Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Podatek giełdowy testem prawdomówności parlamentu

Podatek giełdowy testem prawdomówności parlamentu

Wyświetlaj:
K.P. / .* / 2003-12-30 13:28
Dzisiaj tj 30.12.2003 w godz. 10:40 - 11:50 wreszcie udało mi się pozbyć reszty akcji, które dotąd posiadałem. Obserwując giełdę wiem w jakim kierunku podąża. Wolę więc gotówkę.Nie twierdzę, że całkowicie wycofam się z inwestowania. Jestem daleki od obrażania się lub twierdzenia " że już nigdy". Na razie przynajmiej kwartał lub dwa będę obserwował na zupełnym luzie. A później zobaczymy. Niektórzy oczekują efektu stycznia a ja raczej wręcz coś przeciwnego.Może uda się w przyszłości kupić akcje za ich prawdziwą wartość - tj taką, przy której dywidenda będzie konkurencyjna z lokatą bankową?Dlatego też autorom podatku, wszystkim haibitowanym naiwniakom (i nie tylko) na Nowy Rok przesyłam serdeczne pozdrowienia w kształcie "gestu Kozakiewicza". Nie ze mną te numery Panie Profesorze tudzież inni naiwni.
SL / .* / 2003-12-30 12:55
Jeszcze jedna kłoda pod nogi ludziom ambitnym, krajowemu kapitałowi. Kreuje się twierdzenie, że kapitał nie ma narodowości. Ile przypada kapitału na osobę np. w Szwajcarii a ile w Polsce? Czy nie są to od kilkudziesięciu dekad dysproporcje o krotności dochodzące w setki. Niewiedza i niuctwo objawia się brakiem świadomości. Objawem i zarazem efektem tego są fakty od których niestety nie da sie uciec , są to taże niektóre komentarze i wypowiedzi osób publicznych. Podatki w kraju są potrzebne jak skalpel lekarzowi. Jednak skalpelem trzeba umieć się posługiwać i wiedzieć co nim leczyć a gdzie lepiej go nie używać aby nie zaszkodzić. 19% podatku dla "ciułaczy" giełdowych to siekiera a nie skalpel. Zamiana oszczędności w kapitał to błogosławieństwo dla rodziny, obywatela i dla kraju . Tych ludzi powinno się nagradzać, zachęcać a nie gonić "siekierą". Eliminacja postaw tych ludzi to jak wycinanie zdrowych organów z organizmu. Ktoś mówiąc o kosztach podaje, że ustawa nie uwzględnia prowizji sprzedaży. To tak jakby ten lekarz z tą siekierą nie zadbał o jej dezynfekcje. Bez komentarza. A koszty uzysku zysków na giełdzie to wiedza i najnowsze informacje i czas.Dotyczy to taże udziału w szkoleniach, zjazdach, Walnych Zgromadzeniach Akcjonariuszy itp. Kto oszacuje ile książek inwestor "ciułacz" musi kupić ile kosztuje go dostęp o serwisów inform. ile czasu spędza na studiowaniu prasy itp.-to nic nie kosztuje? Portfolio - to nie willa, którą trzeba jedynie pilnować i co jakiś czas remontować. Ona też będzie opodatkowana. Portfolio to ryzyko? A dlaczego podatkować alternatywny koszt np. pozostały dochód bankowy od lokaty po opodatkowaniu?. Reasumując stwierdzam, że zamiast postawić na naukę własną (decydentów) i inwestorów (krajowym inwestorom jeszcze długo będzie potrzebne samokształcenie - co drogo kosztuje) - idzie się we własnym zadułaniu i nieomylności na łapanie okazji po drodze siejąc spustoszenie. Mimo wszystko jestem optymistą co do małej garstki tych Polaków, którzy rozumieją co to jest kapitał i nie pozwolą się złamać i wyrugować "przymusowym wykupem". Niemniej szkoda, że obniży się zapał do podnoszenia kwalifikacji i liczba tych którym gospodarka w Polsce nie jest obca. Obecnie już nie wystarcza znajomośc naszej gospodarki potrzeba analizy całej gospodarki w ujęciu globalnym. Niewątpliwie Rząd III Rzeczypospolitej serwuje inwestorom indywidualnym "przyśpieszacz" whłaniania wiedzy -"siekierę". OFE będą pompowć balony. A co dalej - to życie pokaże.
