konserwa
/ 2012-06-21 14:18
/
Tysiącznik na forum
Kiedy część kolegów przechodziła na adiunkturę ze stanowiska asystenta to podwyżka była znaczna i wydawało się, że Pana Boga za nogi złapali. Dzisiaj mija 8 lat od tego momentu a ich wynagrodzenia nie wzrosły nawet o drobną regulację. Obliczyłem, że tylko dzięki inflacji stracili 35 do 40% wartości wynagrodzenia. A średnia krajowa czyli 3600 zł na rękę (tak podawano) jest marzeniem nie tylko adiunktów, ale i znacznej części profesorów mojego wydziału. Proszę nie mieć pretensji, że koledzy szukają dodatkowych źródeł dochodów a średni poziom dydaktyki i nauki powoli acz systematycznie spada.Tak jak spadają realne nakłady na Polską naukę.
Może mają rację związkowcy, że trzeba wyznaczyć widełki a jeśli ktoś jest wybitny to i tak zdobywa pieniądze z których sam sobie wypłaca nagrody. Można też zastanowić się nad systemem nagród za dorobek naukowy tudzież za dorobek na niwie dydaktycznej.