Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Płaskoń: Ciemny naród wszystkiego już nie kupi

Płaskoń: Ciemny naród wszystkiego już nie kupi

Wyświetlaj:
man13 / 2008-02-08 18:19 / Tysiącznik na forum
Tylko PiSiory o tym nie wiedza!
lusterko / 80.55.154.* / 2008-02-09 17:09
...i reszta świata
niewzbudzony / 83.10.183.* / 2008-02-08 16:52
zawszeć to lepiej topić laptopy niż świadków, choć nie dałbym głowy, czy niezadługo wzbudzeni i rozwibrowani przez PiS prokuratorzy, agenci i urzędnicy nie zaczną się topić wzajemnie
arch / 2008-02-08 17:35 / Tysiącznik na forum
Wszyscy slyszą tylko
- "spoleczenstwo dowie sie prawdy" !!!
następna odsłona obłudników

"Postępowanie w sprawie laptopa prokuratora Błacha nie wykazało nieprawidłowości "
http://www.gazetaprawna.pl/wydarzenia/?news=eGP20080208154053717

Pitera pomawia, straszy, bije pianę,
Ćwiakalski ten od pisania ekspertyz przestepcom,
-uprawia PR, -dozuje "sensacje",
ciaagle coś maj ale nie pokaza...alarmowanie mediow,
-a potem demonsrowanie ponoć zdemolowanych laptopow, ktore ruszaja po nacisnieciu "strart",
-to teatrzyk, kompromotacja samych siebie,
cwaniaki sprzedaja bajki.
xxxyyyzzz / 83.151.38.* / 2008-02-08 11:56
Panie i Panowie, to czym się zajmują obecnie nasi politycy i za nimi najemnicy zwani omyłkowo dziennikarzami (vide autor felietonu),to są sprawy mało istotne i tak absurdalne,że sądzę iż ta cała maskarada jest celowo robiona dla zasłony prawdziwych działań i ważnych spraw.Jedna rzecz jest tylko istotna w tej chwili - traktat reformujący.Po cichu prowadzone są sprawy związane z podpisaniem tego dokumentu, co doprowadzi do zrzeczenia się suwerenności.Ponieważ temat w/w traktatu jest przemilczany w mediach i nie ma żadnej dyskusji o nim to pozwolę sobie wkleić część opracowania, która powinna co najmniej budzić zaniepokojenie i powinna być początkiem ogólnonarodowej dyskusji.Mowa tutaj o bilansie kosztów członkostwa Polski w UE.

Cytuję fragment:
"...Bilans członkostwa w UE za 2004 r. (bilans optymistyczny)
6,99 mld euro (nasze składki i inwestycje) – 2,25 mld euro (wypłaty z UE) = 4,74 mld euro tj. 22,6 mld zł.
Taką kwotę minimum - 22,6 mld zł (kurs z 04.2004 r.) - wyprowadziliśmy z budżetu RP do UE, zmniejszając o nią popyt w gospodarce kraju. Każdy z 38 mln Polaków oddał do UE w 2004 r. przynajmniej 594 zł...."

..."Dziś w 2007 roku o akcesji do UE wiemy, że w latach 2004 – 2005 Polska otrzymała 3,4% wszystkich unijnych funduszy przyznanych naszemu krajowi (z przemówienia premiera K. Marcinkiewicza w sejmie RP 01.2006 r.), natomiast TVP 1 (telewizja publiczna) w głównym wydaniu swoich wiadomości (i tylko jeden raz) w sierpniu 2007 poinformowała, że za lata 2004 – 2006 otrzymaliśmy 4,5% unijnych funduszy (czyli z przyznanych nam 13,5 mld € otrzymaliśmy ok. 0.6 mld €, a wpłaciliśmy ok. 5,6 mld € samej tylko składki do budżetu UE - poz. 1. Obciążenie budżetu RP)...."

Całość tutaj:
http://www.polskawalczaca.com/viewtopic.php?t=448&highlight=bilans

To są ważne sprawy moim zdaniem i ubolewam że przemilczane.
Marqus / 83.18.52.* / 2008-02-08 12:23
zanim się włączą z "lepszymi bilansami" dodam , że nawet gdyby ten bilans równał się zero - to te liczby pokazują , jak postępuje gigantyczne zachwianie wolnego rynku. Podejmuje się tysiące nieracjonalnych decyzji, oducza przedsiębiorczości i robi de facto krzywdę następnym pokoleniom - hodując nieudaczników.
xxxyyyzzz / 83.151.38.* / 2008-02-08 14:13

