i oto chodzi z tą propozycja PO by tak naprawdę poróżnić między sobą Frankowiczów. To im najlepiej wychodzi

Kredyt we frankach to hazard i ma sens gdy jeden ogra drugiego. Jeśli nie można wygrać to po co grać?

To NIESPRAWIEDLIWE. Przewalutowanie TAK ale z dnia wzięcia kredytu. Jeżeli ma być jakiś warunek to jedynym warunkiem powinien być rok wzięcia kredytu a nie metraż domu lub mieszkania, lub ilość osób w rodzinie. Wiadomo że ci co brali kredyty w 2008 roku kiedy frank sięgnął dna (1. 98 CHF) spłacają najwięcej, dlatego oni w pierwszej kolejności powinni otrzymać pomoc.

Dom do 100m2 powierzchni... ciekawe gdzie są takie domy. Chyba chatki przedwojenne. Obecnie ciężko w takim metrażu znaleźć nawet segment, a co dopiero dom.

koszt pokryje bank - a bank niby skąd ma pieniądze -odpowiedź jest prosta z klientów banku -bo jesli ktoś myśli że prezesi zrezygnują ze swoich dochodów to jest w błędzie

Kwestia kredytów frankowych jest wykorzystywana politycznie i nakręcana przez media ponad rzeczywisty problem.
Gdy się czyta komentarze samych zainteresowanych, to w chwili szczerości przyznają że główny problem to nie rata z którą sobie jakoś radzą, ale wartość nominalna tego kredytu.
Ale logicznie rozumując skoro rata nie jest problemem, to po okresie na jaki wzięty jest kredyt temat zniknie.
Jeśli teraz zrobimy wyłom i powiemy że darujemy im część kredytu tylko dlatego że mają dyskomfort psychologiczny bo kredyt który wzięli na 30 lat przez kilka lat malał teraz od 3 lat rośnie to oprócz kosztów jaki poniesiemy wszyscy w konkretnych pieniądzach spowodujemy znacznie większe straty w gospodarce.
Bo teraz każdy będzie chciał podważyć każdą umowę która nie okazała się tak korzystna jak na początku sądził.
Można by się zgodzić na takie koszty gdyby z tymi kredytami był jakiś duży kłopot.
Ale na razie większy problem mamy z kredytami konsumenckimi i chwilówkami.
Ale nie wykluczone że będziemy musieli zjeść tą żabę bo zbliżają się wybory i część osób chce się koniecznie dostać do Sejmu nie bacząc na koszty dla gospodarki.
Co nie zmienia faktu że banki muszą się przygotować na "czarny scenariusz".
Argument że skoro banki mają 15mld zysku to powinny je rozdać "frankowiczom"jest absurdalny.
Bo dlaczego akurat im, a nie bezrobotnym,niepełnosprawnym, rodzinom wielodzietnym czy na opiekę nad ludźmi starymi-jeśli już idziemy w taką demagogię.
PO niestety musiało ulec tej demagogii i spróbować rozwiązać ten niby problem za 9 mld zł.
Czy się uda-nie wiem.
Obawiam się że tutaj niestety PIS przelicytuje.

Banki zapłacą ! NIE przełożą ten ciężar na zwykłych obywateli niech ci pseudo fachowcy z PO zrobią zrzutkę a nie obciążają innych, co za debilny pomysł . Mięsko wyborcze ?