Byly przedsiebiorca
/ 159.205.210.* / 2016-03-07 21:19
Za komuny nazywalo się to "Zielone swiatlo dla rzemiosla" . Co oznaczalo: ratuj się kto może, bo bandycka skarbowka wlasnie rozpoczyna eksterminacje. 10 lat temu, niby już w wolnym kraju, wladza tak zohydzila mi prowadzenie biznesu, ze zamknąłem firme, zwolniłem ludzi, bo pomimo, ze byłem uczciwym przedsiebiorca, miałem dosc ciaglego strachu, ze przyjdzie jakas łajza z teczka i dla nagrody pozbawi mnie dorobku całego zycia. Mialem dosc formalności, kulawego prawa i ciaglego ogryzania się z kontrolerami. Przez papierki, formalnosci i kontrole nie miałem czasu zajmowac się biznesem. Już nie wierze w w żadna zmiane na lepsze. Tylko naiwniak, albo szaleniec zabiera się zauczciwy biznes w Polsce. Lepiej nic nie robić, zyc biednie, lezec bykiem i nie mieć nic wspólnego z ta cala polska patologia. I tak wlasnie zrobiłem. Żaden Kaczynski, czy Morawiecki, więcej mnie nie nabiorą. Niech sobie sami prowadza firmy. Ja wole lezc i pachniec, a na skromne zycie zawsze jakos zarobię.