Podejmuje
się tysiące nieracjonalnych decyzji,

Marqus zawsze będą podejmowane takie decyzje, jeśli podejmujący nie czuje odpowiedzialności.A tak właśnie jest przy obecnym systemie wybierania posłów i senatorów.Moim zdaniem tylko jednomandatowe okręgi wyborcze pozwolą nam głosować na szanowanych ludzi z regionu,a nie na typów z nadania partyjnego.Zachęcam do przeanalizowania systemu wyborczego w Wielkiej Brytanii.Jest kilkaset okręgów i w danym okręgu tylko jeden człowiek wygrywa.Możesz ubiegać się o mandat jeśli poprze Cię 10 osób!Jednak jeśli nie zbierzesz min. 5% głosów tracisz 500 funtów kaucji którą każdy kandydat wpłaca.W Polsce obecnie choćbyś chciał nie możesz kandydować na posła bez poparcia partyjnego.Dziwne prawda?Robią nas w jajo jak chcą,podniecamy się laptopem w wannie, a za chwilę stracimy resztki jako takiej suwerenności,ponieważ rządzą nami ludzie których nie wybraliśmy.
Marqus / 83.18.52.* / 2008-02-08 14:34
trochę mieszasz zakresy - co innego jak Twoja konkurencja "zdobędzie"dotacje na maszyny, na które Ciebie nie stać, lub wybuduje się 5 razy za dużą oczyszczalnię ścieków ,a co innego polityka. Wg mnie nadzieje pokładane w JOW są przesadzone. Ja wcale nie chcę , żeby "mój" poseł wyszarpał dla mojego województwa więcej pieniędzy z budżetu , ale żeby tego budżetu było jak najmniej do podziału. Wspólnie musimy opłacać tylko to niezbędne. Poza tym nie zmienią się wyborcy i gwarantuję że Doda dostanie więcej punktów od niejednego polityka. Właśnie JOW może znacznie podnieść licytację obietnic dla wyborców bo będzie konkurencja także pomiędzy kolegami z partii.
badyl L-2 / 79.162.25.* / 2008-02-08 22:33
Przy JOW skończy się opowiadanie bajek na przedwyborczych zebraniach , czy też spodkaniach, Z kazdej "obiecanki" niezrealizowanej w czasie pęłnienia kadencji taki delikwent zostanie rozliczony i tyle jego kariery. Jeżeli Doda w JOW dostanie więcej głosów, to znaczy, że nadaje się bardziej na posła niż niejeden polityk
i wyborcy uznali także że w swoim postępowaniu jest bardziej stanowcza niż obecni wszyscy politycy.
Marqus / 83.10.63.* / 2008-02-09 00:11
co mi z tego że z czasem kiepscy odpadną - nie starczy mi życia na wszystkich
xxxyyyzzz / 83.151.38.* / 2008-02-08 14:56
Sprawa jest banalnie prosta.Jeśli Doda wygra w jakimś okręgu to rozpatrujemy dwie sytuacje które będą tego następstwem.
1.Obietnice które złożyła zrealizuje i dostanie mandat przy najbliższych wyborach na kolejną kadencję.
2.Nie zrealizuje obietnic i nie dostanie kolejnego mandatu,bo ludzie będą zawiedzeni.Na to czekają tylko jej konkurencji,którzy z nią przegrali.
Tak więc nie opłaca się nie dotrzymywać słowa.
Przy obecnym sposobie wyborów sprawa jest już inna,bo nikt za nic nie ponosi odpowiedzialności,ponieważ wybierasz partię.Zawaliłeś kadencję,ale masz układy w partii i startujesz z najwyższych miejsc w kolejnych wyborach i mimo że dostałeś o wiele mniej głosów niż inni ty wchodzisz.Przy obecnym systemie jest zero odpowiedzialności.Tą są proste sprawy Marqus.
Jesteś prawdopodobnie UPR-owcem,a więc z twojej beczki:Masz firmę i jesteś w mieście monopolistą wspólnie z powiedźmy dwiema innymi firmami.Dzieliście tort na trzy części i robicie z klientami co chcecie.Jakość obsługi kiepska,Ceny zawyżane bo kto wam podskoczy,?Ale inaczej jest gdy swobodna konkurencja panuje i każdy może wejść na rynek.O wtedy to klient nasz pan i spróbuj nie dotrzymać słowa to już nie przyjdzie więcej do Ciebie i nie poleci.Proste?
Marqus / 83.18.52.* / 2008-02-08 16:05
dobrze, więc dlaczego nie zrobić jednego okręgu na całą Polskę i każdy dostaje po np 5 głosów ? Myślę, że to podnosi prawdopodobieństwo wyboru najlepszych ludzi w skali kraju, a nie tylko znanych na danym terenie. Odpadnie przy okazji argument : "bo ja wam chodniki wyremontuję i posadzę drzewa w parku" bo w skali kraju tego nie da się wiarygodnie przeprowadzić. W ten sposób zwiększa się konkurencja na czym nam zależy. W dobie globalizacji "posłowanie z województwa" to anachronizm, bo dawniej poseł jechał na sejm niejako w zastępstwie swoich wyborców, a obecnie mogą dowiedzieć się o wybuchu wulkanu na drugiej półkuli w parę minut po tym fakcie.
xxxyyyzzz / 83.151.38.* / 2008-02-08 16:52
Proch chcesz odkryć,a to już zostało odkryte dawno.JOW działa w np w UK,USA,Kanadzie,Australii od wielu lat z powodzeniem i nikt tam nie powie,że w dobie globalizacji to anachronizm.To co proponujesz to centralizacja władzy,jakaś odnoga obecnego systemu.Dasz wiarę że w UK jedyną metodą obliczania głosów jest metoda dodawania.Sumują głosy,ten kto dostał największą liczbę głosów wygrywa i dostaje mandat.Najlepszy wygrywa.A u nas?Zdajesz sobie sprawę jakie są metody do przeliczania głosów na poszczególne mandaty?Poczytaj o tym to ci się odechce wszystkiego.W prostocie jest sukces.Dlatego politycy boją się JOW jak diabeł święconej wody, bo ich kariera z miejsca skończyłaby się.Poseł to przedstawiciel społeczeństwa, z jego nadania.Reprezentuje interesy wyborców,jeśli nie to nie wybiorą go więcej, bo mają naprawdę realną władzę wyboru.A teraz?Głosujesz na listy i partię.Taka Margaret Teacher co wybory stawała w swoim okręgu w szranki z kandydatami i jeśli chciała dostać się do parlamentu musiała być najlepsza.Tak się tworzy prawdziwe elity polityczne.Są najlepsi.A u nas?Byle osioł może zostać posłem wystarczy że zna kogo trzeba i umieszczą go na liście..To się przekłada później na kiepskie prawo, które tworzą.
anakha / 2008-02-08 16:40 / Bywalec forum
Juz kiedys ktos podnosil ten argument i zgadzam sie z nim ... takiej ordynacji nie da sie wprowadzic, poniewaz karta do glosowania bylaby w formie ksiazki.

