Forum Polityka, aktualnościKraj

Pod supermarketami ruszają mandatowe żniwa

Pod supermarketami ruszają mandatowe żniwa

Money.pl / 2010-09-03 08:56
Komentarze do wiadomości: Pod supermarketami ruszają mandatowe żniwa.
Wyświetlaj:
rotor / 84.144.98.* / 2010-09-03 12:11
to niesamowite na drogach krajowych jeszcze sobie nie poradzono(ca. 5000 ofiar smiertelnych rocznie) a zabieraja sie za drogi wewnetrzne.
Jesczcze nie widzialem smiertelnego wypadku drogowego przy super markecie. To jest tylko akcja wyciagania pieniedzy z portfela kierowcy
a nie troska o zdrowie i zycie obywateli.
jadzia__ / 83.4.244.* / 2010-09-03 10:52
i nie będzie każdy kto może parkował byle gdzie, byle jak najbliżej własnego, ale i tych co obok niego, okna
żuczko / 83.2.33.* / 2010-09-03 10:44
I oto chodzi dość samowoli lekceważenia przepisów a szczególnie blokowania innym wyjazdu, parkowania w wejściach , na przejściach,
wyścigach i popisów na wszelkiej maści konstrukcjach które kiedyś były samochodami......
Sam kilkakrotnie skoro policja nie mogła interweniować już spuszczałem powietrze z wszystkich kół niejednemu łosiowi.
Tak trzymać / 178.37.131.* / 2010-09-03 10:31
Obywatele powinni poruszać się krokiem defiladowym i mieć obowiązek dostarczania 1go donosu dziennie.Okazywanie życzliwości współobywatelom zagraża destrukcją państwu.
Prostownik / 87.139.103.* / 2010-09-03 10:24
No i znalazł się sposób na załatanie potrzeb Policji, bez sięgania do kasy budżetu. A tam środki zostały zmniejszone.
Ogólnie to europejski trend - podnoszenie kar a argumentem ku temu jest wzorowanie się na innych krajach. Na przykład niemcy zamierzają radykalnie podnieść mandaty za nieprawidłowe parkowanie (5€) argumentując to faktem że w Angli wynosi ona około 50€, a Finladii 70€.
Kiedy społeczeństwa europejskie postawią STOP podatkom i parapodatkom?
ajjjj / 192.138.116.* / 2010-09-03 09:54
uczę dziewczyne jeździć po prywatnym placu właśnie,
jak się tu dowiaduję - od jutra będę to robił nielegalnie.
tade / 83.2.33.* / 2010-09-03 10:38

od jutra będę to robił nielegalnie.

a wczoraj to niby było legalnie
Premator / 89.171.50.* / 2010-09-03 11:28
demokracja to dwa wilki i owca głosujący co będzie na kolację
krag / 91.193.208.* / 2010-09-03 09:05

Na spore kary muszą się też przygotować osoby, które naruszą osiedlowe stref ciszy

Wzięliby się w końcu za szaleńców,którzy z prędkością ponad 50 km/h jeżdżą po osiedlowych uliczkach - na motocyklach albo w samochodach bez tłumików. Bębenki od tego pękają jak trzeba tego słuchać w domu, a co dopiero jak się idzie po chodniku i taki wariat przejeżdża tuż obok mnie.
Mam nadzieję, że w końcu policja będzie mogła coś z tym zrobić, bo jak na razie tacy "ludzie" czują się bezkarni.
zeb / 83.12.199.* / 2010-09-03 10:42
Kreg, nie zapomnij zrobić wydruku z zamieszczonego postu i zanieść komendantowi bo jak nie do dalej będzi ci na odprawach wypominał że siedzisz cały dzień przed służbowym komputerem i tylko oglądasz strony porno. A tak na marginesie , ludzie , myśleć nie zakazano, gnoją was, okradają a wy w tym wszystkim widzicie jeszcze jakieś pozytywy. Czy żeście do końca zbaranieli?
krag / 91.193.208.* / 2010-09-03 11:50
Czyżbyś to ty był jednym z tych szaleńców na motorach bez tłumików? Bo nie widzę innego uzasadnienia dla twojego komentarza.
szmatek64 / 178.36.107.* / 2010-09-03 19:36
Nie to jest jeden z nielicznych myślących ludzi ,którzy nie chcą zostać niewolnikiem Wielkiego Brata a ty jesteś wrogiem wolności.ps.nie popieram łamania porządku publicznego ,ale bez przesady
krag / 91.193.208.* / 2010-09-04 12:08
W takim razie powiedz mi, gdzie zaczyna się przesada w egzekwowaniu porządku publicznego? Które z poniższych zachowań należy zaakceptować jako przejaw wolności, a które nie (i dlaczego)?
1. Zajmowanie miejsc dla niepełnosprawnych przez osoby zdrowe, które mówią tylko "a co mi zrobią?".
2. Samochody pędzące po osiedlowych uliczkach z prędkością sporo większą niż 50 km/h.
3. Demolowanie stadionów przez pseudokibiców.
4. Kradzieże kieszonkowców w autobusie.
5. Gwałty i rozboje.
Ja już raz doświadczyłem na moim osiedlu, gdy pędzący wariat z pełną prędkość wszedł w zakręt i omal mnie rozjechał, chociaż przechodziłem przez ulicę w sposób dozwolony (on jechał tak szybko, że chyba nawet mnie nie zauważył), a na ulicy było ograniczenie do 20 km/h. Może gdybyście coś takiego doświadczyli, to byście mówili inaczej.
Dla mnie wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się krzywda drugiego człowieka.

