marek 19.53
/ 83.24.44.* / 2007-11-03 18:53
Trzeci filar to działania edukacyjne, aby uczulać urzędników na sytuacje korupcyjne.
Szkolenie jak brać i nie wpaść ???. Przecież urzędnik, policjant, który bierze dokładnie wie za co i wie co robi.
Z drugiej strony istnieje u nas bardzo liberalne podejście do tej kwestii. Korupcja jest powszechni akceptowana. "Załatwianie " jest wpisane w mentalność. Prezenty, prowizje, dowody wdzięczności, wyjazdy szkoleniowe traktowane są jako norma. To nie tylko policjanci wyciągają łapę, to również kierowcy wpychają im kasę by uniknąć kary.
Jestem przekonany, że 90% kierowców akceptuje takie "rozwiązanie problemu" i wcale nie chce tępienia tej korupcji.
W USA urzędnik bez szkolenia dokładnie wie, że jak pójdzie na lunch z kontrahentem i nie zapłaci za siebie, jak weźmie długopis lub zegarek, przyjmie bilet na mecz lub przelot samolotem to wyleci z roboty na zbity pysk, często bez prawa do emerytury i będzie mówił o szczęściu jak nie wyląduje w pudle.
Znając co nieco azjatycką mentalność przewiduję szok u Pitery i Grasia po zapoznaniu się z tłumaczeniem- w ich przepisach nie będzie ani śladu tolerancji, liberalizmu i pobłażania. Spodziewam się raczej twardych, bezwzględnych metod ( wysokich kar, prowokacji, śledzenia) - przy których CBA to pensjonarki.
Drugi filar będzie się zajmował prewencją - głównie analizą prawa, aby usuwać przepisy rodzące korupcję
To takie inteligenckie ble, ble. Kontrakty na drogi, dostawy dla wojska, szkolnictwa, długopisy i komputery dla gminy czy URM są i będą. Jedyne rozwiązanie - tak skomplikują przepisy, że nikt nigdy nie wygra żadnego przetargu a protesty zablokują wszystko.
Prewencja to również sprawdzanie czy delikwent nie jest podatny na korupcję. Dużo skuteczniejsze i tańsze jest eliminowanie przed niż naprawianie szkód i odkręcanie po fakcie. Nikt nie musi być posłem, dyplomatą itd. Nie widzę nic złego w sprawdzeniu odporności na pokusy. Złapanie po fakcie to zwykle musztarda po obiedzie. Ale ku mojemu zdziwieniu większość okrzyknęła takie metody jako złe.