Kiedys ... gdy bedziemy miec system do glosowania podobny do USA to moze ....
Ra7 / 83.1.57.* / 2008-02-09 00:43
oby nigdy to nie nastąpiło ,bo wbrew pozorom w USA wybory tylko teoretycznie są takie demokratyczne i uczciwe, chociażby ostatnie wybory prezydenckie ukazały że wyniki były fałszowane.Moim zdaniem to nie kwestia systemu wyborczego ale odpowiedzialności za swoje słowa i czyny.
Marqus / 83.18.52.* / 2008-02-08 17:53
aby nie była w formie książki wystarczy wymóg np 100 000 podpisów w skali kraju
xxxyyyzzz / 83.151.38.* / 2008-02-08 16:59
W formacie książki powiadasz?A możesz podać jakieś argumenty na podtrzymanie tej tezy,bo ja twierdzę że w danym okręgu byłoby ich kilku.Jakoś w innych krajach działa od lat i jest ok.
Marqus / 83.18.52.* / 2008-02-08 17:58
jeżeli 1 okręg to województwo i kilku w jednym to kandydaci z całej Polski to max 2 kartki. Nigdzie nie napisałem o skomplikowanym przeliczaniu , a mój sposób jest "bardziej sprawiedliwy" bo zakłada idealną liniowość proporcji ilości kandydatów z terenu do ilości mieszkańców. Czyli jeżeli przyjmiemy, że ma być np 4 kandydatów na 1 milion mieszkańców ( 4 * 38 wystarczy ) to nie ma problemu z "dzieleniem kandydata na kawałki" bo w danym okręgu mieszka np 900 000 ludzi.
xxxyyyzzz / 83.151.38.* / 2008-02-09 11:29

dobrze, więc dlaczego nie zrobić jednego okręgu
na całą Polskę i każdy dostaje po np 5 głosów ?
Myślę, że to podnosi prawdopodobieństwo wyboru
najlepszych ludzi w skali kraju, a nie tylko
znanych na danym terenie.

pomysł nr 1,a propos najlepsi ludzie wg Ciebie zawieszeni są w powietrzu i krążą nad naszymi głowami?Bo mi się wydaje że jednak zamieszkują jakiś region.

jeżeli 1 okręg to województwo i kilku
w jednym to kandydaci z całej Polski

pomysł nr 2 ,zauważam tendencję wzrostową, już nie kraj, ale województwo.Postęp zauważalny.
a mój sposób jest
"bardziej sprawiedliwy" bo zakłada
idealną liniowość proporcji ilości
kandydatów z terenu do ilości
mieszkańców.

Jakie to ma znaczenie ?Co daje ta liniowość?

( 4 * 38 wystarczy )

Możesz mi przedstawić wyliczenie ,którym się kierowałeś i które cię doprowadziło do takiego wniosku?

Kombinujesz,wymyślasz a rozwiązanie jest gotowe i działa sprawnie w UK.
Marqus / 83.4.169.* / 2008-02-10 00:05
błędnie mnie zrozumiałeś - wzmianka o województwie miała na celu wywnioskowanie ilu mniej więcej potrzebujemy posłów , razy max 10 - daje ilość kandydatów na kartach do głosowania . Liniowość daje "sprawiedliwość" - 460 posłów na 38 mln ludzi daje 82 600/posła - czy jesteś w stanie , tak podzielić okręgi JOW aby były zamieszkane przez idealną krotność tej liczby ?? nie sądzę. Poza tym - jeśli już o UPR i innych niszowych partiach - przy Twoim JOW nie mają najmniejszej szansy na wybór bo 5% rozłożone na cały kraj nie pozwala na wybór choćby jednego.
xxxyyyzzz / 83.151.38.* / 2008-02-11 09:55
Marqus wybacz, ale wycofuję się z tej dyskusji.Uprawiasz sztukę dla sztuki - liniowość,idealna krotność.A jak w jednym okręgu będzie o 30 wyborców więcej niż w pozostałych 459 to co?Żałoba narodowa?To ma być argument przeciw JOW?Bzdura.

Poza tym - jeśli już o UPR i innych
niszowych partiach - przy Twoim JOW nie mają
najmniejszej szansy na wybór bo 5% rozłożone na cały
kraj nie pozwala na wybór choćby jednego.

