Regulamin forum

przecież pisowcy nic nie potrafią.Juz w ostatnich wyborach
cały czas małpowali platformę,a ich kandydat na prezytenta codził z p.Tuskiem jak ciele za krową.

Powszechna pomrocznosc jasna.
Ludzie czy wam ktoś wyprał mózgi ??? Czy jestescie ślepi ?
PO to "zydokomuna" ? Mózgi mocherów sie gotują.

Apropos Taniego Państwa.
Budzet urzedu kartoflanego Taniego Prezydenta został powiekszony juz blisko 40% w stosunku do "rozrzutnego" dworu Kwasniewskiego.
Ilosc etatów zwiekszyła się ponad 30%.

Oczywiwscie "zydokumunista" Kwasniewski był "rozrzutny" a anarchiczny - kato - awanturniczy Jarus jest Tani.
Kwach jest zły bo zna jezyki, umie sie zachowac i ma jaki taki wyglad, ma zone i dzieci.
Jarus jest dobry bo ni w zab zadnego jezyka, jego gafy są słynne a wyglad jego jest rozpaczliwy. Socjopata, stary kawaler spi z kotem i nie zerwał pępowiny matczynej.

Koszt utrzymania skazanca, menela Leppera i jego przybocznej bandy wynosi prawie 1 mln naszych złotych miesiecznie. Czy mocher wie ile to jest kasy 1 mln ?
Same krajowe buraczane podroze samolotami to ponad 200 tysiecy miesięcznie.
Szacuje sie ze koszt samolotowych podrozy radykalnie wzrosnie po zastąpieniu wiekowych poradzieckich samolotów nowymi zachodnimi samolotami.
Co prawda zuzycie paliwa jest mniejsze ale koszt zakupu samolotu jest bajoński.
Obecny TKM musi sie nażreć zanim zostanie wykopany od koryta.
Przemysław Edgar Peron Gosiewski mimo iż skończył prawo jest zaledwie dróżnikiem. Tez musi sie nazrec i skorumpowac wyborców we Włoszczowej.

Tani Rzad w 2007 okradnie nas na 1.97 mld złotych.
Ilosc doradców, konsultantów (kazce synekurki) wzrosła w stosunku do rzadu Belki o 80% !!!!!!!!!

Panie Płaskoń. I tak Pana ulubieńcom nie uda się powrócić do koryta... Szkoda fatygi i czasu.

Zwłaszcza nie przyznaje się Oscara za teatr marionetek, a już napewno nie dostałaby go marionetka (prędzej marionetkarz). Odkryłem niedawno dlaczego nasz prezydent został tak ubezwłasnowolniony. Winne jest temu szumne "przewietrzenie" prezydenckiej kancelarii. Gdy egzorcyści usunęli demony III RP, wypędzili potępione dusze agentów SB, wampirze łże-elity i wilkołaki-wykształciuchy, ghule zżerające solidarną IV RP, astralne projekcje Marksa, Lenina i tow. Wiesława, gdy już kancelaria została "przewietrzona" i zakonsekrowana, stwierdzono z przerażeniem że prezydent siedzi niczym kukła w swoim fotelu, wzrok ma pusty i na nic nie reaguje.
Wybuchła panika. Wezwany ponownie główny egzorcysta (jego tożsamość niech pozostanie tajemnicą), błyskawicznie przybył z Torunia swoim prywatnym helikopterem.
Diagnoza była przerażająca - usuwając demony, usunięto również osobowość pana prezydenta która przecież była nierozerwalnie związana z socjalizmem! To co zostało z najwyższej osoby w państwie było jedynie mamroczącą pustą skorupą ... .
Po początkowym szoku, dzielni pretorianie znaleźli wyjście z sytuacji. Szybko zorientowali się że "wyjałowiony prezydent" co prawda nie myśli i nie przejawia inicjatywy, ale przynajmniej wykonuje rozkazy. Odtąd komórka stała się częścią zombie prezydenta.
Na szczęście ma bezpłatne SMS-y po 16.00 i pakiet trzygłowy (niech tożsamość trzeciej głowy pozostanie tajemnicą).