Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Płaskoń: Wrócili z Pragi na tarczy

Płaskoń: Wrócili z Pragi na tarczy

Money.pl / 2007-06-01 08:51
Komentarze do wiadomości: Płaskoń: Wrócili z Pragi na tarczy.
Wyświetlaj:
Sabre / 2007-06-01 08:51 / Tysiącznik na forum
No cóż, nasi rządzący bardzo sumiennie pracują na swoją reputację. A ostatni występ z indeksem ksiąg zakazanych przekracza już wszelkie granice głupoty. Wspomniał Pan Witkacego i Gombrowicza, ale czym zawinili Kafka, Goethe i Dostojewski? Goethe był wolnomularzem, Kafka żydem, Dostojewski w swoim „Idiocie” (jakże odpowiedni tytuł do sytuacji), poddaje chrześcijaństwo ostrej krytyce. Czy to wystarczy by negować twórczość tych niewątpliwie genialnych twórców? Dla LPR to aż nadto.
Czy ma zatem budzić zdziwienie fakt, że świat zaczyna traktować naszych rządzących jak idiotów? Profesjonalni negocjatorzy zbierają starannie informacje o tych z drugiej strony stołu. Amerykańska oferta jest po prostu wyrazem bezdennej pogardy. Jeszcze trochę a zaczną nam oferować paciorki i koce.
Humbak / 81.219.22.* / 2007-06-02 18:38
Gratuluję Sabre oczytania. Jeśli dodać jeszcze Conrada, który był za mało "polski", Gombrowicza, który bezlitośnie obnażał nasze narodowe wady, to dość łatwo zrozumieć intencje takiego doboru literatury. I nie chodzi tu o wybór pomiędzy Sienkiewiczem a Dostojewskim (to zagrywka na "patriotyźmie").
fan H. Sienkiewicza / 82.177.9.* / 2007-06-01 11:18
Ludzie, opamiętajcie się. Jaki to ma związek z problemem tarczy antyrakietowej. Możecie jeszcze dorzucić wątek parady równości, Blidy, Macierewicza, korupcji w sporcie. Równie bliskie tematy.
Bla, bla, bla...
TinkyWinky / 2007-06-01 12:11
Mógłby Pan przeczytać tez felieton, nie tylko jego tytuł.
WYKSZTAŁCIUCH / 87.206.184.* / 2007-06-01 20:16
Miało być o tarczy antyrakietowej, a skończyło się na nauczaniu literatury w szkołach. Rzeczywiście jest to temat bardzo wku....jacy Polaków. To dopiero poczatek. Tylko patrzeć jak wezmą się za historię, dyspozycyjni historycy z IPN-u już czekają na okazję, albo za biologię (tu autorytete4m naukowym może być tatuś pana Romana, znany w Europie znawca teorii ewolucji). Jak można było pozwolić, żeby lider peryferyjnej partyjki eksplorującej faszystowskie nauki dziadka narodowca dostał rząd dusz w tym chorym kraju ? Młodzież Wszechpolska, od której teraz niby sie odciął, to co ?. Czy widział ktoś ich wyczyny, ich wygląd i zachowania na Górze Świętej Anny ?! Ja widziałem, to wypisz wymaluj "schutz staffeln". To ludzie pałający nienawiścią, żądni krwi. Czy tego nam potrzeba ?
konio_kp / 83.29.42.* / 2007-06-01 09:42
No niestety to jest skandal, żeby pisać takie GŁUPOTY - Sabre.
"Indeks ksiąg zakazanych" - przecież to wierutne kłamstwo.
Nauczyciele mogą omawiać wspomniane książki, a co innego jest ustalenie pewnej jednolitej listy lektur. która MUSI być zrealizowana w każdej szkole. Z konieczności taka lista nie może zawierać bardzo dużej liczby książek. Muszą w niej być ujęte kanony literatury polskiej (oczywiście Sienkiewicz!). Jakoś GW nie protestowała, gdy usuwano Sienkiewicza ...
Sabre, to co napisałeś to DEMAGOGIA rodem z GW (lub PRL-u).
Dodam, że należałby wsłuchać się w krytykę przeprosić za nierzetelność ("indeks ksiąg zakazanych") - głupota, głupota, głupota!
Katolik / 87.206.184.* / 2007-06-01 20:25
To po co na tej giertychowej liście ksiąg niezakazanych DOBRACZYŃSKI, ta grafomańska miernota podszyta katolickim zapultaniem w sobie ?
TinkyWinky / 2007-06-01 10:43
Głupoty to Pan pisze.
Te książki nauczyciele muszą omówić. Po omówieniu dumasowatych bzdetów Sienkiewicza na inne książki po prostu nie starczy czasu.
Chodzi po prostu o uczenie tak, by niczego nie nauczyć. By było dosyć głupków chętnych do wstąpienia do neonazistowskiej LPR, a ci mądrzejsi przez brak wiedzy nie widzieli w tym niczego złego. Trzeba sobie przypomnieć jaką rolę Hitler do podobnej "edukacji" przywiązywał - też Nibelungowie i inne dęte patriotyczne bzdety.
T. Mann i jemu podobni musieli z Niemiec emigrować.