Tym zdaniem utwierdziłeś mnie w przekonaniu,że nie wiesz czym jest JOW, a swoje zdanie opierasz na wypowiedziach JKM-a zamiast poczytać i wyrobić własne.Dziękuję za dyskusję i pozdrawiam.
KAP / 2008-02-08 10:32 / Tysiącznik na forum

zegar tyka, a po ostatnich wyborach coraz bardziej wydaje mi się, że Polacy zmierzają w kierunku cywilizowanego świata


i tego sobie zyczmy nie dajac sie oszolomom oraz zawodowym opluwaczom z Polskiego rynsztoku. Nie oczekujmy tez naglych zmian, oczekujmy zmiany stale postepujacej i trwalej. Idealnie nigdzie nie jest, bledów nie popelnia tylko ten kto nic nie robii lub ten kto nic nie robiac jedynie krytykuje i opluwa - te prawdy warto sobie zapamietac.
Marqus / 83.18.52.* / 2008-02-08 12:17

Nie oczekujmy tez naglych
zmian, oczekujmy zmiany stale postepujacej

te opowiastki słyszę od 1989 roku , a wszystko sprowadza się do hasła " pracuj , pracuj, a garb sam Ci wyrośnie". Otóż nagła zmiana jest właśnie konieczna , choćby miał to być tylko nawrót do wolności a'la ustawy Wilczka. Od 18 lat systematycznie budujemy nowoczesny eurosocjalizm i na uzasadnienie (jak kogoś ten gorset za bardzo uwiera) podaje się argumenty : "nigdzie nie jest idealnie"
man13 / 2008-02-08 10:17 / Tysiącznik na forum
To wyjatkowo trafna ocena zarowno prognoz na przyszlosc jak i obecnego stanu oczekiwan. Badzmy dobrej mysli pomimo faktycznego braku podstaw na szybka zmiane.
prawiezaranielogo / 83.14.41.* / 2008-02-08 10:06
Naród jest zawsze nie tyle ciemny, co bezradny. Jednak nie kupi wiele od sprzedawcy Płaskonia. No, poza kilkoma obleśnymi, różowymi facetami, nie rozróżniającymi mądrości od wykształcenia, albo g---------i myślącymi naiwnie, że świat jest taki jak przedstawia go osobnik typu Płaskoń, mądrzącymi się też na tym portalu.
Dla dziennikarzy brukowych, do jakich - jak mi się wydaje - należy Płaskoń, powinien zaistnieć portal typu: fakt.pl, czy coś takiego. Wówczas ludzie brzydzący się sprowadzaniem życia publicznego do szmiry, nie byliby zmuszeni bywając na dobrym ekonomicznym portalu, doświadczać jałowej pyskówki.
Zdaje sobie sprawę z tego, że częścią narodu są i bedą ludzie tacy jak:
- niedorośli działacze młodzieżówek, poruszający się w barwach czarno-białych, używający technik właściwych dla kibiców sportowych,
- sfrustrowani ludzie bez oparcia w rodzinie, wylewający swoją żółć na kogo popadnie,
- sfrustrowani ludzie żądni kariery za wszelką cenę, a upatrujący możliwość jej zrobienia przez plucie (w przypadku Płaskonia to już rzyganie) na oponentów partii rządzącej.
Dziwię sie temu, kolejny raz, że dysponenci Money nie chcą ograniczyć w swoim portalu bezmyślnej gadaniny, co jest możliwe poprzez nie dopuszczenie do grona felietonistów felietonistów brukowych.
Wolność musi dopuścić po anonimowej, naszej - użytkowników stronie - komentarze dowolnej treści.
Po drugiej stronie wizerunek odgrywa szczególną rolę . Jakiego wizerunku chce Money?
andyp / 87.204.241.* / 2008-02-08 15:37
Naród jest bezradny, bo jest ciemny. Człowiek światły z natury szuka dróg rozwiązania problemu i poprawy życia. Człowiek 'nieciemny' charakteryzuje się zdolnością do refleksji. Poza tym jest tylko ciemność.
MMM111 / 193.138.110.* / 2008-02-08 12:00
no tak, jak nie ma kontrargumentów, to można przynajmniej rzucić kilka inwektyw w kierunku autora. Poziom bliski gleby.
anastępnieobłowić / 83.24.255.* / 2008-02-08 13:11
a jak dyskutować z burakiem? Trzeba się nieco nachylić do poziomu gleby, gdzie on przecież egzystuje!
Sabre / 2008-02-08 09:47 / Tysiącznik na forum
Oj, ciemny naród jeszcze dużo kupi. Widać to po komentarzach internautów, skrupulatnie wyliczających rynkowe ceny laptopów.
Obserwując działania samego Ziobro, próbującego sprawę ośmieszyć: ha ha ha, morderstwo laptopa, ha ha ha, zastanawiam się, czy ten śmiech ma ukryć jego strach.
Co było na tych laptopach, pendrivach i komórkach, tego niewątpliwie należy się dowiedzieć.
Podobnie ma się sprawa z kopiowaniem tajnych dokumentów. Przysięgi Macierewicza to stanowczo zbyt mało.
Natomiast użycie tajnego oprogramowania (do ścigania terrorystów) podczas wewnątrzpartyjnych rozrachunków PiS, by to nastepnie pokazywać z dumą w świetle jupiterów, jest przykładem nie tylko totalnej głupoty, ale również pogardy do sprawy bezpieczeństwa naszego kraju.
Te sprawy wyszły już daleko poza zwyczajowe granice pisowskiej nieudolności i głupoty i wszystko należy skrupulatnie wyjaśnić.
Aramis 10 / 83.22.198.* / 2008-02-08 10:13
Właśnie to miałem na myśli jednak zostałem wyprzedzony.
Podstawowa zasada klingońskiej psychologii mówi ,że nie ma takiego absurdu którego by człowiekowi nie zdołano wmówić. Pod warunkiem umiejętnej argumentacji oczywiście.
Tęgie mózgi BP PiS pracują nad tym aby niestrawną papkę przemienić w wykwintne danie i podać ciemnemu ludowi w bogatej oprawie czyli z przystawkami i na tacy.

Kolesie będą oczywiście koszty uszkodzonych laptopów bo teraz znajomość tworzenia takich kosztorysów jest trendy. Teraz trzeba liczyć koszty naprawy twardych dysków, pamięci, klawiatur ,kart SIM i innego ustrojstwa po to aby czasami nie poruszać meritum sprawy jakim są dane zawarte na tych nośnikach.
Sabre / 2008-02-08 10:40 / Tysiącznik na forum
Te "tęgie mózgi" z PiS nie maja zbyt ciężkiej pracy. Jak przyznał nawet Ziemkiewicz, PiS nie ma zwolenników, ma głównie wyznawców. To znacznie ułatwia wpływanie na ich myśli, opinie i przekonania. Nie muszą się wcale odwoływać do racjonalnej argumentacji, ta ich niestrawna papka jest wylewana z kubła jak pomyje, ale jest faktycznie traktowana jak wykwintne danie na tacy.
arch / 2008-02-08 11:18 / Tysiącznik na forum

ta ich niestrawna
papka jest wylewana z kubła jak pomyje, ale jest
faktycznie traktowana jak wykwintne danie na tacy.

czyżbyś miał na myśli dzisiejsze wystąpienie sejmowe
min. Ćwiąkalskiego -
"według lidera LiD, posiedzenie to był spektakl...."
"- Dlaczego PO skrywa pod dywan sprawki poprzedniej ekipy,
- dlaczego nie chce tych informacji upublicznić?
- pytał Wojciech Olejniczak "
http://wiadomosci.onet.pl/1688488,11,item.html
Cspostrzegawczy / 2008-02-08 11:44 / Tysiącznik na forum
po prostu nie było takich "sprawek" - tak jak nie było niszczenia laptopów, by ukryć "kompromitujące dane" (laptop był zniszczony przypadkowo rok wcześniej, a poprzez niedmówienia robi się oskarżenia)
Wszystko to medialny szum i tworzenia szamba przy Ziobrze - może jakieś g. się przyczepi i w zmanipulowanym przy wyborach elektoracie PO utwierdzą się wymysły ich propagandzistów .
raqq / 2008-02-08 14:02 / Bywalec forum
Przypadkowo zniszczono już 3 laptopy - istny zbieg okoliczności zupełnie taki jak ze śledztwami w sprawie opozycji tuż przed wyborami. Powtarzam jeszcze raz, z takim szczęściem do zbiegów okoliczności panowie z PiSu powinni zająć się zawodową grą w lotto :)
arch / 2008-02-09 16:52 / Tysiącznik na forum

"spoleczenstwo dowie sie prawdy" !!!
następna odsłona obłudników

"Postępowanie w sprawie laptopa prokuratora Błacha nie
wykazało nieprawidłowości "
http://www.gazetaprawna.pl/wydarzenia/?news=eGP20080208154053
717

N I E Ś P I J !
maa / 2008-02-08 13:25 / Tysiącznik na forum
Przypadkowo? Rok wcześniej? I co, dlaczego wtedy nie zgłosił? Dlaczego dopiero, wtedy, gdy zaczęło być gorąco pod ziobro-dupcią?
A można sobie tak przypadkowo podpalić szafę z ziobro-dokumentami w biurze?

Proponuje eksperyment:
Prosze podpalić szafę z dokumentami u swojego szefa. Ciekawe, co szef zrobi...

Jest Pan równie Cgłupawy, jak pańscy forumowi współwyznawcy, których:

- dziadek rozkułaczał w ZMP;
- tatuś odżydzał w PZPR i Pax-ie;
- oni zaś teraz dekomunizuja w PiS-ie
Cspostrzegawczy / 2008-02-08 13:50 / Tysiącznik na forum
Chyba rację ma "motherboard" w tekście niżej, że nie warto wdawać się "w dyskusje z esbekami", dodatkowo którym jak brakuje argumentów to obrażają forumowicza.
Może to taka polityka zdominowania forum, bo szczególnie mocno ubliża się personalnie nowym osobom ( nie mówię tu o takiej małostkowości jak ciągłe wypominanie błędów ortograficznych).
W tedy odstrasza się od wypowiadania, bo nikt nie chce być obrażany.
A to forum ma tę zaletę , że tu NIE MA CENZURY, tak jak bywa na ONECIE, czy innych, bardziej popularnych portalach
maa / 2008-02-08 14:27 / Tysiącznik na forum
Mnie brakuje argumentów?
Wyśmiewam twój nick, który nijak nie pasuje do twoich cech...

Przyznaję, jesteś odważny, że piszesz, będąc takim głupkiem, choć może to być właśnie przejaw twojej głupoty. Nie zdajesz sobie przypuszczalnie sprawy z tej cechy.

Argumenty zawsze masz przed powtarzaną (Caeterum censeo...) w każdym komentarzu do twoich wypocin twoją oceną.

