Forum Polityka, aktualnościKraj

Platforma się sypie? 50 działaczy wybiera się do PJN

Platforma się sypie? 50 działaczy wybiera się do PJN

Wyświetlaj:
regular citizen / 89.191.167.* / 2011-05-17 19:18
http://pozwij-rzad.pl/
dgen / 2011-05-17 18:47 / Tysiącznik na forum
platforma, jak każda łajba, jak się przeciąży to musi sie pozbyć zbędnego balastu
esu / 87.105.184.* / 2011-05-17 18:25
Zaharowywali się przez 4 lata, rozdawali ulotki po parę godzin na dobę w soboty i niedziele, szli obserwować wybory do komisji wyborczych itp. bo liczyli na stołki, a tu przychodzi zgodnie ze statutem wyższy rangą działacz PO z centrali z własną listą kandydatów nie znanych w regionie, za to znanych jako znajomi tego lub tamtego prominentnego polityka PO i mówi "tego a tego na 1 miejsce, tego na drugie, tych ostatnich z regionu poza listę". I grupa naiwnych działaczy odchodzi wiedząc, że zostali wydym.... Ostatecznie można jeszcze próbować poszukać miejsca na innej liście, ale przecież wiadomo że PJN tonie. Taka przestroga dla tych co budują ten faraoński system w naiwnej nadziei na ochłapy z pańskiego stołu.
Oszołomowaty / 89.229.89.* / 2011-05-17 18:17
Troche reality do POmatrixa od matki Kurki:
"...Pyszne te chorwackie truskawki z Biedronki!

