W 2002 r. weszła w życie ustawa o "terminach zapłaty w obrocie gospodarczym", od 2006 mamy tzw. "ulgę na złe długi" - a problem cały czas się pogłębia i nie da się go zlikwidować, ponieważ on zawsze będzie związany z prowadzeniem biznesu, cyklem koniunktury, ogólnym poziomem zamożności obywateli i pewnym, nieosiągalnym jeszcze dla nas, poziomem etyki biznesowej.
Obawiam się, że pomysł wejdzie w życie, jednak przepisy będą tak skomplikowane, że stanie się to kolejna machina do karania firm, które się pokuszą o pomniejszanie podatku.
Jeśli PO rzeczywiście chce pomóc, to jest bardzo prosty sposób: nie możesz odliczyć VAT, jeśli nie zapłaciłeś faktury i tyle. To pomoże, jednak ten problem zawsze będzie.

zapowiedzieli politycy Platformy Obywatelskiej. Nowe przepisy miałyby wejść w życie 1 stycznia 2013 r.

Wiecie co lubie w Wielkiej Brytanii? Tutaj sie nie obiecuje ze sie cos zrobi tylko z dnia na dzien sie wprowadza w zycie i juz jest.

Bardzo dobrze, że ten temat zosał podjęty. Naliczanie podatku i zawiadamianie urzędów skarbowych o obniżeniu podatków ze względu na brak płatności przez dłużnika powinno jednak uwzględniać umowne terminy płatności. Proponowane sztywne 30 dni, nie uwzględniają dotychczasowych wypracowanych już praktyk w relacjach płatniczych między kontrahentami. Będzie to trudne, ale dobre dotychczasowe praktyki nie mogą być zaprzepaszczone. Umowne zjawisko tzw. "kredytu kupieckiego" powinno byc uwzględnione w tych przepisach, w przeciwnym razie wprowadzenie przepisu spowoduje zbyteczny nadmiar informacji dla urzedów skarbowych.

> Mechanizm korekt w przypadku wszystkich trzech ustaw ma mieć
> zastosowanie po upływie 30 dni od terminu przewidzianego na
> zapłatę
> (...) PO chce zmienić prawo podatkowe bez wprowadzania zmian do
> prawa cywilnego.

Czyli chyba nowe miejsca pracy w urzedach, nowe przetargi na "systemy komputerowe" i niekonczace sie zabawy z cyklu "gdzie sa pieniadze".

te pajace nigdy nie skończą wprowadzać, udoskonalać, poprawiać, tworzyć, podnosić, obniżać, zatwierdzać, sprawdzać, podkreślać, zmieniać, przygotowywać, likwidować, PO ch.....j to robić jak nawet nie POtrafią odróżnić prywatności od prywaty.

skoro firmy nie mają pieniędzy na zapłacenie kosztów.. to trzeba im kazać zapłacić a jak nie to niech płaca jeszcze podatek! jakie to proste ha ha ha jednym posunięciem administracyjnym rozwiążemy wszystkie problemy gospodarki