PS
Jeśli ja zrobię błąd ortograficzny (co się zdarza) to tulę uszy po sobie i przepraszam, nie zarzucam innym małostkowości. Bo to ja ich zlekceważyłem.
Cspostrzegawczy / 2008-02-08 15:27 / Tysiącznik na forum
Naprawdę brakuje Ci argumentów - jesteś ślepy na fakty ( nie wiem chyba masz w sobie jakiś ciemny filtr).
Niestety głupota , którą ty tu reprezentujesz nie ujawnia się tym, że nie masz wiedzy, ale że masz wiedzę wybiórczą - nie rozumiesz na czym polega mądrość - poczytaj sobie troszkę bajek dla dzieci , bo brak Ci podstawowych kryteriów wartości.
W podtekście, to że twoja mądrość to nie tylko umiejętność praktycznego wykorzystywania swojej posiadanej wiedzy i doświadczenia, ale także odróżnienie dobra od zła, co u Ciebie albo szfaknuje , albo robisz to z premedytacją i wyrachowaniem.
ps
poprawnie powinieneś napisać Ceterum censeo
Cspostrzegawczy / 2008-02-08 13:35 / Tysiącznik na forum
zgłaszał wcześniej i miała być wycena, ale władza sie zmieniła i Ćwiakalski musi stworzyć kwity.
maa / 2008-02-08 13:48 / Tysiącznik na forum
Kłamstwo:

"Odnosząc się do zniszczenia laptopa Ziobro powiedział, że było to "zwykłe uszkodzenie fizyczne, które każdemu czasem się zdarza".

Wiele miesięcy przed wyborami, kiedy nikt się ich nie spodziewał, uszkodzeniu uległ jeden z moich laptopów - który posiadałem do własnego użytku. Został wymieniony i otrzymałem innego laptopa. Gdy odchodziłem z ministerstwa, poprosiłem o wystawienie rachunku, dlatego został oddany do wyceny. Chciałem być uczciwy i zapłacić - podkreślił. "

"Gdy odchodziłem z ministerstwa," (!!!)
(PAP - w dosłownym brzmieniu cytowane w Onecie, "Zyciu W-wy, i wielu innych mediach)
arch / 2008-02-08 14:16 / Tysiącznik na forum
Jak PO budowało kampanię oszczerstw wobec cba i m. kamińskiego
kolejna odsłona obłudników
" -Nie będzie śledztwa ws. działań CBA wobec Sawickiej

Prokuratura Okręgowa/ Ćwiakalskiego -:)) w Poznaniu odmówiła wszczęcia postępowania "

wiadomosci.wp. pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=96419​26&rfbawp=1202473662.730
Cspostrzegawczy / 2008-02-08 13:54 / Tysiącznik na forum
Czy ty nie widzisz, że dostał drugi laptop
Wiele miesięcy przed wyborami,
i to można sprawdzić ,a o wycenę poprosił też przy odejściu to tak jak to robi każdy gdy się rozlicza.
Aramis 10 / 83.22.249.* / 2008-02-08 14:42
Każdy kto się rozlicza zdaje po prostu użytkowany przez siebie sprzęt służbowy.
Pan jednak ,jak widzę, sugeruje inne standardy : uzytkować, zniszczyć i zapłacić. W cywilizowanym świecie jest to nie do pomyślenia. Tam takie rzeczy jak niedbałość o dobro publiczne jest napiętnowana do bólu. Nie ma przy tym znaczenia czy ten sprzęt kosztuje 10 ,100 czy 1000 dolarów na przykład. Niedbałość o mienie publiczne ( w tym przypadku o sprzęt służbowy) dyskredytuje polityka. Wyborcy PiS mają jak widac inne standardy.
Cspostrzegawczy / 2008-02-08 15:07 / Tysiącznik na forum
każdemu może się zdażyć wpadka. Jeśli potem rekompensuje się z własnej kieszeni to o czym mowa ? To jest powszechny standard.
Przecież nagonkę na Zobrę nie robi się za to, że nie chce zapłacić za zniszczony sprzęt, ale dlatego, że niszczy jakieś kompromitujące go dane poprzez celowe niszczęnie sprzętu - co jak wyżej napisałem jest kompletna bzdurą.
Aramis 10 / 83.22.240.* / 2008-02-09 13:37
Sorry ,ale nich Pan jeszcze raz przeczyta co Pam uprzednio napisał. Chodzi minowicie o Pańskie stwierdzenie ,że każdy kto się rozlicza prosi o wycenę. Proszę Być więc konsekwentnym a nie pływać po temacie bo to nie jest poważne zachowanie.
O tym ,że każdemu może się coś przydarzyć już pisałem ,cytując jednocześnie znane powiedzenie że "nieszczęścia chodzą po ludziach". To ,że tych nieszczęść było akurat sporo ( o czym również pisałem ) znaczenia mieć nie powinno. To zwyły przypadek. Podobny zresztą do tego który przytrafił się góralowi sądzonemu za zamordowanie jakiegoś cepra. Ten góral, jak pewnie wszystkim wiadmo, zeznawał że to był przypadek a nie morderstwo. Mówił on, że nieżyjący turysta sam się nabił na nóż .upadł, później wstał i znowu się nabił, upadł, wstał nabił się ...i tak siedemnaście razy.

