Forum Polityka, aktualnościKraj

Platforma i PSL chcą władzy w regionach

Platforma i PSL chcą władzy w regionach

Money.pl / 2010-11-25 15:27
Komentarze do wiadomości: Platforma i PSL chcą władzy w regionach.
Wyświetlaj:
Bernard+ / 83.27.71.* / 2010-11-26 14:50
Premier będzie jeździł po miastach, w których ma się odbyć druga tura wyborów na prezydentów tych miast i wspierał kandydatów PO.
Do obowiązków premiera nie należy prowadzenie kampanii wyborczej na Prezydentów Miast, więc Pan Premier nie może jeździć służbowo po Polsce i robić kampanie wyborcze nie biorąc urlopu wypoczynkowego lub bezpłatnego. Jako podatnik nie zgadzam sie, aby Premier biorąc z naszych podatków wysokie wynagrodzenie nie wykonywał pracy, do której został zaprzysiężony?!!!!
lezdrubinter / 79.185.80.* / 2010-11-26 00:26
Patrzcie jak sie sciskają.bohaterowie Nocnej Zmiany.
lezdrubinter. / 79.185.80.* / 2010-11-26 00:21
No to teraz w ciagu 4 lat przybędzie urzędników nastepne 50 tys. Kolesiom trzeba dać POsady.
EURO STUDENT / 2010-11-25 22:56
Rosja wybiła w zamachu pod Smoleńskiem wszystkich dowódców sił zbrojnych, prezydenta i elitę polityczną.

Na radę bezpieczeństwa zaprasza się jaruzelskiego

a w nagłówkach gazet temat jak powyżej

" Platforma i PSL chcą władzy "

wszystko jasne. polska będzie miejscem legalnych niewolników tyrających na PRL-owskich konfidentów którzy mają POparcie i wiele wątpliwości pozostają wybory w których 3 mln głosów zostało unieważnionych.
janosik / 2010-11-25 19:01
Po co im ta władza skoro i tak nie są zdolni przeprowadzić reform. Chyba tylko po to żeby wspólnie mówić ,że się nie dało.
EURO STUDENT / 2010-11-25 18:49
Polska tonie w długach.
aleksx / 2010-11-25 23:11 / Bywalec forum
cała EUROpa ma długi.
EURO STUDENT / 2010-11-25 18:48
"Zaufania brakuje mi tym bardziej, że rewolucję szykują ludzie,
którzy - kiedy zmiany odczuję w swojej kieszeni - dawno już
będą... na emeryturze. A ostatnie słowo zapewne mieć będzie
facet, który nie dalej jak rok temu przyznał w wywiadzie dla
Gazety Wyborczej, że po dwóch latach szefowania resortowi
finansów nawet nie wie, czy jest w OFE, a jego osobista
emerytura pochodzić będzie z Wielkiej Brytanii."
zakutyPeOwiec / 77.255.101.* / 2010-11-25 18:14
glupis (ciemnys) bo biednys.

Czytaj dalj GW i ogladaj TVN to bedziesz trwal wiecznie w tym stanie zapetlenia.
Oszołomowaty / 89.229.77.* / 2010-11-25 18:06
O cudach i "ciezkiej "pracy rządu cwaniaków i niedojdów tuskowych:
"...Podczas kampanii prezydenckiej szef rządu pokornie błagał o 500 dni spokoju. W wakacje, kiedy sejm praktycznie nie działał, politycy z otoczenia premiera szumnie zapowiadali jesienną ofensywę. Ustawową ofensywę. Widać do tego momentu – niemal 3 lata rządów to było za mało, żeby ów atak legislacyjny wprowadzać w życie. Co ci ludzie robili przez ten czas – to, jak mawiał pewien komentator piłkarski: jest ich słodką tajemnicą. Dziś śmiało można powiedzieć, że planowana ofensywa była zwykłym „faktem medialnym”. Przypomina to jako żywo dowcip o jedynej słusznej partii sprzed ’89 roku. Gdy partia mówi, że nie da – to nie da, a kiedy mówi, że da – to… mówi. A premier faktycznie chciał mieć spokój.
Żarty żartami, ale nie można jednoznacznie powiedzieć, że tej jesieni nie dzieje się nic. Wręcz przeciwnie. Wydarzeń jest mnóstwo, które pozwalają zapomnieć setkom tysięcy ludzi o braku inicjatyw ustawodawczych. Zresztą, jak tu pracować nad istotnymi legislacjami, skoro tyle się dzieje i na robocie spokojnej skupić się nie można.

