To są jakieś kpiny
/ 213.238.124.* / 2015-09-10 01:52
W Chinach płace wzrosły i dlatego trwa tam już krach w gospodarce.
A pan Juncker, protegowany pani Merkel, chce to samo zrobić z krajami z naszego regionu, żeby nie były w stanie konkurować z bogatymi Niemcami, na szczęście POlski nie udało im się jeszcze wepchnąć w euro, ale stale będą na to naciskać, a własna waluta, to podstawa suwerenności i nigdy nie wolno jej oddać, bo wtedy koniec Polski.
Już i tak oddali większość suwerenności wprowadzając nas do innej UE niż jest obecnie, a potem przyjmując bez pytania Polaków o zgodę w referendum, traktat lizboński, który pozbawił nas prawa veta w wielu istotnych dziedzinach, znacznie zmniejszył siłę głosu, zwiększając ją Niemcom, co teraz pogłębia zapaść demograficzna i wygnanie najlepszych na emigrację za chlebem, walka z tradycyjną rodziną, nowa religia gender, lansowanie związków jednopłciowych, napuszczanie kobiet na mężczyzn, miasta na wieś, młodych na starszych, dzieci na rodziców, zmniejszając liczbę obywateli kraju i teraz stosują zwykły dyktat i rządy komisarzy, przez nikogo nie wybieranych i za nic nie odpowiadających, więc nic dziwnego, że pogłębiają tylko krach i zwijanie się gospodarki.
I tak do tej pory mieliśmy społeczeństwo dość jednorodne, to teraz znaleźli nowy pomysł, wprowadzenie obcych nam kulturowo, sposobem życia, religią nacji, które się nigdy nie zasymilują.
Kiedy i tak bezrobocie mamy ogromne, miliony wygonili z kraju za chlebem, a nie mogli sobie poradzić z dwustoma Polakami z Donbasu, których zakwaterowali gdzieś na odludziu mazurskim.
Zgodnie z rzymską zasadą dziel i rządź.
Zamiast odesłania ich do siebie i zlikwidowanie przyczyny ich wyjazdu, za co sami odpowiadają. Bo trwa walka o przejęcie kontroli nad źródłami surowców.