tych osób bezrobotnych lepsza sytuacja niż obecnie. Może dodatkowo, aby zachęcić pracodawców do legalnego zatrudniania bezrobotnych zamiast emerytów państwo mogłoby zrezygnować z pobierania od pracodawców takich osób składki rentowej i składki na fundusz pracy przez okres 1 roku od zatrudnienia i budżet opłacałby te składki dla bezrobotnego a zyskałby budżet składkę emerytalną, część składki rentowej potrącaną z wynagrodzenia pracownika, składkę wypadkową, zdrowotną i podatek PIT? Gdyby w ten sposób zamiast 300tys. emerytów zatrudniono 300tys. bezrobotnych dla budżetu i dla społeczeństwa byłaby to duża korzyść
siłaczka / 46.205.61.* / 2011-12-04 08:37
....Jak widać byłeś i jesteś zwolniony z myślenia ....a dlaczego Ty nie poszedłeś do pracy w górnictwie, pracowałbyś w lepszych i lżejszych warunkach, otrzymywałbyś wyższe wynagrodzenie i byłbyś teraz wypoczętym, całkowicie zdrowym na ciele i umyśle emerytem pracującym .....a dlaczego to Ty nie pracodawcą, przedsiębiorcą który zatrudnia pracowników mógłbyś dzisiaj wpływać swoimi decyzjami na to kto będzie zatrudniony w Twojej firmie, mógłbyś zaznaczyć że emerytów nie zatrudniasz ...
czy znasz odpowiedzi na te pytania - nie chciało ci się ciężko pracować , nie chciało ci się ponosić odpowiedzialności za Twoją pracę, nie chciałeś ryzykować utratą zdrowia lub życia, nie chciało ci uczyć i nabywać lepszych kwalifikacji - ALE TERAZ DOSTRZEGASZ SUBTELNĄ RÓŻNICĘ I PAJACUJESZ :)
Lowca lamerow / 31.61.19.* / 2011-12-04 18:10
Zdajesz sobie sprawę, że nie wszyscy mogą być na raz górnikami i że inne zawody są równie potrzebne? Bernard poruszył stary ale jary temat nierówności w traktowaniu poszczególnych zawodów.

Czy zdajesz sobie sprawę z tego, że na kopalni oprócz górników współistnieją inne zawody, którym nie przysługuje wcześniejsza emerytura? Np. na powierzchni - kobiety w różnym wieku zapingalają z ciężkimi wiadrami wypełnionymi próbami węgla z hałd do próbobierni, przesiewają próby przez sita, moczą w toksycznych substancjach aby stwierdzić jakość węgla. Czy ktoś pomyślał o tych biednych kobietach? Nie. Bo one nie pójdą pod Sejm palić opon, więc nie potrafią wywalczyć lepszych warunków bytowych.

I teraz pomyśl sobie, że nagle wszyscy walą do pracy na kopalni. Gdzie zrobisz zakupy? Kto Ci uszyje ciuchy? Kto oczyści wodę w kranie? Podpowiem Ci - każdy zawód jest potrzebny i każdemu pracownikowi należy się ludzkie traktowanie i godziwe wynagrodzenie. I jeszcze jedno - na pewno słyszałaś o tzw. wypaleniu zawodowym, które dotyka zapracowanych Japończyków. To są w większości ludzie pracujący umysłowo, a wydawać by się mogło, że ciepła posadka w biurze to raj w porównaniu z ciężką pracą fizyczną. To wypalenie coraz częściej widać również w Europie.
azaz / 178.19.100.* / 2011-12-03 16:15
Tylko rządowi nieudacznicy nie zauważają lub nie chcą zauważyć tych faktów ! Przecież lepiej pieprzyć głupoty o wzroście i zielonej wyspie !
abacaba / 193.202.117.* / 2011-12-01 13:32
2,5 % gospodarka rośnie w stosunku do roku obecnego a bezrobocie ma wzrosnąć o 500 tys.... a skąd tych bezrobotnych nabierzecie import...

Rozumiem... mamy recesję mniej sprzedajemy ,konsumujemy oki nie potrzeba nam ludzi...ale dedukcja że wyższy wzrost (de facto musi wyprodukować i sprzedać trochę więcej niż w b. roku) ktoś osiągnie przy zmniejszeniu zatrudnienia (za wyjątkiem restrukturyzacji spółki).... no pięknie panie analityk pięknie
aaanonim / 87.204.87.* / 2011-12-01 13:59
no bezrobotnych nie trzeba importować:P
dużo bezrobotnych powstaje gdy uczniowie szkół średnich/zawodówek/techników/szkół wyższych kończą wyżej wymienione placówki:P
3gz3kutoR / 89.230.67.* / 2011-12-01 15:15
Wydłużenie wieku emerytalnego również sprzyja powiększeniu się bezrobocia. A im większe bezrobocie pracodawcom (właścicielom niewolników) jest na rękę. Propaganda medialna dotycząca (sztucznie wytworzonego) kryzysu i wysokie już bezrobocie nakręca spirale strachu, którą wykorzystują "poganiacze bydła". I dzięki temu ludzie godzą się na pracowanie ponad siły i mniejszą stawkę, co w konsekwencji sprawia że z 10 pracowników zostaje 8 i przybywa 2 bezrobotnych.
RESTRUKTURYZACJA to jest to modne słowo w dzisiejszych rynkowo-kapitalistycznych niewolniczych czasach.
deba / 79.191.193.* / 2011-12-01 17:34


Wydłużenie wieku emerytalnego również sprzyja
powiększeniu się bezrobocia.

Nie prawda.
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy