kompatybilny
/ 91.215.33.* / 2013-07-01 14:59
Polski przemysł w rozumieniu światowego czy nawet europejskiego nigdy nie istniał po II wojnie światowej. Fabryki były budowane dla Rosjan i popleczników i były finansowane z długów zaciąganych na zachodzie, na szczęście była to tak mizerna gospodarka że długi nie były za wysokie a większość została umorzona bo byśmy ich do dzisiaj nie spłacili.Na szczęście te komunistyczne molochy deficytowe w dużej mierze zostały zlikwidowane bo byśmy musieli je nadal utrzymywać co zresztą mamy z większością państwowych zakładów czy spółek, PKP, LOT, ZUS, stocznie,komunikacja państwowa , słuzba zdrowia i inne funkcjonuje dzięki dopłatom, prywatna bez dopłat, państwowe firmy padały jak muchy bo nikt tam nie miał pojęcia o gospodarce, kradło się tylko i sprzeniewierzało co jest do tej pory.Dzięki inwestycjom zagranicznym jakoś jeszcze się ciągnie i gdyż sa one promowane w podatkach i kapitale w stosunku do polskich szczególnie małych firm które tworzą najwięcej PKB w kraju a są najbardziej okradane,poniżane i likwidowane przez skorumpowanych urzędników na których nie ma prawa. Mogą robić co chcą i jak chcą. Ten kraj jest nadal krajem dyktatury polityczno urzędniczej i kolesiowskiej oraz skorumpowany do szpiku kości.Żaden rząd czy instytucja nie zrobiła dla gospodarki prywatnej nic i chyba szczęście z niebios że to jakoś funkcjonuje. szara strefa na mega skalę wszędzie gdzie się obejrzeć. Politycy i urzędnicy są ślepi i nadal je promują nie wiedzieć dla czego? Można trylogie napisać w jednym ciągu. Ale jak tak dalej pójdzie a pójdzie na pewno to juz nie długo będzie gulasz