Najpierw hamulcowym okazał się krzyż na Krakowskim Przedmieściu. Partia rządząca poświęcała mu znakomitą część czasu w wystąpieniach medialnych. Oczywiście, przy bardzo życzliwym wsparciu mediów, które rzecz jasna są z partią rządzącą zaprzyjaźnione. W końcu krzyż cichaczem wyniesiono, ale echa tego wydarzenia rozbrzmiewały jeszcze przez dłuższy czas.

Później masowo zaczęli ginąć młodzi ludzie. Zabójcą okazały się dopalacze. Nie wiem jak to wygląda statystycznie, ale wygląda na to, że ta jak dopalacze istniały na rynku kilka lat, to dopiero teraz zaczęły zabijać. Histeria trwała dobrych kilka tygodni, aż w końcu premier-słońce, tzn. szeryf, poszedł z dopalaczami na wojnę i je zdelegalizował.

Minęło kolejnych kilka dni i gruchnęła makabryczna wiadomość, że zaginął Eugeniusz Wróbel, były wiceminister, spec od lotnictwa. Później okazało się, że został zamordowany i poćwiartowany przez własnego syna, który do wszystkiego się przyznał. Natomiast przed sądem wszystkiego się wyparł. Ciekawostką jest fakt, że od samego początku policja i śledczy (zanim znaleziono pierwsze fragmenty ciała i zanim syn przyznał się do ojcobójstwa) mówili o tym, że E. Wróbel został zamordowany. O ile mi wiadomo – nie ma morderstwa, dopóki nie ma ciała denata.

Również podczas „ofensywy legislacyjnej” zginął w Łodzi, działacz PiS, asystent europosła, J. Wojciechowskiego. Morderca, wykrzykiwał, że nienawidzi PiS-u i że chciał zamordować Kaczyńskiego. Z czasem okazało, że Ryszard C. chciał zabić jakiegokolwiek polityka, np. Leszka Millera lub Niesiołowskiego. Ten drugi już nawet mówił o ośmiu kulach we własnym ciele. Wałkowano więc temat możliwości innych zabójstw, zapominając oczywiście, że sam C. rzucił do kamer i to dość ostro, że chodziło mu o pisiorów. Natomiast z miejsca Ryszard C. został uznany za szaleńca. A tak na marginesie, drodzy żurnaliści: czy dotarliście już do opinii biegłych, co do stanu psychicznego mordercy?

W tak zwanym międzyczasie swą grę prowadziła była szefowa kampanii J. Kaczyńskiego, która poskutkowała wyrzuceniem jej z PiS. Próba demontażu PiS-u, póki co, nie zakończyła się sukcesem, mimo spotkań i wsparcia takich osobowości jak L. Miller i były poseł PO z Biłgoraja. Zaprzyjaźnione media też wspierały rozłamowców, ale jak się okazało21 listopada, Prawo i Sprawiedliwość ma się całkiem nieźle.

No i na koniec perełka. RBN czy raczej WRONa. Generał Jaruzelski zastał zaproszony na posiedzenie wikipedycznej Rady Bezpieczeństwa Narodowego, przez miłościwie panującego nam hrabiego, herbu – zanim zniknął, Korczak. W ogóle towarzystwo znamienite tam się pojawiło. Wolski, Alek, Bolek, Olin, Carex i główny obrońca WSI – przewodniczący sabatu.

Prawda, że ciekawie? Jak rzadko kiedy, mam przekonanie, że coś wisi w powietrzu. A państwo? I bynajmniej nie jest to legislacyjna ofensywa rządu...."
małpa w czerwonym / 79.184.91.* / 2010-11-25 17:32
co w tym dziwnego,że chca wladzy w regionach.wygrali wybory i takie ich wilcze prawo.
a zakon pisowski coraz bardziej głodny ,i dobrze im tak.
zakutyPeOwiec / 77.255.101.* / 2010-11-25 17:11
Dobrze ze tam nie mieszkam.
Nie dosc ze tam wieje to same arbuzy.
EURO STUDENT / 2010-11-25 15:27
PZPR dalej rządzi PRL jest dziś tu i teraz. Jaruzelski wrócił.

Najnowsze wpisy