chichot dona
/ 77.114.29.* / 2014-06-06 14:11
Budżet NASA pokazuje faktyczne możliwości USA, czyli spadek po równi pochyłej.
USA przestały w znacznej mierze już być wysyczaczem umysłów z innych rejonów świata.
Coraz więcej na tym polu mają do powiedzenia zwłaszcza Chiny ( choć nie jako wysyczacz umysłów ale producent własnych i to na wielką skalę producent geniuszy) które mocno inwestują nie tylko w nauki stosowane ale również w nauki podstawowe z wielkimi i wymiernymi rezultatami.
Czego przykładem jest pozycja Chin w Kosmosie i dogonienie Rosji ale również w znacznej mierze USA.
Chiny już mają mocno skonkretyzowane plany swoich lotów po układzie słonecznym w tym lotu na Marsa. Z tym, że Chiny zapowiedziały , że będą respektować międzynarodowe ustalenia tylko w zakresie Księżyca. W zakresie planet i innych (poza Księżycem Ziemskim) ciał niebieskich obowiązującą dla Chin ma być prawo pierwszeństwa co oznacza, że Chiny każdą planetę, każde inne ciało ciało niebieskie np księżyce tych planet na które (Chińczycy) dolecą i potem wylądują pierwsi , natychmiast ogłoszą swoim terytorium z wszystkimi stąd wynikającymi reperkusjami. Puki co reszta państw przyjęła takie oświadczenie/zamiary wzruszeniem ramion, ignorując możliwości Chin.
A Chiny spieszą się , bardzo się spieszą i mają szansę być tymi pierwszymi. Nie poprzestają na międzynarodowej współpracy ale sami budują i eksploatują swoje stacje orbitalne którymi nie musza się z innymi dzielić a przy okazji zdobywają bezcenne doświadczenie. Potężnie rozwijają swój program kosmiczny i to nie tylko w kierunku zdobywania nowych terytoriów - to na przyszłość , ale na teraźniejszość mocno wykorzystują swoje instalacje kosmiczne w celach choćby rolniczych.
Eksperymenty z modyfikacjami genetycznymi i inne.
Co powinno być dla pozostałych interesujące, zwłaszcza, ze Chiny mają na tym polu pewne osiągnięcia wykorzystywane w praktyce , co już ułatwia zaopatrzenie wielkiego rynku wewnętrznego w artykuły rolne. Celem Chin jest maksymalna samowystarczalność w dziedzinie rolnej i zapewnienia przynajmniej podstawowego asortymentu żywnościowego dla kraju.
Chiny działają w bardzo długich perspektywach, niemal nie do ogarnięcia dla polityków USA i Europy, dzięki temu Chiny mają taki sukces.
Może warto przestać ignorować osiągnięcia Chin(?), może warto baczniej im się przyglądać (?), aby potem nie obudzić się z ręką w nocniku?