Płaskoń: Donek się pierwszy zaczepia
Money.pl
/ 2008-08-29 09:41
KAP
/ 2008-08-29 10:06
/
Tysiącznik na forum
Rosjanie potrafia byc skutecznymi prowokatorami Mieli i maja jedna z lepszych sluzb wywiadowczych na swiecie i spore parusetletnie doswiadczenie. Czemu Sakaszwili dal sie sprowokowac w tak fatalnym momencie (weekend i wybory w USA oraz polowa polityków patrzaca sie na olmpiade) nie wiem, nie rozumiem tez co chcial osiagnac, niestety nie swiadczy to mu dobrze na przyszlosc.
A może było odwrotnie, może Sakaszwili uprzedził atak Rosjan przygotowany na te wyjątkowe dnie.
absurd
/ 83.143.213.* / 2008-08-29 12:06
jaki fatalny moment
idealny moment
wystarczy jak popatrzycie, komu słuzy konflikt kaukaski
KAP
/ 2008-08-29 12:34
/
Tysiącznik na forum
wg mnie dla prowokujacego dosc dobry, dla prowokowanego a zwlaszcza Gruzinów nie najlepszy. Jakie jest Twoje zdanie?
maa
/ 2008-08-29 10:27
/
Tysiącznik na forum
Czemu dał się sprowokować? Może uwierzył pisiorom, że Polska przyśle armię z pomocą?
Jeśli Polacy wybrali takiego kogoś jak L. Kaczyński na prezydenta, to Gruzinom nie wolno było?
mm3m
/ 2008-08-29 10:56
/
Bywalec forum
nie dał się sprowokować ale dostał rozkaz od Busha, że ma tak zrobić ponieważ McCain przegrywa w sondażach z Obamą, a Bush i jego całe zaplecze nie chcą na fotelu prezydenta Obamy, który może zacząć rozliczać Busha z zasadności wojny w Iraku. Potrzebne jest więc straszak w postacji Rosji aby McCain zaczął zyskiwać poparcie.
I Rosja, której akurat bardzo zależy na wyborze Obamy - dała się tak łatwo wpuścić w maliny? A rozkaz ostrzału gruzińskich wiosek - od którego wszystko się zaczęło - pewnie wydał sam Bush. A może zrzucił tam Jankeskich prowokatorów ucharakteryzowanych na Ruskich.
mm3m
/ 2008-08-29 12:07
/
Bywalec forum
Dla Rosji wybór Obamy czy McCaina to sprawa drugorzędna, dla nich liczą się surowce, tranzyt ropy oraz postraszenie Ukrainy aby za bardzo nie wpadała w ręce zachodowi.
"Dla Rosji wybór Obamy czy McCaina to sprawa drugorzędna"
Błogosławiona niewiedza ;-)
Rosyjskie władze to oczywiście brudne, złe i wściekłe typy, tyle, że raczej spod czerwonej gwiazdy, którą i ty, Płaskoniu, najwyraźniej masz wypaloną na czole.