Jak zwykle PKP tylko podaje do wiadomosci. Jak wiedza ze kasy niema na przyszly rok to powinni onią walczyc (strajk generalny -tak jak to jest weWłoszech). Ale poco PKP sie obudzi po tym jak zostanie uchwalony budżed- ale w tedy bedzie juz zapóźno. Sam dojezdzam do szkoły z Wałbrzycha do Wroclawia 2h.20 minut. srednio 45kmh tojest żart. Pamiętam jak się jechalo ten odcinek 1 godzine.

A w co oni chcą niby inwestować? Przecież to już z góry przesądzone, że kolejnictwo w Polsce poległo i nie powstanie. Za dużo ludzi w tym biznesie pracuje, żeby można było ich utrzymać i to tego jeszcze osprzętowanie wymieniać (a to drogie strasznie jest)

Jak oddadzą to co w dziwny sposób ginie i ginie na kolei to pieniędzy starczy bez pomosy Unii