Crayzee
/ 185.53.155.* / 2015-11-19 15:40
Mam o tym pojęcie. Pytanie - co z tego? To oznacza, że jeśli państwo postanowiłoby mi zabrać całą pensję tytułem podatku, to nie mogę słowa powiedzieć, bo to przecież wpływa do budżetu? Ja proponuję przyjrzeć się całemu garniturowi przywilejów emerytalnych, tam zdaje się są pieniądze. Dziwię się przedmówcy, że nie zauważa, iż mamy opodatkowany i ozusowany dochód, z którego państwowa emerytura jest żadna, a jeszcze dodatkowo nakłada się daninę publiczną na osoby, które na własną rękę chcą sobie zabezpieczyć byt.