Ja-z
/ 46.151.136.* / 2016-02-04 21:23
Pani Premier z bólem dowiaduje się, że gospodarka - to system naczyń połączonych. Jak może być dobry podatek, który podniesie nam ceny detaliczne i to nie ważne w czyim sklepie kupujemy. Zapomina ona również, że towary dostarczane przez polskich producentów do sieci zagranicznych obłożone zostaną - co jest bardzo prawdopodobne, mniejsza marżą dla tego producenta. Markety dyktują ceny hurtowe, bo dużo zamawiają. Uderzy to w polskich dostawców. Buractwo ekonomiczne pisioli nie ma końca. Już była przygrywka z bankiem PKO, teraz będzie gospodarcza katastrofa i kupa ludzi na bruku. Za pisiolami są ludzie, którzy tego nie rozumieją, albo nie chcą rozumieć z powodów egoistycznych. Szokujace jest, że posłowie, którzy kompletnie nie znają się na gospodarce, mieszają w niej ile wlezie, bo wydaje się im, że wiedza lepiej. Tak właśnie reagują dzieci, gdy dorastają; nie słuchają rodziców, bo wiedza lepiej. Upadek jest niestety bolesny dla dzieci i rodziców.