ypr1
/ 83.28.229.* / 2013-03-28 16:33
Własność jest fundamentem wolności. Rzeczpospolita Polska nie zwróciła właścicielom tego, co odebrała im PRL, nacjonalizując majątek prywatny, rolny, przemysłowy, intelektualny. Wszystkie rządy polskie rabunek własnych obywateli uznały za rzecz nie wartą fundamentalnej decyzji - zwrócić, wypłacić odszkodowanie za utracone zyski. Owszem wykonano gest politycznego przekupstwa wobec Zachodu - cichcem zwracając zagranicznym rządom i firmom odszkodowania. Owszem kościół załatwił sobie reprywatyzacje wartą 24,1 mld. zł. A my? My okradzeni, wywłaszczeni dochodzimy latami po sądach swej własności. Gdy zapadają czasem, coraz rzadziej, korzystne wyroki, bywają niewykonywalne. Prezydent Warszawy śmie mówić, że nie stać jej na zwrot ukradzionego przez jej poprzedników mienia, premier rządu demokratycznego państwa ma czelność twierdzić, ze nie stać Polski na zwrot majatku zawłaszczonego przez komunistów. A cóż się z tym mieniem stało? Co stało się z naszym ukradzionym majątkiem? Nic. On tu jest w takiej czy innej postaci. Lecz tak jak komuniści, jak niby to konserwatywny PIS, tak samo jak z korzeni niby liberalna PO nie chcą go oddać. Rządy boją sie wolności, której wyrazem jest własność. Ochronę własności co prawda zapisano w Konstytucji, zapisano jako wolność fundamentalną, ale Konstytucja, pozostaje papierowa. Rząd jej nie honoruje, Prezydent nie broni, o Sejmie nawet wstyd mówić. Dopóki w Polsce nie nastąpi rozliczenie długu wobec okradzionych, wywłaszczonych, ograbionych, póki im się nie zwróci tego, co utracili, Polska nie będzie krajem wolnym ani demokratycznym. zaś komiczną hipokryzją jest ściganie tych, którzy pilnowali, by grabieże, wywłaszczenia, kradzież przebiegała bez oporu - milicjantów, tajniaków, ubeków, komuchów itd. Przecież ci ludzie nie zaistnieli dlatego, że tzw.państwo ludowe było demoniczne, zaistnieli dlatego, by dopilnować skutecznie procesu zniszczenia ludzi posiadających nieruchomości, środki produkcji produkcji, surowce, waluty, pieniądze (odebrano im je w grabieżczej wymianie). Leninowska idea zniszczenia klas posiadających została zrealizowana także i u nas w okresie 1944 - 1955. Póki się tego nie naprawi, Polska nie spełnia kryteriów państwa wolnego i demokratycznego - niestety pozostaje krajem grabieżczym.