Po prostu pracodawca będzie miał mniej zysku, zamiast trzech domów na rok wybuduje jeden.Trochę tych pazerniaków utemperują, a mnie wisi czy będę pracował w polskiej ciężarówce czy zagranicznej.Praca ta sama, bez nacisku i wariactwa jak to jest w Polsce.Kto jeździ, wie o czym piszę, kto jest w spedycji bądź właścicielem wie również doskonale, prawda?Nie będzie kierowców, nie będzie i was wszystkich związanych z logistyką i transportem, od samego dołu do prezesa włącznie.Dostosujecie się, albo koniec działalności, kierowców brakuje wszędzie w Europie, kierownictwa, zarządu, pracowników biurowych już niekoniecznie, to właśnie wy na tym stracicie.

Nareszcie ktoś z krajów UE - upomniał się o POLAKÓW. Bo WARSZAWA myśli że jesteśmy TANIĄ SIŁĄ ROBOCZĄ - do eksploatacji ponad miarę . JAK słyszę wypociny tych t.z.w. EKSPERTÓW -że POLACY mają słabą wydajność , to aż krew zalewa . CZY ci eksperci są tacy wydajni?

To nie jest zaden cios w polskich kierowcow, tylko rownanie do poziomu zarobkow w cywilizowanej Europie.
Kierowcy na tym wygraja i sa bardzo zadowoleni.

nie w pl w kierwocow tylko w pseudo firmy transportowe w pl gdzie szef buduje 3 dom a kierowca szczaw zbiera

I super dobrze morze wreszcie zarobimy troche wiecej a nie tylko SZEF tak ma byc place minimalne jakie sa w danym kraju

to my tez wprowadźmy stawkę dla kierowców z zagranicy np. 10 zł / h , Niemiec , Norweg na pewno będzie chętnie jechał do Polski pozdr

Bardzo dobrze ze podniesli stawke,wreszcie bedzie praca dla norwegow a nie dla polakow.Polacy niech pracuja u siebie a nie zabieraja prace innym.

Brawo. Wszystkie kraje powinny wprowadzić taki przepis. Wtedy w końcu naprawdę zacznie maleć różnicą w zarobkach. Polscy złodzieje, właściciele firm transportowych będą musieli dzielić się zyskami z pracownikami. Teraz wszystko idzie do własnych kieszeni. Zmuszają swoich kierowców do pracy po kilkanaście godzin na dobę. Przerzucają się masowo na mniejsze auta bo tam nie tachografów. W końcu musi i w tym kraju być normalnie.