MILDIS
/ 194.30.179.* / 2015-07-08 15:05
Ciekawe ile z tych osób zadłużonych łącznie na ponad 120% wartości mieszkania/domu spłaciło łącznie niższą kwotę, niż musiałoby spłacić biorąc kredyt w złotówkach. Dziś płaczą, że Frank jest drogi, ale przez pewien czas mieli raty o wiele niższe, niż gdyby wzięli kredyty w złotówkach. Może i ktoś płaci przez rok raty wyższe np. o 500 zł, niż w przypadku takiego samego kredytu w złotówkach z tego samego okresu, ale jeśli przez 5 lat płacił raty niższe np. o 400 zł, to i tak - biorąc pod uwagę cały dotychczasowy okres spłaty - wychodzi na plus. Dlaczego zatem wszyscy pozostali klienci banków (przecież prezesi banków z własnych kieszeni kasy nie wyłożą) mają robić składkę na spłatę kredytu dla osób, które i tak mniej dotychczas spłaciły, niż gdyby od początku spłacały kredyt w złotówkach?