Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Płaskoń: Partyzantka w prawie autorskim

Płaskoń: Partyzantka w prawie autorskim

Money.pl / 2008-04-04 09:41
Komentarze do wiadomości: Płaskoń: Partyzantka w prawie autorskim.
Wyświetlaj:
Holden Caulfield / 83.6.7.* / 2008-04-12 09:43
Niepotrzebna jest zgoda zespołu czy kabaretu do publicznego wykorzystania ich nagrań. Wystarczy wnieść opłatę organizacji zbiorowego zarządzania prawami autorskimi.
Handel wyrokami 1 / 83.21.67.* / 2008-04-06 10:26
Kancelaria Premiera RP pilnie zatrudni od zaraz:
szamana, hipnozytera, cudotwórcę i zaklinacza rzeczywistości. Mile widziani kandydaci znający celtyckie i gaelickie zaklęcia.
Gwarantujemy godziwe zarobki i przyjemną, niemęczącą pracę w wyluzowanym zespole.
.....!!!..... / 83.29.9.* / 2008-04-06 11:15
Jeszcze jednego zaklinacza.
Prezciez sam premier jest zaklinaczem rzeczywistosci.
Donald marzi.
karooo / 2008-04-05 18:47
Oj niestety stępiło się pióro Płaskoniowi.
Kiedyś miał cięte teksty na rząd, a teraz posucha...
Czy aby umysł mu się nie stępił? Jak myślicie?

Może podrzucić temat?
Proste:
KROWA!

Trzeba marszałkowi KOMOROWSKIEMU kupić KROWĘ.

Marszałek Komorowski bardzo upominał się o prawa dziennikarzy na Białorusi.
Tymczasem u nas on i jego ludzie walczą z dziennikarzami wielokrotnie bardziej niż na Białorusi.
Dziewięciu dziennikarzom "Naszego Dziennika" odebrano przepustki wstępu do Sejmu.
Toż to skandal na skalę światową.
Płaskoń milczy. Nie woła by chwycić za miecze i przegnać rządzących z parlamentu?
Stępiło się pióro?
A może to niezastrugany ołówek, a może on tylko struga.....

A co z KROWĄ?

Towarzysz koalicjant Waldek wyjaśni dokładnie panu marszałkowi jaka jest różnica pomiędzy:
- Kali ukraść krowa
a
- Kalemu ukraść krowa.

