Jeżeli posłowie się nie zgadzają na podwyżkę dla dzieci to może niech sobie zabiorą z połowę wynagrodzenia?i przestaną tak balować za pieniądze podatników,Kraj w rozsypce, bieda i nędza a oni tylko się bawią.Zwykły, były już robotnik niema szans nawet na otwarcie działalności gospodarczej bo jest bezrobotny,a dziadom w tym kraju kredytu się nie udziela pomimo to iz on by dał pracę innym bezrobotnym.Tylko w naszym kraju jest juz tak dobrze że po co rozwijać gospodarkę?lepiej niech góra się bawi a potem znów będzie rząd na uchodżctwie.Tylko że zapomniano o nas-ludziach kturzy mieli połamane żebra,ręce i nogi po to by właśnie dzieciom żyło się lepiej.A tu co?lepiej to jest klikom i kolesim a dzieci matki POLSKI nied lugo będą jeść ze śmietników.O tak wygląda zielona wyspa.

Polacy po tych 20 latach całkiem skretynieli.
To banki, które kiedyś były polskie płacą rocznie średnio 4 mld. złotych podatków a wypompowują 20 mld.
Długi mamy takie, że w zasadzie powinniśmy ogłosić bankructwo jak Irlandia.
Przecież pewne rzeczy trzeba pamiętać - tą liberalną politykę gospodarczą wprowadzał Balcerowicz , Wałęsa, Michnik (od strony propagandy), Bielecki, Geremek, Mazowiecki i dawni komuniści z SLD z Kwaśniewskim na czele. Oczywiście pod dyktando zachodnich instytucji finansowych. A dzisiaj - same długi , bez kombinacji księgowych jakie odwalają to ponad bilion PLN. Ale każdy chce do Brukseli na europosła a Polska to tylko wydmuszka - w nagrodę dadzą mu wygrać wybory "centrali" UE.

To już PiS nie uważa że mamy za duży deficyt skoro proponuje kolejne wydatki, w dodatku wymagające odpowiedniej obsługi administracyjnej?

Boże broń nas przed pomysłami Partii Indoktrynacji Socjalistyczej.
Nie ma się co dziwić, że POpaprańcy wszystko przepchną, skoro mamy cztery socjalistyczne partie. Jedyne co ich różni, to komu dać, a walka skupia się o stołki i mamonę.