jeszcze jeden kwiatek do tego ogrodu. PKP dzisiaj - co to takiego??Popatrzcie nawet w Wilkipedii - prezesowali od 2000roku: Celiński - menadżer kolejowy (???), Męclewski - polski menadżer po architekturze, Wach - elektryk, z zamiłowania historyk i geograf (a myślałem że pasjonat kolei). W spółkach zależnych podobnie wybrani wybitni fachowcy. Obowiązują dwie zasady. Pierwsza - zasada drzewa - gdy zawieje wiatr (może być historii) wrony zrywają się, przeraźliwie kraczą, pokrążą, pokrążą i - znowu siadają na tym samym drzewieale już na innej gałęzi. Tak jest i w PKP (dolatują jeszcze inne ptaszyska z sąsiedztwa, jakoś tak "związ......ane"). Czy ktoś policzył Związki w PKP? Jestich około 30. Każdy ma przewodniczącego, prezesa, każdy z pretensjami, sami wybitni fachowcy. Trzeba ich ulokować - za zasługi, dla uciszenia. Chcecie przykładów - Włoszczowa, Natura Tur itd, itp, itd. Podniesiesię wrzask i krakanie tych co na drzewie - " mamy uprawnienia menedżerskie!! ". Pamiętam takie "studia" w mojej miejscowości - w szkole podstawowej, wieczorową porą z udziałem wtajemniczonej grupy osób. Na pytanie czy też można? - odpowiedź -lista zamknięta. No i mamy wybitnych fachowców, jedynych specjalistów do pełnienia funkcji członków Rad Nadzorczych, Zarządów. A potem już poooooszło, już z górki. Pełnili....., byli......, uczestniczyli........ itd, itp, itd.Zaszczyty, medale. Fachowcy od wszystkiego czyli - od niczego. Dziwicie się że położyli na łopatki takiego kolosa? Czy kto zna rodzinę (w sensie dosłownym) w której brat z siostrą, ojciec z matką, matka z córką, syn z ojcem rozliczają się za pomocą faktur z udziałem
Vat i Izby Skarbowej?A oni to potrafią i wykazują zyski, obroty, oszczędności. Za to premie, nagrody, dalsze zaszczyty. I ten taniec chochoła będzie trwał. Pamiętacie strajki w latach 70 - bo Gomółka podniósł ceny żywności o2 %. Życzę szczęścia i gwarantowanej pomyślności - dla wiedzących.