Widać też, że w PRL-u Pan nie żył i używa "PRL-owskich argumentów" jako inwektyw.
Dla Pana wiadomości: Jaruzelski w stanie wojennym specjalnie nakazał sprowadzić papier na druk "dzieł" Dobraczyńskiego, którego Giertych teraz reanimuje . Karol Bunsch (nic przeciw niemu nie mam) żadnych problemów też nie miał za Gomółki. Miał Jasienica, ale nie za swe książki lecz za bycie przyzwoitym człowikiem. Jak widać polityka Giertycha kontynuuje(!) silny nacjonalistyczny nurt PRL-u, nie jest niczym nowym. Sympatie i preferencje Giertycha są podobne do preferncji kacyków z PZPR.

Ja 2 lata straciłem na sienkiewiczowskie bzdety - w podstawówce i liceum. Gombrowicz , Herling-Grudziński byli na indeksie - poznawałem ich z Wolnej Europy, potem z przemytu. Mój nauczyciel miał za Gomółki kłopoty za przerobienie z nami "Nieboskiej komedii" Krasińskiego, teraz też, zdaje się, wyleciała ona z kanonu lektur...


Podsumowując,
ma Pan prawo myśleć, co się panu podoba, ale niech Pan nie kłamie o PRL-u, o którym Pan nić prawie nie wie. Gdyby Pan coś wiedział, uderzałoby Pana podobieństwo postępowanie Giertycha i jego gomułkowskich odpowiedników.
fan H. Sienkiewicza / 82.177.9.* / 2007-06-01 11:27
Dzięki TinkyWinky, że się wreszcie ujawniłeś, spod jakiego znaku jesteś.
H. Sienkiewicz za swoje "patriotyczne bzdety" uzyskał uznanie całego narodu polskiego i tego nie zmieni opinia takiego wybitengo znawcy literatury, jak ty. Poza tym dostał Nobla za literaturę i przeszedł do klasyki światowej.
Niech się wstydzą ci, co cię wyedukowali, w polskich niestety szkołach. Gdybyś mieł okazję spędzić choć trochę czasu w szkole za granicą, to byś zobaczył, jak tam honorują własnych Sienkiewiczów, Reymontów, Conradów.
WydymanyPrzez IV RP / 87.118.100.* / 2007-06-01 13:37
Jesteś fanem Sienkiewicza i w porządku. Ale nie rób z niego na siłę wieszcza narodowego. To naprawdę tylko pisarz komiksowy. Część postaci występująca w jego książkach naprawdę istniała, ale niewiela mają wspólnego z prawdą. Ktoś powiedział, że gdyby żył dzisiaj zapewne zrobiłby karierę w Hollywood pisząc scenariusze typu Predator, Top Gun itd. Ale czy to jest szczyt ambitnej literatury? Jest to literatura, pzryjemna, łatwa, nie wymagająca od czytelnika, jakichkolwiek chociażby przemyśleń. Równie dobrze mozna by wprowadzić jako lekturę Tytusa Romka i Atomka (no może trochę przesadziłem, ale tylko trochę).
TinkyWinky / 2007-06-01 12:34
1. Sienkiewicz dostał nobla za "Quo vadis". Patriotyzmu tam, co oczywiste, zero. Poza tym dostał go bo Niemcy wyeliminowali Żeromskiego, więc niejako zamiast.

2. Nie całego narodu, lecz dla ludzi słabo wykształconych Duża część wykształciuchów uważa go za polskiego Karola Maja, albo pisarza komiksowego. Ma naiwny, egzaltowany styl, intelektualnie za Prusem, Żeromskim, Reymontem, Dąbrowską.

3. Do klasyki przeszło jedynie "Quo vadis", nie Sienkiewicz. Nikt nie zna na świecie innych jego powieści.

4. Conrad nie jest polskim pisarzem, nie pisał po polsku ani o Polsce. Nawet "Tajny agent" nie ma nic w Polską wspólnego...

5. Nie mieszaj Reymonta z Sienkiewiczem. To ubliża Reymontowi.

6. Mamy mnóstwo dobrych pisarzy: Reymont, Żeromski, Prus, Norwid, Krasiński, Słowacki; z nowszych Gombrowicz, Witkacy, Herbert, Herling-Grudziński i dużo innych.
Sienkiewicz, Dobraczyński to III i IV liga.
"Koniu"-Giertych wyeliminował I-ligę, wprowadza bzdetopisarzy. Na miarę swojego pustego łba.