Zyga / .* / 2003-12-20 18:59
A widzieliście jak ta chołota broniła wczoraj swojej "13". Lepper z Pękiem stali w jednym rzędzie a obok zaraz PISuary tudzież SLDery i PSL. Nawet sam wódz się w obronie nie zająkał.Kasa jednak potrfi łączyć.13 jest to nagroda od wypracowanego zysku. A co oni wypracowali? Kilkadziesiąt mld długu? 18% bezrobotnych ?
K.P. / .* / 2003-12-12 01:24
Ja myślę, że podatek ten nie wytrzyma próby czasu. Obecna formacja polityczna odejdzie a nowa będzie starała się ponaprawiać to co ci spieprzyli i poszukać winnych. Wystarczy popatrzeć jak spadły lokaty w bankach by wiedzieć co się będzie działo na giełdzie. W dużej części są trzymane nie jako lokata ale rachunek na bierzące wydatki. Chociaż tam często też dochodzi do absurdów. na podatki idzie 0,2 zł.Przecięz to szkoda papieru na takie wydruki.A na giełdzie - większość inNiewielka j.gospodarcza ma zaledwie 25000 zł miesięcznego obrotu. Koszt utrzymania rachunku w PKO SA to 50 zł, koszty przelewów to ok. 250 zł. Odsetki miesięcznie wynoszą ok. 1 żl z tego westorów indywidualnych weźmie na przeczekanie. Jeśli uda mi się wszystko sprzedać w najbliższym spółkach, w które żaden fundusz czy bank nigdy nie chciał inwestować.Będzie to miało i swoje czasie to do nowego roku będę czekał z gotówką. A później zobaczymy. Wolę nie mówić, że napewno zrezygnuję lub "obraże" się na GPW. Będę czekał jako obserwator. Spodziewam się bardzo znacznego spadku obrotów szczególnie na mniejszychdobre strony ponieważ akcje wielu takich spółęk spadną do ich, rzeczywistej wartości. Wówczas będzie można coś takiego kupić licząc tylko na dywidendę.Tylko z kalkulacji na wpływy do budżetu gówno wyjdzie.
Wstyd / .* / 2003-11-17 08:57
Tak sobie poczytałem te różne opinie i co ? A po co w ogóle płaci się podatki?Wydaje mi się, że są pewne sfery, które nie mogą być z założenia dochodowe i muszą czerpać z tego co obywatele dadzą. Nie wyobrażam sobie, by policja nagle zamieniła się w dochodową spółkę - panowie kierowcy zubożeli by natychmiast - wojsko - a ileż razy armie grabiły bo nie miały (żołd, utrzymanie, warunki), a popatrzmy na sędziego co bierze, żeby proces prowadzić. I wiele więcej instytucji państwowych, orgranizacji które strzegą nas od zarazy, łobuzów, wrogów itd. A nawet i sam rząd i prezydent a i może parlament też powinni dostawać - ale tylko ci najwyżej - premier, marszałek, prezydent. Itd, itp. A dlaczego, ponieważ nie powinni kombinować jak brać i dorabiać na boku. A panowie pOsłowi o senatorowie - powinni wziąć się wreszcie do ucziwej robótki. Jak popatrzę na sale sejmowe w czasie ważnych dyskusji - to jakby pomór ich trafił. I teraz do sedna. Wyniak stąd, że podatki powinny być, kwestia tylko wysokości, formy i sposobu poboru. Nie można nie płacić, bo skądś ci w/w muszą skądś czerpać. No oczywiście też muszą umiejętnie dzielić (niestety nie udało się to w Polsce nikomu odkąd pamiętam i żyję - chociaż wielu cklie się do epoki Gierka ale efekty mamy teraz). Tak jak wcześnie psiałem w komentarach. Jeden podatek dla wszysktich, niezależnie gdzie przychód, dochód był i niezależnie gdzie odchód był.Definicja przychodu - a to to co jest na plus - a odchód: też proste to co na minus z powodu: - obowiązkowych danin (ZUS, choroba itp) - inwestycji wspierających rzowój gospodarczy państwa - wtedy wszystkim będzie lepiej - wspierania innych z powodu zdrowia, nauki (stypendia) i religii - nie ma innych ulg dla nikogoI tak jak zarobi ktoś na giełdzie i przeje, przepije, dom zbuduje to ma przychód, Jak założy z tych zysków firmę i zatrudni tych mniej sprytnych to ma inwestycję i powinien coś sobie z tego tytułu odchodzić, jak wesprze szpital, zafunduje płatną naukę innym albo księdzu postawi kościół to chwała mu - i też niech sobie coś odejdzie.I ta sama zasada dla zarabiających ciężką pracą, oszczedzająccyh, premiera, prezeydenta, marszałka, żołnierza, policjanta, księdza itd. itp.System chyba prsoty. Wymślmy tylko liczby, które będziemy akceptować by było nam bezpiecznie o dobrze a reszta sama przyjdzie.A jak ktoś nie chce płacić podatków to na Kajmany, Cypr zasiedlać albo do diabła jazda.