Mając powyższą sprawę na myśli wierzę w przypadki. Choćby PiS "zamordował" jeszcze sto laptopów czy innego typu sprzętu zawsze należy założyć ,że to przypadek. Podobnie jak z opisanym góralem.
Aramis 10 / 83.22.249.* / 2008-02-08 12:15
A kto mówi że nieprzypadkowo? jeden laptop wpadł do wanny ,drugi został zniszczony w czasie przeprowadzki , jakiś telefon wpadł pod samochód i tak dalej. Słusznie Pan to zauważył.
Przecież przypadki chodzą po ludziach jak to się mówi.
Cspostrzegawczy / 2008-02-08 13:32 / Tysiącznik na forum
są to sprawy wyciągnięte z całego okresu rządzenia PISu.
MN4 / 80.51.231.* / 2008-02-08 09:12
Juz godzina minęła i nikt nie napadowywuje na autora.

Ja też zmieniałem adres (bez amiany dzielnicy, urzędów) i zajęło mi to, prostaczkowi, pół roku. Palikot, rób coś, bo moja zemsta będzie straszna.
napadowywuje / 83.24.255.* / 2008-02-08 12:41
"napadowywuje" człeku?, a z jakiej konkretnie wiochy ty pochodzisz, to warto wiedzieć na "zaś"
MN4 / 80.51.231.* / 2008-02-08 13:29
Licentia poetica, człowieku. Masz coś przeciwko rolnikom?
Cspostrzegawczy / 2008-02-08 09:10 / Tysiącznik na forum
To, że Ćwiakalski nie zna się na komputerach to nie jest wymóg dla ministra,
( trochę dziwne, że za naprawę laptopa o cenie rynkowej nowego poniżej 3000 zł rząda 5000 zł - czyżby brak "specjalisty" od komputerów w otoczeniu ministra ?)
ale, ze minister nie rozumie jak można utracić dane to kompromitacja.
Twierdzenie, że zniszczenie obudowy i matrycy wyświetlacza było spowodowane chęcią zatajania danych przez Ziobro to kompletny informatyczny infantylizm Ćwiakalskiego.
Komputer był zniszczony przed rokiem - czyżby Ziobro już wtedy myślał o przegranych wyborach ? Już wtedy chciał zniszczyc swoje dane ?
"Nie róbcie za mnie głupa" - tak nawet wypowiedział się satyryk Daukszewicz o działaniu ministra Ćwiąkalskiego.
Widzę , że Płaskoń też jest w tej grupie wierzących , że "Ciemny lud to kupi"
leb32 / 2008-02-08 21:04
Cspostrzegawczy -bardzo dobre podsumowanie dyskusji o
"zniszczonych laptopach. Sądzę, że wielu powyżej
wypowiadających się na ten temat, pogłębi swoją
wiedzę informatyczną.

Pozdrawiam
maa / 2008-02-08 12:06 / Tysiącznik na forum

Twierdzenie, że zniszczenie obudowy i matrycy wyświetlacza było spowodowane chęcią zatajania danych przez Ziobro to kompletny informatyczny infantylizm Ćwiakalskiego.

Niekoniecznie - Ziobro jest podobnie jak ty, intelektualną blondynką. Z wielkim trudem, choć systematycznie zaliczał egzaminy i ćwiczenia na prawie na UJ. Na elektronice się nie zna nic, co sam stwierdził.


trochę dziwne, że za naprawę laptopa o cenie rynkowej nowego poniżej 3000 zł rząda 5000 zł - czyżby brak "specjalisty" od komputerów w otoczeniu ministra ?)

Człowieku, zadzwoń do serwisu IBM/Lenowo (tej marki lap-top(a) używał wasz Ziobro-Wyszyński) i zapytaj się o koszt naprawy starego modelu. Z pewnością będziesz powalony ceną. Jeśli będzie uszkodzona płyta (motherboard) , to jej wymiana będzie sporo droższa od ceny nowego komputera. Takie operacje można robić jedynie w przypadku desktopów, jeśli nie są za stare.
Zwróć też uwagę, że komputery rządowe mają zapewne procedury - są nośnikami informacji i z pewnością wolno je naprawiać jedynie w autoryzowanych serwisach, a potem jeszcze muszą być sprawdzone pod względem bezpieczeńśtwa. Mają WiFi, można bez problemu zainstalować w systemie serwis periodycznie przekazujący zawartość komputera zainteresowanym.

Poza tym, przecież nie o to chodzi.
Odpowiedz sensownie, jeśli potrafisz (?) dlaczego twoi wodzowie zachowują się jak tani gangsterzy, gdy widzą, że policja ich zaraz i nieuchronnie capnie?
Zawsze wydawało mi się, że politycy są pracownikami zatrudniani(!) przez państwo - czyli wyborców. Jeśli wyborcy dali im wymówienie, to mają zdać wszystkie, powtarzam wszystkie sprawy swoim następcom. Jeśli nie - śledztwo i jeśli trzeba sprawa sądowa. Jaka w każdej praworządnej firmie.
Politycy w demokracji to nie pomazańcy boży - to zatrudniani i opłacani przez nas pracownicy najemni.

Ja zwykle powalasz mnie swoją głupotą.

