jur:
/ 79.185.139.* / 2016-01-24 18:13
kiedyś wyjazd do pracy do Niemiec, Austrii, GB czy krajów skandynawskich dla Polaka był trudny do załatwienia, ale jak się udało to kilka miesięcy pracy stawiało poważnie na nogi. Przyszedł rok 89, zmienił się niepodważalny ustrój, potem staliśmy się euroobywatelami ze wszystkimi tego konsekwencjami, zniknęła marchewka z ogródka przydomowego, a jej miejsce zajęły iglaki, często żyjemy w konkubinatach, a nie w małżeństwach, mamy eurosieroty, jeździmy gdzie chcemy i kiedy chcemy bez proszenia jakiegoś sb-ka o pozwolenie, etc. Jesteśmy w zjednoczonej europie, mamy zniszczony przemysł, ale za to kasę z unii wpompowaliśmy w nasz kraj, mamy markety, banki, które nie zawsze należą do Polaków bo jesteśmy z zjednoczonej europie, właściwie to czego my chcemy?