Kielczanin / .* / 2003-11-15 07:35
Panie Rafale.Bardzo lubię czytać Pana teksty, jednak w tym całkowicie sobie zaprzecza. Najpierw pisze Pan, że wysokość podatku jest zbyt wygórowana i wartoby się zastanowić nad niższym progiem, by zaraz potem napisać, że w żaden sposób nie da się go wyliczyć we wszystkich przypadkach. Całkowity brak konsekwencji. Pozdrawiam.
wrafal / .* / 2003-11-15 19:18
nie Szanowny Panie z Kielc :)1. uwazam ze stawka podatku dochodowego od zyskow kapitałowych przeglosowana przez parlament jest zbyt wygrowana2. uwazam ze obecna postac definicji "dochodu" jako "różnicy pomiędzy ceną sprzedaży instrumentu a kosztami jego nabycia" jest zbyt nieprecyzyjna - i zgodnie z nia nie wiadomo jaki podatek zapłacić - podalem przyklady kontrowersyjnych przykładów...czy aby na pewno teraz uwaza Pan ze te dwa stwierdzenia sa sprzeczne ?ideałem byłoby aby nie było podatku - ale jesli musi byc to z uregulowanymi zasadami kosztów i przychodow oraz z o wiele mniejsza stawka procentowa
K.P. / .* / 2003-11-14 00:13
Dokładnie 10 lat temu ten sam zespół polityków przeforsował projekt ustawy o opodatkowaniu giełdy. Miało to być 2% od każdej transakcji. Jak mówił wówczas Miler " każdy kto gra na giełdzie powinien podzielic się z Państwem zyskiem ("ciut ciut uszczuplić swoje zyski)". Te zakusy były zastopowane z uwagi na całkowity brak przygotowania GPW i Biur maklerskich do pobierania podatku a w macu 1994 sytuacja się wyjaśniła ponieważ nastąpił krach na warszawskim parkiecie. Krach oczywiście nie był spowodowany tylko zakusami Milera i Kołodki ale przede wszystkim napompowaniem pustego balona. Akcje były znacznie przewartościowane. Natomiast próba dodatkowego opodatkowania była być może tym języczkiem u wagi. Ja nie prognozuje, że GPW załamie się tak jak poprzednio. Ale już od sierpnia kidedy stało się głośno o majstrowaniu przy podatku giełdowym na giełdzie nastąpiło zahamowanie wzrostów i teraz następuje powolne obsuwanie przerywane tylko krótkimi okresami korekty. Większość tych co mają zaangażowane na GPW większe fundusze przeszła już na krótkie pozycje. Ja przewiduj, że od stycznia obrót będzie stosunkowo niewielki. Może tylko na tych dużych spółkach gdzie są zaangażowane kapitały różnych instytucji finansowych spadek obrotów nie będzie zbyt duży (np. na PKN czy TP SA). Na wszystkich mniejszych spółkach będą dni bez obrotów. Jak już ktoś skromnie wyliczył to tylko przy 10% spadku indeksu i 10% spadku obrotów Państwo aby zarobić 35 mln zł z podatku od zysków nie zarobi 350 mln (z tytułu mniejszych zysków z prywatyzacji - PKO BP0 czy podatku od zysku biur maklerskich. Ale cóż - gospodarkę mamy taką jakich mamy posłów i senatorów. Co by tu jeszcze spieprzyć panowie?Ps. Gielda Moskiewska tez jest opodatkowana podatkiem od zysków (13%) ale teraz dla jej pobudzenia myśli się o zmiejszeniu o połowę lub nawet zaniechaniu pobierania podatku.Na Węgrzech też sie szybko zreflektowali, że sięganie do cudzych pieniędzy nie przynosi korzyści.A moze by tak najpierw opodatkować diety poselskie? Z tego podatku byłby wiekszy pozytek.