Jest taka teoria, powszechna, że siłą nieudolnej władzy pod kierownictwem Tuska jest słabość opozycji. Co do samej ideowej wymowy zgadzam się, ale zgoda nie jest wynikiem analizy porównawczej, tylko mojego podejścia do spraw. Obojętnie co się dzieje, tam gdzie się znajdziesz rób co potrafisz i rób lepiej niż potrafisz. Jednak gdy odrzucić tę skrajną determinację i pokusić się o analizę porównawczą, popularna teoria staje się fantasmagorią. Porównań i analiz dokonanych w czasie wielkiej batalii POPiS było już tyle, że nie będę się dokładał z swoją przekrojową pracą, tak co mi wpadnie do głowy, to ujmę. A pierwsze wpadają mi truskawki z Biedronki. Taka reklama była. Starszy pan je ze słoika dżem truskawkowy i zachwyca się smakiem. Z boku głos podpowiada, że dżem jest pyszny, ponieważ jest z Biedronki. Zdziwiony, ale nadal zachwycony emeryt komentuje: „a ja myślałem, że z truskawek”. Głowy nie dam, czy dżem rzeczywiście był truskawkowy, ale do porównania potrzebne mi truskawki i Biedronka. Swego czasu Jarosław Kaczyński mówi mało istotną rzecz, kto gdzie i co kupuje, a wszystko przy okazji swojego happeningu zakupowego, który był celną ripostą na sławetny populizm Donalda Tuska w trakcie debaty w 2007 roku. Czasie debaty Tusk domagał się, aby ówczesny premier RP wyregulował ceny jabłek i kurczaków, a nawet wyciągnął konsekwencje z przymrozków majowych. Ta mało istotna rzecz natychmiast staje się medialnym przebojem, „zakupy w Biedronce dla biednych ludzi” trzymają w napięciu miliony. Po mediach przewija się mnóstwo analiz i deklaracji celebrytów, nagle okazuje się, że gwiazdy prasy, ekranu i polityki stają w ogonku, by nabyć pyszny dżem z Biedronki. Temat polityczny numer jeden, utrzymuje się na topie, lekko licząc tydzień. Gdy się przyjrzeć na spokojnie wypowiedzi Kaczyńskiego, to wypowiedź po pierwsze jest zwyczajnie celna i do jej czasu Biedronka była jednym z najbardziej obciachowych dyskontów, gorszym od powszechnie wyśmiewanego Tescco. Po drugie nie miała absolutnie żadnego znaczenie dla samego problemu pokazanego przez Kaczyńskiego, którym to problemem były ceny cukru, paliw i podniesione podatki, a ztego zestawu co najmniej płowa jest zasługą Tuska. Z michałka uczyniono przebój tygodnia i top trendy festiwal. Tymczasem Donald Tusk Bóg raczy wiedzieć po co, ale wybrał się do Chorwacji i jak to w życiu bywa, kto kopie dołki, ten ma szanse w dołek wpaść. Pojechał Tusk do Chorwacji, poszedł na bazar niczym Napieralski i posmakował chorwackich truskawek. Posmakował, przełknął i zachował się jak emeryt z reklamy Biedronki, za pyszne uznał chorwackie truskawki i lepsze niż polskie. Należę do tych osób, które śledzą media i portale internetowe dość solidnie i systematycznie. Nie powiem, że się do tej informacji nie dogrzebałem, dogrzebałem się, ale mam więcej niż pewność, że wielu czytających ten tekst drapie się po grzywce pytając: „O czym ten Kurak chrzani? Jakie truskawki? Kogo to obchodzi? To już nie ma deficytu i innych zmartwień?”. Jest mnóstwo spraw, a truskawki „miały miejsce”, tak jak Kaczor w sklepie nie dla biednych, z tym, że z tej p******* zrobiono rację stanu, podział Polski, podpalanie Polski, wojnę polsko-polską, natomiast z truskawkami Tuska finał był przezabawny. Zanim o finale, chciałbym delikatnie nadmienić, że słowa Tuska wcale nie były bagatelne, a polscy plantatorzy podnieśli zgodne larum, bo trudno o lepszą reklamę dla chorwackich produktów i antyreklamę dla polskich niż beznadziejnie głupie zachwyty Tuska.
Finał sprawy był arcyzabawny, najpierw sprawa jakoś tam, cudem wyszła na ogólnopolskie nagłówki. Tak by się nie stało, gdyby Tusk nie palnął kolejnej bzdury. Nie jakiś tam dziennikarz Gazety Polskiej, ale sam redaktor TVN spytał Tuska o głupią wypowiedź na Chorwacji. Tusk postanowił kontynuować kompromitację, zaczął o sponiewierania redaktora, klasycznym zawołaniem internetowym, że media robią Polakom wodę z mózgu. Po tym wstępie przeszedł do wyjaśnień, otóż jego przenikliwość Donald Tusk wyłożył, że on mówił o czymś zupełnie innym niż prostym fakcie jakoby polskie truskawki było gorsze od Chorwacji. On wyraźnie mówił, i tu uwaga, bo będzie śmiesznie, ale połapać się ciężko, że w aferze truskawkowej chodziło o okresy wegetatywne. Donald Tusk mówił, że o tej porze roku w Chorwacji są lepsze truskawki niż w Polsce o tej samej porze roku. Dalej powiedział, że w Polsce o późniejszej porze roku, polskie truskawki są lepsze niż te chorwackie dojrzewające wcześniejszą porą roku. W związku z tym jest oczywiste, że wczesne chorwackie truskawki są lepsze od wczesnych polskich truskawek, by tych jeszcze w ogóle nie ma, tylko są importowane. Zatem z prostej implikacji mamy następującą prawidłowość. Wczesne chorwackie truskawki nawet się nie umywają do polskich późnych truskawek i dokładnie tyle miał na myśli Donald Tusk kiedy mówił po prostu: ̶
Oszołomowaty / 89.229.89.* / 2011-05-17 18:19
„dobre, lepsze niż w Polsce”. Nie powstało wiele nowych adresów www, skeczy, do języka potocznego nie weszła przezabawna frazeologia, czyli tematu nie ma.

Z tej kompromitacji TVN zrobił krótką wstawkę, tak na zasadzie „mamy cię”, nie było zaproszonych ekspertów agrarnych i tych czytających z ruchu warg. Dziennikarz nie obraził się za bezpodstawne zarzuty, po cichutko zacytował występ Tuska, gdzie nie było jednego słowa z groteskowych wyjaśnień Donalda i na tym sprawa padła. Podsumowując powtórzę raz jeszcze, że obie sprawy są trzecioligowe, chociaż bez wątpienia sprawa Tuska jest nie tylko głupia, ale zwyczajnie szkodliwa, nawet bardziej szkodliwa niż głupia. Z jednej trzecioligowej sprawy robi się tygodniową debatę na samym szczycie, z drugiej wydarzenie z okręgówki i to jest ta różnica, która robi różnicę. Teoria o słabości i sile jest teorią tylko w części prawdziwą, rzeczywiście PiS i Kaczyński nie radzi sobie z PO, ale ten pojedynek wygląda dość osobliwie. Media trzymają Kaczyńskiego z wyłamanymi do tyłu rękami, a Tusk z kolegami kopie przeciwnika w krocze. Cały pojedynek jest komentowany jako prewencja, bo ten tam z wyłamanymi łapami i skopanymi genitaliami, jest wyjątkowo agresywnym, nienawistnym Hitlerem. Z kolei media i Tusk bronią nas wszystkich przed śmiertelnym zagrożeniem dla demokracji. Władza z mediami glanuje opozycję w obronie demokracji. W trakcie pojedynku od czasu do czasu Tusk dostanie w kostkę albo w kolano wtedy z „wozu” do „bazy” płyną komentarze realizatorów, by pokazywać pełne nienawiści oczy Kaczora i grymas bólu Donalda Tuska. W takich warunkach siła władzy zdecydowanie jest słabością opozycji, rzekłbym nawet, że impotencją, jeśli nie kastracją opozycji...."
itp / 78.8.5.* / 2011-05-17 16:20
Cała prawda o Polsce
Artykuł w jednej z francuskich gazet... "Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów, gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza. Polacy..! Jak wy to robicie..?"

Znalazłem kiedyś na bashu. Może ktoś nie czytał.

Ładnie Francuzi nas opisali. A co lepsze - zgadzam się z tym w zupełności.
LOKIJ / 93.175.119.* / 2011-05-17 18:03
Polska to żyła złota dla rządzących dlaczego wy studenci tacy wykarztałceni tacy mądrzy a nie potraficie w tym ujrzeć nagej prawdy??????
Głosując na pis nie głosujecie na moherowe berety tylko jest iskierka nadzieji że głosujecie na kogoś kto wam zmieni pieluche jak się po...cie- to oczywiście przenosnia i mogłaby nawiązywac do innej sytuacji ale akurat tak mi na myśl przyszło...
Głosując na PO i inne partie wybieracie opcje SABOTAŻU CDN.
Wam się może wydaje że żyjecie w jakimś idealnym świecie że jest jakieś miejsce w europie gdzie jest idealnie ale nic poza tym...
Daleko stąd do postrzegania tego wszystkiego w kategoriach politycznej co by nie było nieczystej gry.
Jesteście zbyt krótkowzroczni.
arch / 2011-05-17 16:48 / Tysiącznik na forum

Artykuł w jednej z francuskich gazet... "Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu. Kraj, w
którym co piąty mieszkaniec stracił życie w czasie drugiej wojny światowej, którego 1/5 narodu żyje
poza granicami kraju i w którym co 3 mieszkaniec ma 20lat. Kraj, który ma dwa razy więcej studentów
niż Francja, a inżynier zarabia tu mniej niż przeciętny robotnik. Kraj, gdzie człowiek wydaje dwa
razy więcej niż zarabia, gdzie przeciętna pensja nie przekracza ceny (!) trzech par dobrych butów,
gdzie jednocześnie nie ma biedy a obcy kapitał się pcha drzwiami i oknami. Kraj, w którym cena
samochodu równa się trzyletnim zarobkom, a mimo to trudno znaleźć miejsce na parkingu. Kraj, w
którym rządzą byli socjaliści, w którym święta kościelne są dniami wolnymi od pracy (!) Cudzoziemiec
musi zrezygnować tu z jakiejkolwiek logiki, jeśli nie chce stracić gruntu pod nogami. Dziwny kraj, w
którym z kelnerem można porozmawiać po angielsku, z kucharzem po francusku, ekspedientem po
niemiecku a ministrem lub jakimkolwiek urzędnikiem państwowym tylko za pośrednictwem tłumacza.
Polacy..! Jak wy to robicie..?"

