karolaaa
/ 91.145.138.* / 2010-11-20 09:08
Guma - może są, może nie ma, nie wiesz tego. Ale nie wmawiajmy też ludziom na każdym kroku, że NIC NIE BĘDZIE. Po coś istnieją kancelarie prawne i windykatorze, a wiadomo, że każdy będzie dochodził swego (wg. pobieraka - ich pineiędzy, których im nie zapłaciliśmy). Oni też nie są głupi i wiedzą jak obejść prawo. Z mojego punktu widzenia, jeśli nikt w tej sprawie nic nie zacznie robić i ta firma dalej będzie sobie legalnie istniała, to będzie dochodziła tak czy siak "swoich" pieniędzy. Więc ja na przykład liczę się z tym, że za kilka lat mogę dostać jakieś pismo z sądu - wcale mnie to nie zdziwi. Póki co, mam to gdzieś.
Poza tym, nie mówmy (jak gdzieś tu wyczytałam), o małej szkodliwości czynu. Bo nie dość, że żądają od nas tych nieszczęsnych 94,80 zł za usługę roczną, to przecież jeśli nie uregulujemy wobec nich tej należności do jakiegoś okresu czasu i (jak piszą w swoim "regulaminie") poniosą z tego tytułu krzywdę, to dodatkowo nakładają na nas karę w wysokości 100 dolarów + odsetki. Nie jest to zatem mała szkodliwość czynu, ponieważ wartość ta jednoznacznie przekracza 200 zł - kwotę o której mowa w ustawie.