Oszołomowaty
/ 89.229.238.* / 2011-04-23 22:47
"...W pierwszych słowach mego bloga pragnę wyrazić swoje głębokie poparcie dla Faszystów, poparcie, solidarność, a gdyby trzeba było prześlę coś z ogródka na Rakowiecką ufając, że okazji do rewanżu zabraknie. Faszyści to bardzo zdeterminowani ludzie, wiedzą o co im chodzi i chociaż ich pragnienia nie są moim szczytem marzeń, szanuje Faszystów za to, że im się chce i mają odwagę realizować chęci. W drugich słowach mego bloga z bólem muszę przyznać, że mnie nie stać na to, żeby przyłączyć się do faszystów. Nie stać mnie na wyprzedażową pochodnię kuligową, sprzedawaną w faszystowskich hipermarketach po 7 złotych szuka. Wydatki świąteczne pochłonęły ostatnie grosze, samego Bolsa pójdzie dwa litry, tradycyjne zastaw się, a postaw jak prawdziwy Faszysta. Niestety nie będzie mnie również stać, aby zaśpiewać razem katolikami, czyli pół-Faszystami, faszystowski hymn z najbardziej bulwersującym, nazistowskim wersem: „Ojczyznę wolną racz nam zwrócić Panie”. W Boga nie wierzę, bo cudów nie ma, śpiewam dopiero po litrze Bolsa, zdecydowanie mnie nie stać, nawet na refren. Za biedny jestem na faszystę i za mało odważny. Nie potrafiłbym urządzać faszystowskich happeningów z ruchomym namiotem, wokół straży miejskiej pani HGW, każdy strażnik tolerancji ma w karku 45 cm, na wagę 90 kilo, z tego wynika, że proporcjonalnie na jedną wychudzoną staruszkę i niezbyt wysoką Stankiewicz przypada półtorej jednostki prewencyjnej w osobie jednego strażnika. Przepraszam, mam żonę, dziecko, nie umiem zakładać rąk do tyłu, nigdy nie umiałem, no i mimo wszystko jestem mężczyzną, nie kobietą 164 cm i 65 kg wagi, nie spełniam wymogów nordyckich. Bałbym się kupić Gazetę Polską, której nakład wzrósł o 175%, chociaż nie, tutaj muszę się przyznać, że pod wieczór, w piątek, próbowałem kupić, zjechałem całe 12 tysięczne miasto, niestety Faszyści byli szybsi, wszystko wykupili. Jedna miła pani, którą znam od dziecka, zaproponowała mi 10 Gazet Wyborczych w cenie Gazety Polskiej, po czym uprzejmie dodała, że składa ofertę przemysłową, przyszła wiosna, grilla można odpalić. Sam nie wiem co musiałby się stać, żebym uwierzył w te idiotyczne teorie spiskowe, jakoby konserwatywny tygodnik Uważam Rze sprzedawał się lepiej niż Newsweek i co już jest absolutnym faszyzmem, lepiej niż tygodnik redaktora Lisa, dawniej Wprost. Gdy Jarosław Kaczyński cytował Herberta podziwiałem go skrycie, ma facet jaja, żeby balansować na granicy Norymbergii, Procesu Szesnastu i sprawiedliwości instytutu Yad Vashem. Wszystko to jednak niewiele znaczy, prawdziwy heroizm ma swoją lokalizację i nazwę z dala od centrum. Sturmabteilungen z Torunia, popularne bojówki SA PiS, faszystowski blitzkrieg złożony z zaprawionych w bojach, doświadczonych komandosów, moherowych beretów. Każdy komandos przechodzi przez gęste sito rekrutacji, przyjmowani są tylko najtwardsi, których psychika potrafi przetrwać w ekstremalnych warunkach.
Komandos SA PiS nie może mieć mniej niż 65 lat, emeryturę na poziomie 900 netto, sztuczną szczękę na raty, 24 - letni płaszcz wełniany z Ciucholandu i nienawiść w oczach do wolnej Polski, która mu ten ekwipunek wyfasowała. Boję się i nie stać mnie na faszyzm, ale jestem z wami Faszyści, słucham podziemnego radia, oglądam podziemną telewizję MP4 i avi, czytam bibułę elektroniczną, zajęczym sercem i pustą kiesą jestem z wami. Jak tylko wzejdzie pierwsza gwiazda i księżyc zatrzyma się w drugiej kwadrze, po cichu zasiądę do faszystowskiego śniadania, nażrę się i schleję jak faszystowska świnia, a gdy mi braknie zamówię pięć piw. Pijany jak Faszysta kosę postawię na sztorc, wsiądę na furę i zajadę Żydom z Warszawy więcej niż napletki ucinać. Będę krzyczał jak faszyści: „Obudź się Polsko”, „Komorowski do Moskwy”, „Jarosław, Jarosław!”. Same faszystowskie hasła, jak faszyzm faszyzmem i przestrzeń życiowa dla Faszystów. Wiele wskazuje również na to, że niczym Faszyści (naziści?), co za różnica, zagłosuję w demokratycznych wyborach na faszystowską partię PiS i będę czekał kiedy zapłonie Belweder, a po nim książka Donalda Tuska o Gdańsku i scenariusz najnowszego filmu Andrzeja Wajdy o Bolku. Do czasu upicia i ułańskiej, typowo faszystowskiej, fantazji, zamierzam skorzystać z rady redaktora Lisa i śmieć się z nich wszystkich, bo oni śmiechu nienawidzą. Jacy oni? Nie wiem, jestem początkującym Faszystą, proszę pytać redaktora Lisa, bo redaktora Bratkowskiego już nie warto, redaktor Bratkowski zajęty, podłącza w Norymberdze napięcie do krzeseł, będzie denazyfikował faszystów.
PS Faszyści policzmy głosy i pamiętajmy, że faszystowskie gadzinówki utrzymują się z reklam. Ach! Jasne jest, że Kaczyński z PiS to już nie jest ciemnogród z obciachem, stare i passe, jest nowe trendy i śmiertelne zagrożenie FASZYZM uuuuułłłłłłłaaaaa. ..."
Z blogu Matki Kurki - najlepszy komentarz na bzdury Płaskonia ...