Nie zarzucaj nikomu braku szacunku do Sienkiewicza. Odegrał swoją rolę w swoim czasie i chwała mu za to. Niech sobie spokojnie leży na pólkach.
fan Sienkiewicza / 82.177.9.* / 2007-06-01 15:58
Proponuję najpierw nauczyć się dobrze czytać, dostrzegać znaczenie przecinka, kropki i starać się rozumieć logiczne znaczenie zdań i wypowiedzi. Dopiero potem można się brać za analizowanie literatury i wydawanie sądów. A Pan nie umie uważnie odczytać nawet tak krótkiego wpisu, jak mój.
1. Nie pisałem za co dostał Nobla, ale że wogóle dostał, a tym bardziej nie ma znaczenia dla sprawy rywalizacja z Żeromskim. Chodzi o to, że autorytety trzeba szanować bez narażania się na śmieszność.
2. Nie pisałem o żadnych dzisiejszych wykształciuchach, ani ludziach prostych, ale o szacunku dla wielkiego pisarza ze strony rodaków żyjących współcześnie z nim. Dali temu materialne dowody. Twoja pogarda nic jego sławie nie zaszkodzi.
3. To że Conrad nie pisał po polsku nie oznacza, że nie był polskim pisarzem. Był wielkim polskim pisarzem żyjącym i tworzącym na obczyźnie. Jeśli wiesz, kto to był W.B. Yeats (też noblista), to przypominam, że choć Irlandczyk, też pisał w języku angielskim, jak Conrad. Nikt jednak ani w Irlandii, ani w Anglii nie zaprzeczy, by był irlandzkim pisarzem. I jest w obu krajach szanowany.
4. W Quo Vadis może patriotyzm nie jest nazwany po imieniu, ale chrześcijaństwo jest podstawą patriotyzmu, tj. miłości do Ojczyzny i współbraci rodaków, a więc i w tym wypadku nie odbiega od głównego nurtu Sienkiewicza. Tyle, że brak tam wątków przygodowych, ale wymowa równie budująca patriotyzm, jak w innych dziełach.
5. Podtrzymuję uwagę dot. nauczania literatury narodowej w szkołach zagranicznych.
TinkyWinky / 2007-06-03 20:54
Lubisz Pan komiksy, Pana sprawa. Tu chodzi jednak o odpowiedzialność za kształcenie dzieci, a nie o oddawanie hołdów przez fanów jakiegoś pisarza.

ad.3.Przyznam sie, nie wiem, jak Korzeniowski się określał. Narodowość to subiektywne odczucie, a w jego twórczości żadnych związków z Polską doczytać się nie mogłem. Dla mnie to Anglik polskiego pochodzenia.

ad.4 Chrześcijaństwo to patriotyzm? Sam Pan to wymyślił? Rydzyk to powiedział? Z powodu tego zdania twierdzę, że z Pana taki chrześcijanin jak z koziej d... trąbka.
cheapczad / 2007-06-01 16:26 / portfel / Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
moze zdradzisz dobry czlowieku jak za granica honoruja swoich pisarzy?
Tooth / 83.238.1.* / 2007-06-01 12:43
Dodałbym że Conrad również został wyeliminowany z "kanonu" przez wszechmocnego ministra - więc to on go nie honoruje.
KAP / 162.27.160.* / 2007-06-01 10:30
masz uczulenie na punkcie GW. NIe pisz tego slowa bo bedziesz mial wysypke na opuszkach palców -:)
konio_kp / 83.29.42.* / 2007-06-01 09:42
No niestety to jest skandal, żeby pisać takie GŁUPOTY - Sabre.
"Indeks ksiąg zakazanych" - przecież to wierutne kłamstwo.
Nauczyciele mogą omawiać wspomniane książki, a co innego jest ustalenie pewnej jednolitej listy lektur. która MUSI być zrealizowana w każdej szkole. Z konieczności taka lista nie może zawierać bardzo dużej liczby książek. Muszą w niej być ujęte kanony literatury polskiej (oczywiście Sienkiewicz!). Jakoś GW nie protestowała, gdy usuwano Sienkiewicza ...
Sabre, to co napisałeś to DEMAGOGIA rodem z GW (lub PRL-u).
Dodam, że należałby wsłuchać się w krytykę przeprosić za nierzetelność ("indeks ksiąg zakazanych") - głupota, głupota, głupota!
man13 / 2007-06-01 10:57 / Tysiącznik na forum
I nacjonalizm Giertychów to wierutne kłamstwo. I I brak swobód obywatelskich to wirutne kłamstwo. I preferowanie interesów kościoła to wierutne kłamstwo. I może Kopernik jako kobieta to wierutne kamstwo?
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy