A ... jeszcze jedna refleksja w czwartek najlepszą obroną rynku była bierność dużych graczy, sesja i tak była spisana na straty bo nie sprzyjało otoczenie a próby obrony rynku podniosłyby tylko obroty co technicznie pogorszyłoby sytuację.
Ciekawa sytuacja była w lipcu zjazd indesku o 4,4 % !! na mniejszych niż w czwartek obrotach a potem ostra jazda do góry o ponad 300 pktów.

Rzut beretem na sytuację techniczną (WIG20) sesji w których nastąpił zjazd indeksu o ponad 3 %,
biorę pod uwagę sierpień i grudzień czyli najbliższe takie wydarzenia.:
sierpień : MACD - 82 / RSI - ok.70 efektem zjazd o ok.300 pkt-ów
grudzień : MACD - 66 / RSI ok 70 efektem zjazd o ok.260 pktów
przed czwartkiem : MACD - 58 / RSI ok.70 przewidywany zjazd ok.220 pktów czyli jakby nie patrzył wychodzi odbicie z okolic 3300.
dla ciekawostki w maju : MACD - 100 (i był to rekord świata na skalę naszego podwórka dalej już nie ma skali dla tego wskaźnika !!!) a swoją drogą czy w maju ktoś z dobrych techników wierzył w dalsze wzrosty ? czasami warto odrobić lekcję z AT a nie sugerować się szumem "medialnym".

Myślę że w poniedziałek rano wszyscy inwestorzy będą skupieni na kontraktach w USA
jeśli będą mocno czerwone to u nas i nie tylko jazda w dół do oporu a jak będą w strefie neutralnej lub na zielono to jest szansa na kontynuację spadku bez zbędnych emocji i paniki.

Zapowiada się jazda miedzi w górę do 16 lutego, bo od tego dnia w Chinach jest jakieś święto które będzie trwać do 26 lutego, a Chinczycy bez miedzi nie potrafią świętować więc robią sobie na tę okazje zapasy.

pozwolę sobie wkleić to, co napisałem przed dwoma dniami - wg mnie dalej aktualne, choć jak wczoraj pisałem kilkukroć - poniedziałek musi to potwierdzić


2007-02-08 12:59:14 | *.*.*.* | samuraj jack [ Tysiącznik na forum/ Bloguje na bblog.pl! ] | komentowany artykuł
a gdzie TFI? [2]
zapyta ktoś...
otóż wg mnie TFI mają czas i spokój...
zauważcie - na początku stycznia byliśmy na poziomie ok. 3350
doszliśmy do 3560; (200 pkt do góry)
gdybyśmy zatem spadli do 3150 (200 pkt w dół od 3350) to nikt z posiadających nawet tego
zauważny - a jak zauważy, to pracownicy BM wytłumaczą, że w maju była zdecydowanie
większa korekta, a jednostki uczestnictwa mają teraz zdecydowanie wyższą wycenę;
dopiero spadek poniżej 3150 może wzbudzić konsternacją; ale jeżeli nie jest to jeszcze
bessa, to poniżej 3150 (gdzieś do 2800-2900) będą ostro skupowały;

i jeszcze - dla funduszy mniej się liczy jak głęboko spadnie; istotnie jest to, aby to
była krótka czasowo korekta


ps. pamiętacie, jak pytałem o zdanie strokuś`a? nigdy tego wcześniej nie robiłem - zapytałem, bo w czwartek za mocno i w sumie za łatwo (jak na ewentualną jednodniową korektę) spadło

ps. futurkowi i gabrikowi pisałem, że wg mnie wzrosty przed poważniejszą korektą skończą się albo przed 3600 albo dobrze powyżej 3700;
zbyt oczywiste było - dla wszystkich (pod komentarzami dziennymi też wiele takich wypowiedzi było) i anali, że ta fala wzrostu skończy się gdzieś pomiędzy 3600-3700;
a natury rzeczy musi być inaczej, o czym kilka wierszy wyżej

STROKUŚ niestety nas pozostawił bez swojego wsparcia więc trzeba chyba postarać się o poważną ocenę sytuacji bez wsparcia profesora,panowie do roboty