abcxyz
/ 178.42.138.* / 2015-03-30 11:36
I tak, i nie. Jest urządzenie, które co pewien czas wydaje sygnał dźwiękowy, po którym maszynista musi potwierdzić, że jest przytomny (nie zasnął) naciśnięciem guzika. Problem w tym, że ono sprawdza co pewien czas. Skład może więc dalej jechać jakiś odcinek bez maszynisty, zanim jego niedyspozycja zostanie wykryta przez urządzenia. To wystarczy, żeby na przykład jadąc 120 nie zwolnił przed zwrotkami (ograniczenie 40) i mamy katastrofę kolejową.