Forum Polityka, aktualnościKraj

PKW rozpatrzyła skargę Nowej Prawicy

PKW rozpatrzyła skargę Nowej Prawicy

Money.pl / 2011-09-27 07:44
Komentarze do wiadomości: PKW rozpatrzyła skargę Nowej Prawicy.
Wyświetlaj:
maclawyer / 83.20.202.* / 2011-09-27 11:03
Otóż ustawodawca w przepisach Kodeksu wyborczego dosyć niefortunnie posłużył się czasownikiem „rejestrować”. Mianowicie w Art. 210 § 2 Kodeksu wyborczego czytamy, że „Komitet, który z zachowaniem wymogów określonych w § 1 (czyli składając listę z podpisami co najmniej 5.000 wyborców – zarejestrował listy co najmniej w połowie okręgów (…)” – i cały problem w interpretacji słowa „zarejestrował”. A jest tak dlatego, że to nie Komitet wyborczy dokonuje rejestracji, tylko okręgowa komisja wyborcza; o czy mówi Art. 215 § 1 Kodeksu wyborczego „Okręgowa komisja wyborcza rejestruje listę kandydatów zgłoszoną zgodnie z przepisami kodeksu (…)”.

Zatem Komitet wyborczy może listę jedynie zgłosić. Ważne jest jednak – a może najważniejsze nawet w tym wywodzie – w jaki sposób okręgowa komisja dokonuje rejestracji zgłoszonej listy. Otóż okręgowa komisja nie wydaje w sprawie rejestracji listy żadengo postanowienia ani nie podejmuje uchwały. Okręgowa komisja wyborcza rejestruje listę poprzez sporządzenie protokołu rejestracji (dalsza część Art. 215 § 1 Kodeksu wyborczego). Jest oczywiste, że protokół jest potwierdzeniem czynności faktycznych a nie zdarzeniem prawnym, czy czynnością konwencjonalną (jak wydanie postanowienia bądź powzięcie uchwały – co jest konieczne do odmowy zarejestrowania listy a nie do jej rejestracji). A zatem protokół potwierdza dwie czynności. Po pierwsze fakt zgłosznia listy do rejestracji przez Komitet wyborczy; po drugie fakt zweryfikowania listy przez okręgową komisję wyborczą co do zgodności zgłoszenia z przepisami Kodeksu wyborczego.
W jakim zatem momencie następuje „rejestracja listy kandydatów”. Odpowiedź jest jasna: w momencie sporządzenia protokołu rejestracji ale z datą od momentu jego zgłoszenia. To jest jedyna możliwa interpretacja zastosowanej przez ustawodawcę konstrukcji prawnej zgłaszania i rejetrowania list wyborczych przez komitety wyborcze.
Działania PKW to nie tylko jawne bezprawie ale także interpretacja prawa wbrew ustalonym regułom i zasadom wykładni. Przewodniczący PKW powinien niezwłocznie podać się do dymisji. Więcej >>> http://maclawyer.pl/2011/09/przewodniczacy-pkw-do-dymisji/
Ceneo / 79.187.93.* / 2011-09-27 08:22
Termin działania obowiązuje każdego: podatnika, wykonawcę Umowy, a z jego niedotrzymaniem wiążą się dolegliwe kary.
PKW, a precyzyjniej jej komisje okręgowe " nie zdążyły policzyć podpisów z uwagi na wewnętrzne procedury". Przecież to jawna kpina!!!
Kto jest odpowiedzialny za organizacje pracy PKW?
Kto poniesie odpowiedzialność i pokryje koszty, jeżeli okaże się, że wybory trzeba będzie powtórzyć z uwagi na ich nieważność? Na jak myślicie kto?
A kto ponosi odpowiedzialność za wszelkie błędy, zaniechania, brak należytej staranności władzy. Nigdy nie władza polityczna, dla niej co najwyżej kara są przegrane wybory [jeżeli oczywiście można w nich wystartować - vide przykład Korwina]. Wszelkie koszty i konsekwencje spadają zawsze na nas - podatników!!!
W systemie partiokracji w którym żyjemy, zdominowanym przez oligarchie partyjne takie rzeczy są możliwe,, Niestety.
Przestrzegam jednak przed takim działaniem i podejściem jak stosunek do Nowej Prawicy. Partii tej można nie lubić, można nie podzielać jej aksjologii, ale nie wolno sekować jej z życia publicznego.
Partia Piratów w Niemczech pokazała ostatnio, że pojawienie się nowych formacji politycznych i uzyskanie przez nich poparcia społecznego w krótkim czasie jest możliwe. To póki co najmniejszy wymiar kary dla "starych" elit politycznych. Gorzej jeżeli pojawią się radykalizmy....

Szerzej na te tematy na:

frankofil-francja-przede-wszystkim.blogspot.com
ajera / 88.70.64.* / 2011-09-27 08:00
Jawna dyskryminacja. Poza tym co to za prawo, że skargę do sądu administracyjnego trzeba składac poprzez organ, który się oskarża czyli w tym przypadku PKW, co za debile ustanawiali to prawo? Czy tylko ja mam wrażenie, że cały ten kodeks wyborczy jest tak napisany, żeby mozna było zgodnie z prawem dyskryminować niepokorne partie?
młody_chemik / 82.160.42.* / 2011-09-27 10:06
Debile to złe określenie. To było z pewnością jak najbardziej przemyślane. Ponadto oficjalny komunikat po 3. dniowych "działaniach" SN brzmiał "Sąd najwyższy na wniosek PKW..."
Terrence / 62.61.58.* / 2011-09-27 07:44
Czy nie jest to właśnie ta ostatnia deska ratunku dla peowskiej władzy? Jeśli Prawo i Sprawiedliwość wygra wybory, wtedy wykorzysta się skargę Korwina jako pretekst do unieważnienia wyborów. Czyli Tusk zamieni Polskę w Zimbabwe.
TyTy / 193.201.167.* / 2011-09-27 08:19
Prawi i Sprawiedliwi wygrają wybory kiedy Barbara Blida wstanie z grobu.
Terrence / 62.61.58.* / 2011-09-27 08:42
Od kiedy to komuniści wierzą w zmartwychwstanie? Lenin wiecznie żywy?

Najnowsze wpisy