BZDURA - powielana na forach . A swoją drogą - głupota nie boli , tylko czasem trzeba się nachodzić . Czytanie regulaminu - ta - moja wina , moja wielka wina - bo nie chciało mi się poczytać duperel które napisał oszust . No tak - jakim trzeba być DEBILEM by komuś wmawiać że czegoś nie przeczytał to jest winny. No jakim - aha - pracownikiem UOKiK i pokrewnym.
Polianka - uf - niestety NIE MASZ RACJI ale każdy je może tu przedstawić . Ale - ci CO MYŚLĄ doskonale widzą że - pół mózgi są wśród nas. Nie warto się obrażać - WARTO ZACZĄĆ MYŚLEĆ - i narodzie - zacznij myśleć - naprawdę warto!!!!!

Zapewniam Cię - przeczytanie regulaminu nic nie daje dopóki go się NIE ZROZUMIE. I o to w tym chodzi - BY NIE ZROZUMIEĆ - dlatego ten regulamin jest tak napisany. Więc wybacz - ale podtrzymam swoje zdanie że - czytanie regulaminów nic nie daje - UCZCIWY CIĘ NIE OSZUKA . I tu tkwi problem - OSZUST WCIŚNIE CI KAŻDĄ CIEMNOTĘ - i jeśli ktoś jest " ciemny " - to to kupi . NIGDY NIE CZYTAM REGULAMINÓW bo wiem co tam może być a raczej - co jest możliwe do wyegzekwowania . Dlatego - wybacz ale piszesz brednie. Tak uważam .

Wszyscy akceptują coś czego nie rozumieją / bo gdyby było zrozumiale napisane to nikt by się nie rejestrował / a raczej akceptują coś czego nie czytali - Ty też . Bo jest ustawa która określa co może zawierać regulamin. Usługodawca określa sposób świadczenia umowy w regulaminie i może napisać np. że wejście na jego stronę internetową oznacza zawarcie umowy i konieczność opłaty. Ale - czy może to wyegzekwować ?? Stąd te bzdurne maile i listy o nazwie " przedsądowe wezwanie do zapłaty - by zastraszyć bo inaczej niczego nie są w stanie wyegzekwować. Dlatego - tylko głupcy płacą - bezmyślnie dają się okraść .

napisze tak tez sie na to nabrałam zalogowalam i dostalem pismo z zaplata nie zaplacilam i teraz po 1.5 roku przyszlo mi pisemne wezwanei do zaplaty do domu jak nie to sad i duzo wieksze pieniadze

A JAK SOBIE TĄ POMOC WYOBRAŻASZ ???? No jak - kto i co ma zrobić czy powiedzieć by dotarło - TO JEST OSZUSTWO !!!! Skoro nie dociera mimo że sprawa opisywana jest od tak długiego czasu - to nikt Ci nie pomoże. Bo można pomóc komuś kto używa czegoś co ma " pod sufitem " . I skoro zapisy prawne stanowią - OSOBA NIELETNIA NIE MOŻE ZAWRZEĆ UMOWY a Ty nadal czegoś nie wiesz - to znaczy że albo jesteś bardzo głupia / sorry ale tak to wygląda / albo czegoś nie chcesz wiedzieć . A skoro tak - nie ma dla Ciebie ratunku. A tak na marginesie - syn 13 lat więc mama na pewno po 30-tce i co - życie niczego nie nauczyło ??? Nie nauczyło że nie płaci się za zawartą umowę ale za OTRZYMANĄ USŁUGĘ - ŚWIADCZONĄ USŁUGĘ . Skoro nie nauczyło - może czas wreszcie dorosnąć ?????

No ja nic nie zapłaciłem bo też kiedyś się zalogowałem(19.09.2010), nic z tej strony nie ściągnąłem a dzisiaj (13.01.2012) mi przyszło listem przez listonosza zawiadomienie i przedsądowe wezwanie do zapłaty. Co mam zrobić? Zapłacić? I jak rozwiązać z tą "firma" umowe?

Szanowna Pani,

Dziękujemy za wysłaną do nas wiadomość.

Informujemy, iż złożone przez Panią oświadczenie o odstąpieniu od zawartej ze spółką Eller Service umowy jest bezskuteczne, gdyż zostało złożone po terminie.

Spółka Eller Service działa na podstawie ustawy z dnia 18 lipca o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. nr 144, poz. 1204). Przepisy powyższej ustawy stanowią podstawowe źródło wzajemnych praw i obowiązków stron związanych z wykonywaniem działalności polegających na świadczeniu i odbiorze usług drogą elektroniczną i stanowią lex specialis w stosunku do innych regulujących stosunki polegające na świadczeniu usług ustaw, w tym co wynika z brzmienia art. 11 ustawy w szczególności przepisów kodeksu cywilnego.

Art. 8 ust. 4 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną stanowi, iż usługodawca świadczy usługi drogą elektroniczną w sposób zgodny z regulaminem. Należy nadmienić, iż regulamin jest cały czas dostępny na stronie internetowej i każdy użytkownik przed podjęciem decyzji o zawarciu umowy powinien zapoznać się z jego treścią. Zgodnie z § 4 Regulaminu regulującym sposób zawierania i rozwiązywania umów o świadczenie usług drogą elektroniczną umowa zostaje zawarta poprzez rejestrację danych potencjalnego usługobiorcy oraz faktyczne zlecenie realizacji usługi Usenet na wskazanej na stronie formularzu rejestracyjnym.

Wskazać należy, iż ani powyższy Regulamin, ani ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną nie zastrzegają dla ważności umowy ani formy pisemnej, ani tym bardziej pisemnego potwierdzenia jej istotnych elementów - zgodnie z treścią art. 2 pkt 4 ustawy świadczenie usługi drogą elektroniczną to wykonanie usługi świadczonej bez jednoczesnej obecności stron (na odległość) poprzez przekaz danych na indywidualne żądanie usługobiorcy, przesyłanej i otrzymywanej za pomocą urządzeń do elektronicznego przetwarzania, włącznie z kompresją cyfrową, i przechowywania danych, która jest w całości nadawana, odbierana lub transmitowana za pomocą sieci telekomunikacyjnej w rozumieniu ustawy z dnia 16 lipca 2004 r. - Prawo telekomunikacyjne.

Wobec powyższego podnoszony przez Panią argument dotyczący obowiązku potwierdzenia przez usługodawcę na piśmie informacji, o których mowa w art. 9 ust. 1 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz.U. 2000, nr 22, poz. 271) jest bezpodstawny i nie znajduje uzasadnienia.

Należy zwrócić uwagę na fakt, iż zadaniem przepisów ustawy z 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz odpowiedzialności za produkt niebezpieczny (Dz.U. Nr 22, poz 271 ze zm.) jest implementacja postanowień Dyrektywy 97/7/WE Parlamentu Europejskiego i Rady o ochronie konsumentów w umowach zawieranych na odległość.
Z godnie z art. 5 Dyrektywy 97/7/WE przedsiębiorca jest zobowiązany dostarczyć potwierdzenie wymaganych informacji w formie pisemnej lub w taki sposób aby były one dostępne na innym trwałym materiale. Stanowi to wyraźne przeciwstawienie ulotnego sposobu przekazania tych samych informacji przed zawarciem umowy (np. telefonicznie) oraz po zawarciu umowy (na materiale trwale przechowującym informacje). Nacisk jest zatem położony na trwałość nośnika informacji, a nie na formę pisemną.

Nowelizacji ustawy z 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za produkt niebezpieczny, dokonała korekty wykładni gramatycznej art. 9, gdyż zgodnie z argumentem a fortiori, skoro dla usług finansowych, przy których poziom ochrony konsumenta jest wyższy, (szerszy zakres informacji, dłuższy termin do odstąpienia od umowy, bezterminowe przedłużenie terminu do odstąpienia w braku potwierdzenia) dopuszcza się potwierdzenie na piśmie oraz innych , trwałych nośnikach, tym bardziej taki sposób potwierdzania jest adekwatny dla umów zawieranych drogą elektroniczną. W myśl postanowień ustawy za trwały nośnik informacji należy uznać twardy dysk komputera, w związku z czym za spełnienie obowiązku potwierdzenia informacji należy uznać udostępnienie informacji w postaci elektronicznej w taki sposób aby było możliwe zapisanie jej na twardym dysku konsumenta.

