wkurzony
/ 95.48.83.* / 2015-06-01 08:59
Ty, jefe, to niezły dureń jesteś. Uważasz, że Dudupodobni wezmą pieniądze w kwocie ok. 300 miliardów złotych rocznie z opodatkowania np. Biedronki na 360 milionów? Ile jest tych sieci, policzyłeś czy już dla ciebie za dużo, bo liczysz tylko do 10? Sieci płacą podatki, są zwolnione z części dochodowego w ramach ulg za zainwestowane pieniądze. Nie znajdziesz tam ani jednej osoby zatrudnionej na czarno, co jest normą w małych polskich sklepikach. Ceny w tych osiedlowych często są znacznie wyższe, nawet o 50% i więcej procent, a ponoć koszty niższe? A zasadą w ekonomii jest, że im większe obciążenia, tym większe ucieczki do miejsc, gdzie fiskus danego państwa jest mniej pazerny. Duduś zapowiadał, że zmniejszone zostaną ciężary podatkowe, a pierwszym ruchem chce je podnieść! Poczekaj, ty i pozostali zwolennicy tej drapieżnej i represyjnej partyjki partaczy i szachrajów, zaraz przyjdzie kolej na innych do zarzynania ich kolejnymi ciężarami podatkowymi żeby tylko mieć pieniądze na rozdawnictwo a to dla dzieciorobnych pijaków i bezrobotnych, a to na coś innego dla innych niekumatych ale potrzebujących. A ludzie zamożni, lepiej wykształceni i tak nie będą sobie fundowali 7 dzieci, raczej wzorem Dudy będą mieli jedno lub wzorem Kaczora będą mieli kota. I nie widzę powodu, żeby ktoś mający z rozsądku np. jedno albo dwoje dzieci musiał finansować utrzymanie czeredy bachorów tym, którzy je sobie robią bez opamiętania. Nie prosiłem się do płodzenia, nie widzę powodu, żeby takie dzieci pomnażające obszary biedy w Polsce musiały być przeze mnie utrzymywane. Wierzycie w swojego żydowskiego bozię? To skoro dał wam dzieci, niech wam da na dzieci, po co wyciągacie brudne łapska po cudze pieniądze? A może miotłę w garść i zabrać się do jakiejś pracy, a nie tyulko płodzić bachory po pijaku? Dzieci z takich patologicznych rodzin nie osiągają sukcesów, powielają wzory wyniesione z patologicznych rodzin. Lepiej te pieniądze , które ida na becikowe czy nają być przeznaczane na utrzymywanie biedoty przeznaczyć na seksualną oświatę, na planowanie rodziny, a już żyjącymi dziećmi zajmować się systemowo tak, aby miały szansę na godziwe życie i rozwój? Bo tu jakoś PiS idzie śladem katabasów: mnóżcie się bez opamiętania, a resztą niech zajmie się ktoś inny.