PS
Sprawdzaj swoje teksty zanim je wyślesz: " rząda" (wymienia się na "request"?)
Cspostrzegawczy / 2008-02-08 12:27 / Tysiącznik na forum
1. To, że Ziobro kiedyś przyznał się, że nie zna się na elektronice, to nie oznacza, że nie wie jak skutecznie skasować dane co potwierdził mówiąc, że używa do tego specjalizowanych programów, a nie młotka, tak jak wmawia wszystkim Ćwiakalski.
2. Ceny sprzętu spadają i nie opłaca się naprawiać starego - sprowadzenie matrycy kosztuje krocie, dlatego lepiej kupić nowy lub po prostu Ziobro powinien zapłacić wartość nowego minus amortyzacja i wziąć sobie ten złom. Ale mówienie o 5000zł pachnie małostkowością i chęcią maksymalnej zemsty.
PS
Już sie nie leniłem i test sprawdziłem.
andyp / 87.204.241.* / 2008-02-08 15:52
Jeśli nie jestem ekspertem i nie rozumiem, tak na prawdę do końca jak działa mechanizm (w tym przypadku kasowania), to korzystam z takich narzędzi, które dają mi pewność, na moim poziomie wiedzy, że dane zostaną usunięte (vide młotek). Specjalistyczne programy (rózne programy) mają wiele opcji, i trzeba rozumieć co się chce zrobić, aby faktycznie skasować dane 'skutecznie'.
Co do ceny laptopa - to laptopy dla firm kosztuja ok 5000zł. Ale to nie wszystko, do tego dochodzą koszta obsługi (zakup, rejestracja ipt). A tak na prawdę to:
1. komputer jest własnością ministerstwa (w tym dane i dysk)
2. isnieje pojęcie 'rażącego zaniedbania', które jest zagrożone sankcjami służbowymi - poza wyrównaniem szkody oczywiście. Jeśli pracodawca daje Ci laptop, to nie możesz po nim np. skakać. Masz obowiązek dbać o niego. Przykład - znam przypadki wylatywania z pracy ludzi, którzy nie szanowali 'amochodów, komórek i laptopów służbowych. I prawidłowo. To nie są zabawki, a politycy to niedzieci. Należy z nich korzystać zgodnei z przeznaczeniem - a laptopy nie pływają.
Myslę, że zazwyczaj zwykłe przepraszam wystarcza i powinno wystarczyć. Każdy z nas ma chwile 'zaniedbań' i nieuwagi (i odkupienie laptopa). Ale na prawdę nikt chyba nie wierzy, że w opisanych przypadkach przepraszam - było by szczere !!!
maa / 2008-02-08 14:05 / Tysiącznik na forum
Człowieku, ile jeszcze razy trzeba powtarzać, że koszt jest nieistotny!
Istotne, że Ziobro zachował się jak gangster prze złapaniem.

Można przypuszczać, że zacierał ślady swoich przestępstw?

PS
Używanie tych programów (file wiping programs) przekracza możliwości intelektualne większości prawników. A Ziobro jest jednym z bardziej tępych przedstawicieli tej profesji. Trzeba prosić informatyków. I zaufać, że nie przeczytają, nie skopiują, nie wykorzystają... A zaufanie - to nie Ziobro!
mari007 / 2008-02-08 12:18 / portfel / HARM
A Ty gościu znasz się na sprzęcie? Nie oglądałeś w WSI24 jak udało się załączyć laptopa Ziobry? Jaka wymiana płyty skoro komp działa? Chyba, że próbujesz wmówić ciemnej masie, że bez tak fachowo przez Ciebie nazwanym podzespole (motherboard) komputer się uruchomi?
maa / 2008-02-08 13:56 / Tysiącznik na forum
Kłamstwo:
To był laptop jego asystenta, Romanowskiego. Nie przyłożył się chłopina do wykonania polecenia szefa.
W lap-top(ie) Ziobry uszkodzona jest matryca LCD, HD i motherboard. Solidna robota, choć jeśli nie uszkodził talerzy HD, to przypuszczalnie da się odczytać informację. Nie sądzę bowiem, by Ziobro potrafił używać programów do wipowania.

PS
Tak, na sprzęcie się znam.
rotor / 213.17.223.* / 2008-02-08 20:08
Te kwity dobrze złużą Polsce - PO ogłosilo nowy program gospodarczy trzeboa tylko podnieść kwiIIIIIIIIIIIIIIIIIIi
motherboard / 83.24.255.* / 2008-02-08 12:48
zauważ tylko uprzejmie, wdając się w dyskusje z esbekami, że mają oni obecnie tylko jeden temat dyżurny, a więc owe laptopy, który to temat służy, przy okazji, do stawiania ogólniejszych tez, przetrenowanych przez nich zresztą już do granic możliwości.
Floyd / 2008-02-08 09:44 / Tysiącznik na forum
Mimo wszystko mnie też zniszczenie laptopa się nie podoba i nie ważne czy była to próba zniszczenia danych czy suto zakrapiana libacja w urzędzie, na której rzucało się laptopami.
Jeżeli już się czepiać to jeszcze powiem, że laptop laptopowi nie jest równy, a przed rokiem ceny były nieco wyższe, jeżeli już o cenach mówimy.
Zarówno Ćwiąkalski jak i Ziobro wypowiadali się bardzo autorytatywnie, a gdy ich dziennikarze trochę przycisnęli, to zasłaniali się brakiem odpowiedniej wiedzy informatycznej. Bardzo wygodne ale infantylne.
Podsumowując: mam wrażenie, że wart Ziobro Ćwiąkalskiego jak Ćwiąkalski Ziobry i tyle.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy