petitpoulet
/ 79.191.10.* / 2010-08-03 18:49
Hey! oczywiście mam ten sam problem. Przy rejestracji podałam prawdziwe dane. Udało mi się, z zachowaniem terminu 10 dni roboczych, przesłać mailem odstąpienie od umowy. Ale oczywiście je odrzucili, gdyż nie liczą się dni robocze... (w regulaminie nie jest to określone, myślałam więc, że mi się uda:). Przez jakiś czas prowadziłam z nimi korespondencję mail-ową. Teraz żałuję, bo i tak nic to nie dało. Ostatecznie zdecydowałam się wysłać im pocztą odstąpienie od umowy, za radą ludzi z innego forum. W odpowiedzi na moje pismo przysłali mi, również listownie na adres domowy, te ich brednie, identyczne jak te w mailach. Rzucali ustawami, argumentami, które same sobie przeczą. Nie było wzmianki o tym, że mam zapłacić. Nie reagowałam. Po kilku dniach dostałam maila z przedsądowym wezwaniem do zapłaty. Odpisałam jedynie, że skorzystałam z mojego prawa do 3-miesięcznego okresu na odstąpienie od "umowy", i że wywiązałam się względem "firmy". Dodałam, że druczek potwierdzenia nadania listu, jaki dostałam na poczcie oraz pismo, jakie otrzymałam od nich w odpowiedzi, zachowuję jako ewentualny dowód i bye bye. A dziś dostałam maila z kolejnymi pogróżkami... Facet mi napisał, że 10 sierpnia złożą pozew przeciwko mnie. I co Wy na to? Może będę pierwszą osobą, która dostanie pozew? Wiem jedno, koniec reakcji z mojej strony. Już mi się nie chce. Czekam na pozew:)))