inwestor w miarę aktywny / .* / 2003-11-12 23:43
Sprawa nie jest ani prosta ani łatwa ani przyjemna, no bo podstwą każdego państwa są podatki - to wiadomo jeszcze od czasów babilonskich. Nikt ich nie lubi i główny opór bierze się z powszechnej świadomości, że w Polsce, niczym w bananowej republice, podatki są w zbyt dużym stopniu po uważaniu (są osoby i instytucje nietykalne i niepłacące) i niestabilne. Duża ich część tworzona jest po to aby ktoś mógł dorobić do skromniutkiej pensji urzędniczej. Nie warto więć używać argumentów o niesłuszności podatków, bo kwestionuje się elementarne podstawy państwa. Warto jednak porozmawiać o tym by nie był on prostatcko bandycki, a to naprawdę grozi indywidualnym inwestorom (zwłaszcza drobniejszym).Najprostsza metoda to in-out, czyli podatek od zrealizowanych i !!! wyprowadzonych z giełdy zysków. Mało pracy i przyzwoicie. Poza tym tak jak na całym dorosłym świecie możliwość odpisu strat od operacji.Pamiętać jednak warto, że już od dość dawna inwestorzy indywidualni nie decydują o obrazie giełdy, a czynią to zarządzający funduszami. A oni i tak płacą podatki od premii. A ta możliwa wyłącznie przy zysku.Inwestowałem na giełdzie od 93 roku i po prostu się dostosuję do nowych warunków. Przeżyłem i hossy i bessy, więc i podatek też przeżyję ku chwale i zasobności rodziny, czego wszystkim życzę.
weber / .* / 2003-11-12 20:23
Bardzo dobrze że wprowadzono podatek giełdowybo GPW zamieniono w kasyno a nie w instrument rozwoju gospodarczego i spółek giełdowych
metlaff / .* / 2003-11-13 21:23
A czy Ty sam inwestujesz, czy tylko zazdroscisz innym odwagi i rozumu?
jl / .* / 2003-11-12 23:26
No cóż, ponieważ nie wiesz co mówisz (piszesz) więc trzeba Ci wybaczyć. Nie można jednak wybaczyć tego "ustawodawcy". Jeżeli podatek miałby być sprawiedliwy, to rozumiem, że jeżeli w ciągu roku wartość WIG się nie zmieni, to wpływy do budżetu wyniosą 0,00 zł.
wrafal / .* / 2003-11-12 21:18
mysle ze w kasyno gpw zamienila sie poprzez nadmierne rozpowrzechnienie rynku terminowego w stosunku do kasowego (akcji)jednak obawiam sie ze to rynek kasowy a nie terminowy bardziej ucierpi od podatku...
Trader / .* / 2003-11-12 20:57
Nie zjade Cie tylko dlatego, ze chyba raczej nie znasz sie chyba zbyt dobrze na tym co komentujesz, ale w takim razie po co zabierasz glos? Zapraszam Pana na gielde, wtedy pogadamy.
Dorota / .* / 2003-11-12 20:20
Ma Pan rację. Pamiętam żenujące zamieszanie z podatkiem giełdowym na początku 1995 roku.Trzeba "ich" po prostu przeczekać.Pozdrawiam, jak zwykle dobry artykuł, proszę częściej publikować
wrafal / .* / 2003-11-12 21:15
w sprawie czestszego publikowania prosze do redakcji :)
Maciek / .* / 2003-11-12 17:19
oby miał Pan racje!!! Zeby sie spelnily przepowiednie z ostatniego zdania w artykule. Pozdrawiam
wojak / .* / 2003-11-12 16:24
Kto nalezy lub kiedykolwiek nalezal do Partii placi podatek od glopoty poniewaz to idzie w parze. Nie ma madrego czlowieka nalzeacego do partii.