Ponadto wskazać należy, iż z natury stosunku prawnego, jakim jest świadczenie usług „Usenet”, wynika, że jego byt realizuje się poprzez dostęp do sieci Internet oraz posiadanie stacji roboczej (komputera) wyposażonego w system operacyjny, na którym możliwe jest użytkowanie udostępnianych na rynku programów komputerowych realizujących funkcję czytnika Usenet. Wobec powyższego sprzecznym z właściwością stosunku prawnego byłoby uzależnianie ważności takiej umowy od potwierdzania jej istotnych elementów usługobiorcy w tradycyjnej pisemnej formie. Wskazać należy, iż fakt zawarcia umowy z Eller Service został potwierdzony poprzez rejestrację i akceptację warunków Regulaminu, wobec czego nie było potrzeby ponownego ich przesyłania, tym razem w tradycyjnej formie pisemnej.

Powyższe stanowisko jest

debile i naciagacze,

edytamiegoc - pobieraczek pisze : " Z godnie z art. 5 Dyrektywy 97/7/WE przedsiębiorca jest zobowiązany dostarczyć potwierdzenie wymaganych informacji w formie pisemnej lub w taki sposób aby były one DOSTĘPNE na innym trwałym materiale."
Natomiast dyrektywa unijna mówi wyrażnie - KONSUMENT MUSI OTRZYMAĆ NA PAPIERZE LUB INNYM DOSTĘPNYM DLA NIEGO NOŚNIKU .
Czy pobieraczkowe BYŁY DOSTĘPNE na nośniku jest tym samym co dyrektywy MUSI OTRZYMAĆ na nośniku ????
Dostępne - czyli coś z czym możesz się zapoznać . Natomiast dyrektywa nakłada na usługodawcę OBOWIĄZEK DOSTARCZENIA konsumentowi czegoś na trwałym nośniku.
I to są te niuanse - ten kit który wszystkim wciska pobieraczek.

No rozumiem, tak jestem nie poinformowana i w ogóle. Na innych forach o pobieraczku, dużo osób pisało, że należy im wysłać list polecony (jeśli nie minęły 3 miesiące od tej NIBY umowy) więc tak zrobiłam z mamą.. Jestem niepełnoletnia ale tam podałam, że jednak mam te 18 lat..
Twoim zdaniem powinnam to CAŁKOWICIE olać, zostawić, zapomnieć i moja mama też?

mam taki sam problem, jutro idę do rzecznika konsumenta i zobaczymy. pokaże wszystkie maile jakie dostałam.. ostatni był 09.12.11r. gdzie napisali mi że otrzymam wezwanie do zapłaty, do dnia dzisiejszego nie otrzymałam go... w kolejnym mailu zagrozili mi egzekucją, czyli że wejdą mi na pensję i że wpiszą mnie do rejestru dłużników... zobbczymy jak rozwiąże się ta sprawa, ale napewno tego tak nie zostawię. na te ich 94,80 muszę cieżko pracować, tym bardziej że fak zalogowałam się ale nigdy z ich usługi nie skorzystałam

Wszedzie tak samo psychopaci i wariaci w Bydgoszczy szkoleniem aplikantow zajmuje sie wariat i psychopata bylo o tym w RMF FM taki adwokat zamiast w kryminale ma miejsce w komisji na uczelni Slawomir Maciejewski na ulicy przed swoja kancelaria na Nowym Rynku 5 pobil do nieprzytomnosci klientke zaraz potem sprzedal dom a sam zamknal sie w szpitalu psychiatrycznym gdzie udawal niepoczytalnosc Jest wariatem psychopata i zboczencem zostal wykluczony z zespolu adwokackiego ale wariat sie wyleczyl caly czas prowadzi kancelarie na Nowym Rynku 5 i moze dalej rozbijac klientkom nosy bo wariat moze juz zupelnie wszystko ta kobieta musiala wyprowadzic sie z Bydgoszczy

To co powinien zrobić każdy myślący człowiek - OLAĆ TO Z GÓRY. I nie dlatego że tak większość radzi ale dlatego że jest to jedyne rozsądne rozwiązanie.

do tymek1: czy wysłanie im tego właśnie odstąpienia od umowy na odległość rozwiąże problem?w moim przypadku minęło 10 dni od zaakceptowania regulaminu=zawarcia umowy i też nie korzystałam z ich usług.