Ot problem, potrzebna KROWA.
ze wsi / 217.116.101.* / 2008-04-04 19:23
Porządny promotor wie na co stać studenta, zwłaszcza jeżeli czyta, co student napisał ;)
Sabre / 2008-04-04 12:46 / Tysiącznik na forum
Nazwa Prawo i Sprawiedliwość to nie jest nadużycie, gorzej, to taka kulturowa mimikra:)
Gdy zobaczycie kogoś, kto stara się zwrócić na siebie uwagę wspaniałą odzieżą, więc odpruwa metkę "Made in China" i przyszywa na jej miejsce "Giorgio Armani" (oczywiście metka ma pół metra szerokości i jest umieszczona na zewnątrz brudnego łacha), to co o kimś takim sądzicie?
Oczywiście część ... narodu da się nabrać na tę mimikrę, poklepuje z uznaniem po brudnej metce noszącego ja właściciela, uważając że ktoś noszący takie "markowe ciuchy" musi byc super gościem - i oto właśnie, tym co sobie tę metkę "Prawo i Sprawiedliwość" przyszyli, chodziło.
wezyzyr / 212.76.37.* / 2008-04-06 15:34
Sabre wysil się troche strasznie przynudzasz. Ciągle te same teksty, wiemy że masz obsesję ( PIS), graniczącą z manią prześladowczą, ale pewnie i na to są jakieś leki, które złagodzą objawy. Teraz nie wstyd już leczyć się u psychiatry, odwagi
prawiezaranielogo / 83.14.41.* / 2008-04-04 16:47
to interesujące, że tak ci dopieka formacja która z ograniczonym powodzeniem (bo jakże inaczej) próbuje nie iść na kompromisy w sprawach zasadniczych. Rozumiem intencje liberałów, potrzebę luzu, ale po co zwalczać zasady? Zasady sa potrzebne zwłaszca tym, którzy ich nie mają, nieprawdaż? Jak bez tego cieszyć się z luzu...
Sabre / 2008-04-05 14:49 / Tysiącznik na forum
Zasady zobowiązują? Te ich "ograniczone powodzenie" by nie iść na kompromisy w sprawach zasadniczych, jest raczej ... zupełnym niepowodzeniem:)
Dość łatwo zmieniali zdanie, choćby w sprawie Leppera.
A w sprawie traktatu to raczej są zależni od miejsca, w które zawsze spoglądali. A jak to mówił ktoś mądry - spoglądasz na Toruń, to otchłań spogląda na ciebie ... .
man13 / 2008-04-04 19:59 / Tysiącznik na forum
formacja która z ograniczonym powodzeniem (bo jakże inaczej) próbuje nie iść na kompromisy w sprawach zasadniczych takich jak : jeden narod jedna religia; jedenwodz jedna ideologia; itd... itp,,,
Aramis 10 / 83.22.183.* / 2008-04-04 17:56
Może jakieś przykłady tych rzekomych prób?
Ja ich nie zauważam. PiS to partia bezideowa i koniunkturalna. Przykładów na potwierdzenie tej tezy jest ogrom. Choćby ta nieszczęsna koalicja z przestępcami by zaspokoić głód władzy. Z partii umiarkowanej PiS stał się partią skrajną ,obecnie w dawnych butach Samoobrony i LPR. O ewolucji PiS mówił wczoraj poseł Karasiewicz opuszczając tą partię. Obecnie to nie są żadne pryncypia. To jedynie taktyka obliczona na utrzymanie poparcia radiomaryjnego elektoratu.
Trzeba umieć odróżnić ziarno od plew czy jak kto woli szambo od perfumerii . Na kompromisy w sprawach zasadniczych nie idzie ( a nie próbuje nie iść ) M. Jurek.
Z Jurkiem można się zgadzać albo nie. Trzeba jednak mu przyznać ,że w sprawach zasadniczych jest nieugięty i żadne kompromisy w tej materii go nie satysfakcjonują. Dlatego właśnie wystąpił z PiSu.
maa / 2008-04-04 16:46 / Tysiącznik na forum
Mimikra?
Myślę, że lepiej pasuje termin nowomowa.
Kiedyś, zaledwie 20 lat temu, Rzeczpospolita też była Ludowa, choć nie była ani Rzeczpospolitą, ani Ludową...
Podobnie nazwa miała błąd logiczny (prawo jest przeciwstawne sprawiedliwości, logiczne jest "prawo a sprawiedliwość"!). PRL zaś była" Ludowa Ludowa" (tautologia).

W przypadku PiS-mowy występuje zresztą pełna gama chwytów nowomowy. Widać wpływ prl-owskiej propagandy i kiepskich kazań "swoich" księży- patriotów...
Nawet Celine, Marr i Stalin (chyba jednak inteligentniejszy od Lenina...) nie byli czytywani przez tych "intlgentów". Poprzestali na "Mein Kampf" i "Dziełach Wybranych" Lenina...

