JX
/ 91.193.160.* / 2009-07-24 20:03
Autor jak zwykle pisze półprawdy:
"Oto najważniejszy fragment listu: Uważamy, że jakikolwiek udział banku islamskiego w tej transakcji jest niezgodny z szariatem". "Muzułmanin ma zakaz sprzedaży rzeczy, gdy wie, że posiada ona wady prawne".
Mówiąc wprost chodzi o to, że Koran - święta księga islamu, zakazuje kupna kradzionego.
Szariat (w arabskim - droga prowadząca do wodopoju), to prawo kierujące życiem wyznawców. Islam nie uznaje rozdziału życia świeckiego i religijnego i dlatego reguluje zarówno zwyczaje religijne, organizację władzy religijnej jak i codzienne życie muzułmanina.
Ironią losu wobec naszej cywilizacji jest, że dopiero prawa Islamu mogą wykazać światu bezprawność "sprzedaży" naszego majątku narodowego. Czyją właściwie jest on własnością, narodu, czy jego chwilowych, demokratycznych przedstawicieli?