Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Płace w budżetówce. Szczurek poważnie rozważa ich odmrożenie

Płace w budżetówce. Szczurek poważnie rozważa ich odmrożenie

Wyświetlaj:
PROKURATOR 1 / 37.47.46.* / 2016-02-24 13:43

"Płace w budżetówce." Proszę, jak to jest na prawdę?! Panie opiekunki w D.P.S-ie w Bartoszycach opiekuję się ludźmi starszymi ,schorowanymi;mając nieraz umazane ręce w gównie i otrzymują łącznie z wysługą,szemraną premią i za nocki płacę na poziomie minimalnego wynagrodzenia ! Czy szlachetna praca dla drugiego człowieka stanowi o tym że jest ON NIEWOLNIKIEM SYSTEMU i nie zalicza się do tzw. budżetówki ,którym zawsze przy byle okazji podnosi się pensję ?! Pozdrawiam wyzyskiwanych!
bobo17 / 94.75.114.* / 2016-02-24 11:34
Nowy pracownik przyjęty do pracy 2000 zł. Ja 40 lat pracy 2200 zł. Czy to normalne.
Dicks / 89.228.100.* / 2015-08-08 20:37
A wystarczy szczu...zmniejszyć różnice w płacach między kierownikami, naczelnikami i dyrektorami a szeregowymi pracownikami (patrz: murzynami). Zmienić system awansowania z uznaniowości na rzecz fachowości doświadczenia i kompetencji i wiedzy itp. Wprowadzić możliwość degradacji kierownictwa do stopnia szeregowego pracownika za brak ... i działanie na szkodę instytucji obywatela państwa. Zlikwidować za wszelką cenę kumoterstwo i nepotyzm a nie będzie trzeba podnosić - sami sobie podniosą ci co potrafią.
tysiąć złotych / 78.8.3.* / 2015-06-12 23:53
Jest sobie w MF taki wiceminister.
Nazywa się Jacek Kapica. Zarządza m. in. służbami skarbowymi i w szczególności kontrolą podatkową. Na spotkaniu z dyrektorami izb skarbowych Kapica ogłosił, że każdy inspektor kontroli skarbowej /podatkowej który nie wyciśnie z kontrolowanego minimum 1.000,- to pożegna się z pracą a działy kontroli w US'ach które nie wykonają planu "znalezienia" niezapłaconych podatków zostaną rozwiązane (tak!, są takie plany). Wyciek i ujawnienie informacji z tego spotkania Kapica nazwał buntem leniwych urzędników.
Dlaczego minister Kapica zarządza podległym personelem w taki sposób?
Przecież jako minister może to samo zawrzeć w stosownym rozporządzeniu. Może napisać, że każdy przedsiębiorca to złodziej który jeszcze o tym nie wie.

Ja, urzędnik/czka w urzędzie skarbowym napiszę jak realizacja wytycznych wiceministra wygląda w praktyce.
Kontrola która nie wykaże uchybienia na przynajmniej 1.000 zł nie jest inspektorowi kontroli policzona. Jest to tak jakby jej nie było. Jakby kontroler nie robił nic. Program komputerowy do którego wprowadza się ustalenia kontroli ma moduł statystyczny który pokazuje, ze w tym przypadku urzędnik się lenił bo nie zarobił 1.000 zł.
Z typowania do kontroli nie wiadomo czy z takiej ewentualnej kontroli będzie "coś", a już w szczególności, czy będzie to właśnie 1.000 zł.
Są kontrole lepsze (takie o których wiadomo, że będzie z nich >1.000) i takie co do których rokowania są niepomyślne (np. kontrole zwrotów podatku VAT, kiedy firma jest na kontrolę przygotowana). W związku z tym pojawia się rywalizacja o takie intratne wnioski. Prowadzi to do upadku relacji w działach kontroli; podejrzliwości, złośliwości, donosów. Jeśli urzędnik coś wie co mogłoby wesprzeć innego kolegę/koleżankę to się tą wiedzą nie podzieli bo każdy jest konkurentem do utrzymania się na etacie. Nie ten jest wyżej oceniany który ciężej pracuje tylko ten co jest bliżej kierownika który wnioski do kontroli przydziela. Dobry wniosek to zapłata za lojalność wobec przełożonego który stosuje zasadę divide et impera. Ten ma swoich ulubieńców. Tworzą się koterie i kliki. Tam gdzie współpraca ma kluczowe znaczenie tam tej współpracy nie ma. Wyniki pracy zależą tylko i wyłącznie od dobrych układów ze "źródłem wniosków".
W punktacji efektów pracy wynik kwotowy kontroli mnoży się przez 5 i ma on decydujące znaczenie dla oceny pracownika komórki kontroli. Dlatego "dobry wniosek" to jest być albo nie być inspektora kontroli. Sprawa na 1.000 zł i na 10.000.000 zł. to tyle samo pisania. Stąd ta patologia. Jak w takich warunkach pokazać podatnikowi np., ze się pomylił na swoją niekorzyść? Bo i takie sytuacje też się zdarzają.