Piotr B. / .* / 2003-11-12 15:33
a może płacić np: 2% od każdego przychodu i darować sobie ten cały cyrk z kosztami?pozdr.
wrafal / .* / 2003-11-12 21:23
nie - bo wówczas znikną wszelkie transakcje giełdowe z ktorych zysk jest mniejszy niz 5% (prowizja + proponowany przez pana podatek*2- kupno i sprzedaz)zmniejszy sie wowczas wybitnie plynnoscakceptowalny byłby moim zdaniem inny prosty podatek - podatek ryczałtowy - czyli określona suma na początku roku
Wstyd / .* / 2003-11-12 12:42
Podatki - wszystkim - ZGODAw formie? ha. np. rozliczajmy wszyscy swoje przychody, odchody (straty) i rozliczajmy się a nie ra z podatek z banku, znowu z giełdy, potem z pracy, a potem od kastrowania, podatek od biznesu, VAT. Nie można zrobić wreszcie jedengo podatku od przychodu pomniejszonego o odchód a nie komplikować sobie i innym życie. A może trzeba posadek dla kolesiów co te podatki będą naliczać. W każdym razie dobrze, że chcemy być równi wobec prawa ale te metoody - cieniutkie i dziurawe.
wrafal / .* / 2003-11-12 21:28
nie da sie od przychodu - bo zaraz zacznie sie dyskusja a co to przychód, a ktory przychod jest wazniejszy, a przychod od przycxhodu, itp...proste podatki to podatki:1) od duszy2) od gruntu3) od majątkuale od majatku raczej ciezko wprowadzic w zycie z uwagi na brak mozliwosci wgladu do kieszeni i na wolnosc i prywatnosci posiadania pozostaje podatek pogłówny i podatek od wartosci nieruchomosci - reszta to tylko niepotrzebna biurokracjaludzi i budynki - łatwo policzyc...
fomahoo / .* / 2003-11-13 00:16
W moim odczuciu jedynym sprawiedliwym podatkiem jest podatek pogłówny. Np. 3000 PLN od każdego dorosłego obywatela rocznie ... i na tym koniec !!! Żadnych VATów, akcyz, PITów , CITów itp. Koszty poboru znikome - tylko prosta ewidencja.Największą odrazę czuję do podatku dochodowego. Na szatański pomysł opodatkowania dochodów wpadł na pewno jakiś socjalista ... i niestety przyjęło się to na całym świecie :-(.A tak w ogóle, to płacenie podatków powinno być dobrowolne - to marzenie prawdziwych liberałów :-).Pozdrawiam Pana Rafała i zwolenników UPR.
111 / .* / 2003-11-13 00:52
Podatek pogłówny-zgoda, choć nie 3000, a 600-1200 rocznie, i nie tylko od dorosłego obywatela lecz także od każdego podmiotu posiadającego osobowość prawną( a więc firm, fundacji itp) bez względu na rodzaj prowadzonej działalności.Natomiast nie mogę się zgodzić co do VAT-u.Każdy dochód powinien być opodatkowany tylko raz- w momencie konsumpcji, i tą rolę spełnia właśnie VAT. Jeśli chodzi o podatek dochodowy( w każdej formie) to jest on antywzrostowy, ogranicza inwestycje i przedsiębiorczość i możliwości bogacenia się społeczeństwa. I to chyba chodzi politykom, gdyż biednym łatwiej manipulować niż bogatym.
Kielczanin / .* / 2003-11-15 07:46
Ludzie! Nie ruszajmy na razie VATu. Ten podatek jest stosunkowo prosty do wyliczenia i koszty jego egzekucji są niewielkie (lepiej walczyć o obniżenie go do 15%, tak jak chce UE). Najgorszą zmorą jest ZUS i to co na niego płacimy. Jeśli ktokolwiek zakłada nową, małą firmę, nie płaci przez jakiś czas żadnych podatków (chyba że rozlicza się ryczałtem lub kartą podatkową). Natomiast haracz w wysokości ponad 600 zł na ZUS musi dać. Zacznijmy teraz walczyć z tymi największymi zakałami podatkowymi. Przecież "belkowe" i teraz giełdowe zaraz upadnie. Choć przykro, że zostaje nam tylko płacz nad rozlanym mlekiem.
marcin / .* / 2003-11-13 06:44
to naprawdę cieszy, że rzont polacki chce marnowaćkolejne pieniądze w państwowych molochach kosztem inwestorów...(doskonała opinia na temat podatków od przerośniętych(korupcyjnych) struktur politycznych i partyji...to także świetnie, że chłopcom nie zależy wzroście płynności przedsiębiorst i promują stagnację...swoją drogą jestem ciekaw czy tak doskonałe struktury w 10 lat byłyby w stanie zadusić gospodarkę np. amerykańską...bo jeśli tak to jest to obszar w którym nie mają sobie równych...wedle motta drenuj dopóty się ucho nie urwie!!!

Najnowsze wpisy