ka
/ .* / 2003-07-09 07:16
Idąc tym tokiem rozumowania, podnieśmy wszystkim podatki w każdej skali podatkowej o jakieś 10 pkt procentowych. Wtedy - licząc matematycznie - wpływy w budżecie wzrosną! :-)Rządowi zależy by społeczeństwo było biedne, niedouczone, takim lepiej się rządzi. Nikt nie rozumie najbardziej elementarnych zasad ekonomii: wprowadzając podatek liniowy:1. w pierwszych latach wpływy do budżetu spadają2. zyskuja najbardziej ci, co zarabiaja najwięcej... i tu tok rozumowania rządu sie kończy, juz wyciągają wnioski, że to jest niesprawiedliwe, i takie tam.. 3. gdy bogaci zaoszczędzą pewną kwotę - zainwestyuja ją: kupia dom (zarobią ci co produkuja cegły, zarobią robotnicy - ktos musi postawić ten dom,);, gdy juz go kupia - będą urządzać (płytki, okna, meble, sprzęt rtv - zarobi na tym sporo ludzi,), a gdy to będzie już mieć to ten bogaty zatrudni firmę ochroniarską by mu tego pilnowała, sprzątaczkę itp... Wpływy do budżetu zaczną się zwiększać, więcej ludzi będzie miało pracę, gospodarka dostanie pozytywnego kopa w pupę!Czy już wiadomo o co w tym chodzi?Prosta zasada : IM MNIEJ PAŃSTWO WTRĄCA SIĘ W GOSPODARKĘ TYM LEPIEJ DLA SPOŁECZEŃSTWA