Każdy inspektor kontroli musi też nałożyć określoną ilość mandatów karnych. Nie ważne za co, a każdy mandat ma być na minimum 500 zł. Takie są instrukcje ministra Kapicy. Mandaty zostały potraktowane nie jako czynnik sankcyjny i dyscyplinujący ale jak źródło dochodów budżetu. Im więcej tym lepiej. Mandat stał się kosztem tzw. "odczepnego". Kiedy podatnik nie chce zapłacić mandatu lub kiedy dochodzi do sytuacji niejasnej to straszy się podatnika kontrolą podatkowa "o której dowiedzą się z pewnością kontrahenci" aż podatnik ulegnie i mandat przyjmie. Takiej samej argumentacji używa się by w kontroli "wycisnąć" z podatnika owe magiczne 1.000 zł.
Trzeba być bezwzględną szują by się do takich warunków dostosować. Na takich Pan Minister Kapica stawia.
Jednocześnie Ministerstwo Finansów postuluje, że urzędnik ma być doradcą i partnerem podatnika. To mydlenie oczu opinii publicznej (wyborców) bo system jest nastawiony na wyciskanie z podatników jak największej ilości pieniędzy.

Panu Kapicy polecam lekturę Ordynacji Podatkowej.
Art. 281 §2 "Celem kontroli podatkowej jest sprawdzenie, czy kontrolowani wywiązują się z obowiązków wynikających z przepisów prawa podatkowego."
Celem jest sprawdzenie a nie gnębienie podatników.

Ale, jak to mówią, po wiosennym koszeniu trawy przyjdzie czas na jesienne wyrywanie chwastów.