i co z tego za morał wypływa ?
djey / 109.125.25.* / 2011-05-17 16:04
co za belkot PJN wygra i zas te same swinie przy korycie, ile mozna sie dawac nabierac?
acv / 62.233.242.* / 2011-05-17 16:03
Zagłosujcie znowu na Bandę Czworga (PIS PO PSL SLD) i dajcie się
dalej dymać i okradać z waszych pieniędzy !!!!!!! Ciekawe czy
za kilkanaście lat dostaniecie jakąś emeryturę he he jak już nie
będzie zbankrutowanego ZUS, młodzi już pakują walizki do
Niemiec, a kolejne podwyżki podatków i cen przed nami - aha nie
zapomnijcie już od 1 czerwca cena gazu leci do góry !!!! A po
ile u waz benzynka ?? nadal powyżej 5 zł - nie martwcie się pod
koniec roku przekroczy 6 zł !! a i nie zapominajcie że cena za
baryłkę ropy ciągle spada od początku maja ze 126$ do 110$ -
zauważyliście obniżki na stacjach ???? Ja potrafię myśleć
samodzielnie i liczyć swoje pieniądze oraz mam w tyle sondaże na
robione zamówienie - wyciągam wnioski - głosuję na Nową Prawice
- Tylko Janusz Korwin Mikke !!!!!
jonnn / 212.16.1.* / 2011-05-17 15:55
Zróbcie mu jekieś lepsze zdjecie bo pan premier wyglada jakby ciagle brał. A mówił ,ze to było w przeszłości.
bsf / 87.205.82.* / 2011-05-17 16:15
Jeśli ma POpracować to jest przemęczony jeśli PObiegać i POweekendować to SZAFA gra LUZIK.
Wszyscy już go odstawiają na boczny tor chłopina PO prostu nie nadaje się do zarządzania nawet malowanie kominów POdobno szło kiepsko.
NIENORMALNI / 62.87.128.* / 2011-05-17 15:12
Błachchcha PO nie gwarantuje im normalności! Sami widać są nienormalni bo z PO a teraz przejda do PJN czyli meksykańskiego kaktusa o właściwościach halucynogennych (PEJOTL) i też będzie nienormalnie:-) I wogóle było jest i będzie nienormalnie bo te same gęby przechodzą z partii do partii a jak już kompletnie je skompromitują to powołują nowe partie....
Rossi / 91.189.73.* / 2011-05-17 15:48
Najwazniejsze " BY ŻYŁO SIE LEPIEJ"
Czy jest aż tak źle że niewystarcza dla swoich????
Minął rok absolutnej włoadzy PełO, żadnych reform, panowie z boiska do roboty, w piłkę to w 2012 będą grać zawodowcy na EURO.
jam to ekonomista / 80.53.140.* / 2011-05-17 15:12
idą wybory, czas szukać partii gdzie dostanie się lepsze miejsca na liście
~Kris / 2011-05-17 15:09 / Tysiącznik na forum)
Powód odejścia tych 'działaczy' jest dosyć zabawny.
Przechodzą z PO do PJN, bo nie spełnili swoich obietnic wyborczych : )))
Rossi / 91.189.73.* / 2011-05-17 16:10
Władza jak opium.
Było słynne AWS z Buzkiem na czele, nastepnie PełO z Tuskiem na czele, będzie PJN z Rychem na czele???
Wg statystyk największy przyrost zadłuzenia odnotowano w trakcie ich rządów.
WC bez pisuara / 213.17.138.* / 2011-05-17 14:32
To miłe, że honorowo sami odchodzą ....
antyPOeb / 83.10.58.* / 2011-05-17 14:18
Wpis usunięty ze względu na złamanie regulaminu forum.
do początku nowsze
1 2

Najnowsze wpisy