Co do komentarza użytkownika zeb - dla niego przejawem wolności jest najwyraźniej obrażanie innych ludzi.
klucznik Gerwazy / 178.36.107.* / 2010-09-03 17:12
Kreg ma rację. Wielki brat nadchodzi.
Bodek_ / 2010-09-03 09:20 / Bywalec forum
Mam ten sam problem - mieszkam przy "strefie zamieszkania" (znaki D-40), ale uliczka stanowi dogodny dojazd na lotnisko i do zakładów pracy. Ruch jest nie tylko duży, ale przede wszystkim mocno agresywny...
Prostownik / 87.139.103.* / 2010-09-03 10:17
Może to wynik zdecydowanie zbyt małej ilości dróg?
Odpowiedzialności za taki stan rzeczy nie przyjmują do wiadomości ani gminy ani ministrowie.
Wnioskuję o karanie mandatami ministrów i urzędników za każdą dziurę w drodze - po 100 zł, za niewybudownie planowanej ilości kilometrów dróg - 500 zł za km, plus 30% akcyzę za każdy mandat i plus VAT (oczywiście)
P___S / 156.17.85.* / 2010-09-03 08:56
Wielki Brat czuwa. Otworzyles restauracje, ale On zabrania Twoim gosciom w niej palic, karze za niewlasciwe parkowanie na Twoim prywatnym terenie, jutro zamontuje Ci kamere w lazience (za zasloniecie jej obiektywu surowa kara) i bedzie sprawdzal, czy myjesz wieczorem zeby, bo to przeciez dla Twojego dobra, tak samo zreszta jak zapiecie pasow w samochodzie.
wolny człowiek / 83.27.26.* / 2010-09-03 09:56
Prace nad systemem trwają równolegle na wielu frontach.
Producenci samochodów dostosowują samochody do "zdalnego sterowania", odpowiednie służby montują wszechobecne kamery i radary. Powstaje baza danych o kierowcach i pojazdach (CEPiK). Należy tylko to zintegrować i dołączyć dane o koncie bankowym i system działa.
Nieodległy jest czas że własnym samochodem nie dojedziemy do domu.
System zarejestruje że gdzieś zaparkowaliśmy "na chwilę" bez opłaty, w innym miejscu przekroczyliśmy prędkość o 5km/h,, nie zapieliśmy pasów, nie włączyliśmy świateł zdarzyło się jakieś inne wykroczenie i po powrocie do domu stwierdzamy że z naszego konta ubyło np. 500 zł i kilka punktów.
Gdy podobne sytuacje powtórzy się ze 2 razy, jadąc usłyszymy komunikat: Najbliższy parking w odległości 1 km. Proszę tam zaparkować samochód, gdyż wyczerpał się: 1 - stan konta lub
2 - limit punktów.
Jeśli komunikatu nie posłuchamy Wielki Brat zdalnie unieruchomi nam samochód i jeszcze dodatkowo poniesiemy koszty jego odholowania.
To nie s-f. To kwestia kilku najbliższych lat.
Samochody które można "zdalnie" unieruchomić są już produkowane.
P___S / 156.17.85.* / 2010-09-03 10:36
Niestety, to wszystko prawda. Ale najgorsze jest, ze zdecydowana wiekszosc ludzi (przynajmniej moich znajomych, wsrod ktorych sa rowniez posiadajacy stopnie i tytuly naukowe) nie widzi w takiej inwigilacji niczego zdroznego. Wrecz przeciwnie pelna akceptacja, bo bedzie bezpieczniej spokojniej, lepiej, just paradise.
wolny człowiek / 83.27.26.* / 2010-09-03 10:59
I o to chodzi. Ludziom należy wmówić że to dla ich bezpieczeństwa, wygody itp.
Aby ich w tym utwierdzić należy "sprowokować" lub zorganizować zagrożenie. Po paru latach tresury i na wszczepienie chipa się zgodzą.
Lorunia / 178.56.14.* / 2010-09-03 09:33
A może by tak stworzyć prawo aby to właściciel decydował o tym czy chce być objęty tym prawem ! bo jak nie to może być furtka do ingerowania np na prywatnym terenie . mam duży plac i spory kawał muszę dojechać do drogi publicznej , jadę sobie bez pasów , a za płotem stoi jakiś stróż prawa i wlepia mi mandat bo na swoim podwórzu złamałem prawo ! niech żyje demokracja ! ! !......
andy2024 / 83.18.109.* / 2010-09-03 09:46
Generalnie stróż prawa nie może ot tak sobie wjechać na teren prywatny i stanąć za płotem łapiąc na radar 10 na godzinę - potrzebna mu będzie zgoda właściciela i gdyby mi się coś takiego przytrafiło będę żądał zgody właściciela terenu na takie to a takie działania.
Ciekaw jestem jak ta ustawa obejmuje taki drobiazg że każdy znak drogowy i oznaczenie musi być zgłoszone gdzieś tam. Już dawno były przypadki że kierowca ukarany mandatem udowadniał że wedle dokumentów takiego znaku tam nie ma i mandatu nie dostał.
Przecież żaden znak na terenie prywatnym nie jest nigdzie odfajkowany...
wolny człowiek / 83.27.26.* / 2010-09-03 10:02
Spokojnie. Co się martwisz ustawą. Wszystko w swoim czasie.
Przeczytaj mój post nieco wyżej.
Jak przyjdzie czas to i ustawa się znajdzie.

Najnowsze wpisy