Nazwisko i imię do wiadomości redakcji
o'Kapicały / 87.206.94.* / 2015-10-29 20:03
Co się takiego stało panie generale Kapica z systemem informatycznym Gentax za ponad 260 milionów PLN, że zniknął we mgle, a teraz podobno został przemianowany na SSP? Te pańskie zabiegi to dla zatuszowania bubla prawnego w postaci podpisania umowy z firmą Sygnity, która ponoć wygrała przetarg na opracowanie nowego systemu, a potem nie wywiązywała się ani z terminów, ani z zachowania pozostałych warunków umowy? Dla nie zorientowanych podaję, że Gentax miał pracować od STYCZNIA 2014 ROKU! Kiedy NIK, ABW, CBŚ albo inny organ zauważą ten przekręt i rozliczą Dyzmę Kaplicę?
celnik po kursie / 83.24.92.* / 2015-06-24 11:38
Pan minister J. Kapica jest również funkcjonariuszem celnym (generałem celnym) z tą uwagą, że aby zostac funkcjonariuszem celnym trzeba ukończyć zasadniczy kurs celny - którego celnik Kapica nie ukończył.
g / 78.8.3.* / 2015-06-13 00:28
Bardzo komicznie to wygląda w zestawieniu z innymi akcjami typu "Przyjazny Urząd", "Doradca podatnika", apelowanie o pobieranie paragonów,
qba496 / 46.238.231.* / 2015-06-12 23:49
Niech poda w jakich służbach mundurowych były podwyżki. w wojsku ostatnie podwyżki były w 2009 roku
hfhfghgj / 164.126.172.* / 2015-06-12 18:26
chyba zapomnial po co obywatele placa podatki i co za w zamian powinni otrzymywac. za male podatki? w porownaniu z ktorym krajem: szwecja czy szwajcaria? czy obywatele tego kraju moga liczyc na podobny poziom zycia? tak? nieeee? zdaje mi sie, ze ten pan jest oderwany od rzeczywistosci.
ms309 / 83.24.128.* / 2015-06-12 13:23
Czyżbyśmy mieli francuski poziom opieki lekarskiej i niemieckie drogi? Coś się panu ministrowi śni. To chyba efekt pracy w tym rządzie.
koper402 / 145.237.2.* / 2015-06-12 12:44
jeżeli pan myśli że obiecankami o podwyżkach kupi pan głosy do wyborów to chyba jesteś pan niwniak (pracownik US Płock
GOŚĆ 25 / 83.21.180.* / 2015-06-12 11:10
jest jeszcze czas żeby minimalne wynagrodzenie tj. 1750 zl. podzielić przez 22 dni robocze w miesiącu a więc 176 godzin pracy = 9,94 zł uznać za MINIMALNE USTAWOWE WYNAGRODZENIE ZA 1 godz. PRACY w POLSCE ! !
gabi60 / 46.229.149.* / 2015-06-12 11:06
mnie po prostu trafia jak czytam wpisy. Jestem ciekawa a właściwie czekam aż wreszcie któryś z polityków zajmie się pracodawcami którzy zatrudniają na czarno. W Polsce jest więcej takich właśnie pracodawców niż uczciwych.Gdyby wszyscy pracujący byli zarejestrowani to około
5 % byłoby bezrobocie w Polsce a nie 17 czy 18 %
999503 / 46.20.59.* / 2015-06-12 10:49
Naprawdę rozważa nie może to być? 7 lat tyram za śmieszne pieniądze bez podwyżkibo nie ma dokąd pójść chyba że na zachód. Ile się rodzin rozpadło przez emigrację ile dzieci cierpi przez ten nierząd. Won do dymisji aferzyści a nie mamicie znowu obiecankami
IRECKI / 88.199.128.* / 2015-06-12 10:39
dlaczego ten pan który tez płaci lub nie płaci podatków bo zna obejscia mówi o zwrotach na dzieci gdzie te pieniadze sa tak małe ze jakby przeliczył ile rocznie wydajemy na dziecko to jest to kwota 1/10 tego co na nie wydamy a nawet mnie ji o czym mowa ale mówie tu o osobach pracujacych i zarabiających płace minimalne te 1750 zico BRUTTO
wiwan / 2015-06-12 11:13
Ulga prorodzinna to ULGA, a nie odszkodowanie za posiadanie dzieci.
maly 53 / 155.133.109.* / 2015-05-26 11:51
Polska kraj podatkowych paradoksów - podatnicy o dochodach poniżej minimum socjalnego płacą najwyższe podatki a najwyższych najniższe w Europie
po / 83.3.67.* / 2015-05-26 09:30
Co będzie to będzie, ale najważniejsze, że sędziom i prokuratorom dają co roku po 3-4% podwyżki nie zważając na koszty i skale do jakich wartości już te pensje urosły...
Yo / 82.160.207.* / 2015-05-22 22:51
To tylko wymachiwanie pustym flakiem od kiełbasy wyborczej żal d.... ściska na taką parapropagandę.
do początku nowsze
1 2 3 4 5

Najnowsze wpisy