mdk
/ 81.169.88.* / 2007-10-23 08:27
Twoja analiza jest jednak dziwna. Piszesz ze PIS ma stabilny elektorat. Ale jaki ? wiekszosc to jednak starsi ludzie, pod wplywem Rydzyka. A Rydzyk jest stabilny ? Nie bylbym taki pewny. Druga czesc to wies. W kazdym miescie PIS przegral. A wies w calej Europie maleje, to znaczy ze coraz mniej jest rolnikow , mlodzi sie przenosza do miasta. To gdzie stabilnosc ? A euforie PO, to moge zrozumiec. Teraz Kaczynski mowi o froncie przeciw PIS, ale pamietaj, kilka tygodni temu powiedzial ze sie poda do dymisji jezeli PIS nie bedzie mial 280 poslow. Oczywiscie, teraz mowi ze to byl zart. Nie jestem taki pewny, on jest tak zadufany w siebie. Sam teraz przyznaje ze pregral debate z Tuskiem, bo nie byl dobrze przygotowany. A kogo to wina ? A Tuska mozna bylo zdestabilizowac od razu, bo zamiast jednego pytania zadal dwa, na samym poczatku. Wystarczylo mu powiedziec ze to nie jest OK, i zwrocic sie do dziennikarza. W 2005, ja tez, kiedy Ziobro zaatakowal korporacje prawnicze, bylo tego zwolennikiem. Ale CBA ? Ale podsluchy ? Ale prowokacje ? Moim zdaniem, problem Kaczynskiego jest ze on nie widzi rzeczywistosci, i zamyka sie w swoich pogladach. Rozumiem mlodych, bo ja tez, mimo ze juz nie jestzm mlody, nie chce zyc w kraju w ktorym rzad sie wszystkim zajmuje, nie ma wolnosci, bo jakis tam Kaczynski lepiej wie co jest dobre dla mnie. A wlasciwie nic nie robi. Bo, obietnice, to on jest w tym misztrzem. 3 M mieszkan, tanie panstwo, autostrady, ....
A na koncu, przypomne koalicje (2 !!!) z Lepperem i Giertychem. Druga z Lepperem kilka dni po tym jak powiedzial ze juz nigdy z takimi ludzmi. O tym juz zapomniales ?