A dlaczego nie mimikra? Bo PiS, UPR, LPR do niczego się nie upodabniają. Niczego, co istnieje w świecie realnym nie udają, Celem nazw tych partii i języka używanego przez te partie jest czyste oszustwo i manipulacja na umysłach, by zdobyć i utrzymać władzę.
Sabre / 2008-04-05 14:41 / Tysiącznik na forum
Nowomowa, oczywiście.
Ciekawe, że Orwell używał także słowa kwakmowa (w ang. duckspeak), czyli część nowomowy, strumień dźwięków wydobywających się bez udziału mózgu. Nieco prorocza nazwa:)
Nazwy mimikra użyłem, ponieważ mimikra jest w końcu oszustwem.
ŁowcaWykształciuchów / 2008-04-04 13:35 / NiePOsPOlity Intelekt
nie wymagaj od Platfusów, by chodzili z metką metrowych rozmiarów z napisem: "Partia Oszustów". Albo od postkomuchów: "Lenistwo i Demencja" ;-)
Hoop / 83.238.1.* / 2008-04-04 13:53
Chyba to trochę dla ciebie za skomplikowane, więc wytłumaczę
Ta metka to jedynie symbol, nie należy jej traktować dosłownie:-) Słowo mimikra powinno być wskazówką, wiem że jest trudne, ale użyj słownika ...
Sabre / 2008-04-04 15:56 / Tysiącznik na forum
Symbol pompatyczności PiS. Partie polityczne zwykle stronią od takich ... wzniosłych nazw - można się narazić na śmieszność, choćby w przypadku jakieś afery (nawet drobnej, ale "kolidującej" w sposób oczywisty z jej nazwą) - przykład wyżej.
Tylko że PiS kieruje swoją polityczną ofertę do ciemnego narodu. Gdyby nagle przemianowali się na "Partię Przyszłych Błogosławionych i Kanonizowanych", też by mieli poparcie niepospolicie inteligentnych:)
juści / 213.158.196.* / 2008-04-05 14:33
oświecona natomiast część narodu, w wyniku awansu społecznego, w zastępstwie, tj. po utracie inteligencji w czasach II wojny światowej oraz bezpośrednio po wojnie, dalej utwierdzona jest w przekonaniu o honorze takiego człowieka jak kiszczak oraz o generalnej potrzebie odpier.... się od generała. Wystarczy jeszcze łyknąć nieco GWnianego sposobu postrzegania rzeczywistości i śmieć oświecony gotowy i wzorcowy. Przaśność tej hołoty jest wyjątkowo zabawana w przypadku możliwości pozyskania bezpośredniego kontaktu i obserwacji.
ŁowcaWykształciuchów / 2008-04-04 14:07 / NiePOsPOlity Intelekt
a u mnie oczywiście to nie jest symbol, wykształciuszku ;-)
prawiezaranielogo / 83.14.41.* / 2008-04-04 10:50

Skoro popularny kabaret odmawia występu na partyjnym kongresie i wyraźnie zakazuje okraszenia wiecu swoim programem z dvd, a wodzowie mają to za nic, ponieważ pragną dostarczyć gawiedzi rozrywki, to również w tym obszarze trzeba postawić fundamentalne pytanie. Czy aby słowa prawo i sprawiedliwość nie są grubym nadużyciem?

Własnie sie zbierałem by uznać, że tzw autor wydoroslał, ale nic z tego. W koncówce wyszło szydło z worka.
Cóż, piszący dzielą się na literatów i piszących polityków czyli chamów. CBDU.
man13 / 2008-04-04 11:23 / Tysiącznik na forum
Ty nie zaliczasz sie chyba do tych pierwszych?
ŁowcaWykształciuchów / 2008-04-04 11:21 / NiePOsPOlity Intelekt
Dorzucę jeszcze, iż nie przypominam sobie, by Płaskoń rozrywał swe szaty, gdy pederaści łamiąc prawo autorskie - uczynili sobie logo z postaci kreskówki - Bolka (nie mylić z Wałęsą)
MN4 / 80.51.231.* / 2008-04-04 09:48
Podsumowując, to, że jakiś dureń sprzedał prawa do Kubusia Puchatka wel Winni the Pooh, to nie wina bandytów Walt Disney'a, przeabiających KP na papkę, ale tego durnia i jgp (skrót niecenzuralny).
Synrom KP i WD to druga strona tego medalu, bo przecież jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie (czyli rozwiązanie dylematu więźnia).
ŁowcaWykształciuchów / 2008-04-04 09:41 / NiePOsPOlity Intelekt
Dobrze się sPiSałeś, Płaskoniu. Nic nie naPOmknąłeś o sfałszowaniu wyników sondy na stronie Platformy w sprawie ratyfikacji Traktatu. Tak trzymać!

Najnowsze wpisy