Taka prawda
/ 83.27.144.* / 2016-02-11 10:46
Jaki straszny problem. A wogóle, to będzie powódź, zaćmienie słońca, siedem plag i trzęsienie ziemi, jak ktoś nie biedny dodam, zapłaci rujnujacy podatek, w wysokości niecały procent, a w porywach do dwóch procencików. Normalnie zbankrutują!!! A niech bankrutują, albo podnoszą ceny. I tak nikt nie zauważy podwyżki o jeden procent. Bo już widzę oczami wyobraźni, te tłumy, cwałujące do osiedlowego sklepu, gdzie batonik będzie tańszy o jeden grosz, niż w pobliskim markecie. Podobnie będzie i z zakupami w internecie, co do ceny. A problem zbierania podatku, od zakupów za granicą. Top proste jak drut. Sprzedawca na nasz rynek, ma obowiązek podatkowy. Kurier, przy odbiorze przesyłki podstawia papier do podpisu. Kopia idzie do skarbówki. Jeżeli sprzedawca nie dopełnił obowiązku podatkowego, to płaci odbiorca. A klienci uciekną od takiego sprzedawcy. Zapewniam, że wszyscy sprzedający zdalnie na nasz rynek, bardzo szybko spełnią obowiązek podatkowy. No chyba że im nie zależy na naszych klientach. To wtedy niech spadają. Jak zawsze na rynku, na ich miejsce, znajdzie się trzech innych.